Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Zło trzeba wskazywać palcem
- tak o przesłaniu dwóch części „Przemysłu pogardy” mówił ich autor Sławomir Kmiecik na spotkaniu,  które zorganizował wyszkowski Klub Gazety Polskiej. Książka, jego zdaniem, jest dowodem i mapą odpowiedzialności. 
Spotkanie odbyło się 14 lutego w wyszkowskiej bibliotece, prowadził je Marek Głowacki. Sławomir Kmiecik jest dziennikarzem i pisarzem. Jednym z jego zainteresowań jest satyra polityczna, wykorzystanie humoru w walce politycznej, ale także temat martyrologii narodu, tematyka katyńska. Ważną cezurą w jego twórczości była katastrofa smoleńska. Po niej napisał „Przemysł pogardy” i „Przemysł pogardy 2”. Zaznaczył, że można pisać następne części, ponieważ zjawiska lżenia, poniżania Lecha Kaczyńskiego nie ustały, rozszerzyły się na jego najbliższą rodzinę. Tytułowy „przemysł pogardy” (termin zaczerpnięty od Piotra Zaremby) jest zorganizowanym i świadomym zjawiskiem wyszydzania braci Kaczyńskich, zdaniem autora książki, również wycelowanym w godność Polaków. 
– Nie miało to wcześniej odpowiednika, to zorganizowany proceder, z podziałem ról i dla osiągnięcia konkretnego celu – wyrzucenia polityka poza nawiasy polskich spraw publicznych – tłumaczył Sławomir Kmiecik. 
Skala i metody ataków, np. w stosunku do Wojciecha Jaruzelskiego czy Lecha Wałęsy, są nieporównywalne (mimo wdzięcznych okazji do nich, które dawał np. Aleksander Kwaśniewski czy Bronisław Komorowski), były też skutecznie tonizowane. 
Obie książki powstały jako wyraz niezgody na taką nierównowagę medialną, patologię, która w pewnym momencie wydawała się już normalna. Są w pewnym sensie dokumentem tego zjawiska, nawet dowodem w sprawie, ważnym wobec bagatelizowania tego problemu. Zawierają cytaty, autorów i źródła inwektyw. Pierwsza książka skupia się głównie na czasie do śmierci prezydenta, zdarzeniach z wielu sfer – politycznych, celebryckich czy kulturze. Druga obejmuje ataki na Jarosława Kaczyńskiego oraz funkcjonowanie „przemysłu pogardy” zagranicą. Ataki rozpoczęły się wraz z wygraną w wyborach 2005 r., i nie była to zwykła satyra, a „systematyczne niszczenie”. Między nową prezydenturą a systemem niedemokratycznym i niepostępowym stawiano znak równości, używano słów tj. kaczyzm, nawiązujący do terminu „faszyzm”. Michał Figurski nazwał prezydenta „małym, głupim, niedorozwiniętym człowiekiem”. Wyniki przyjęto z niedowierzaniem, co szybko przerodziło się w agresję. W mediach pokazywano najczęściej zdjęcia, na których Lech Kaczyński został uchwycony w niekorzystnej pozie, co miało go ośmieszyć. Polowano też na wpadki, drobne potknięcia, które wyolbrzymiano, tworzono z tego, według pisarza, „festiwal rechotu”. Powoli do tego przyłączali się ludzie spoza polityki, osoby publiczne, np. Maciej Maleńczuk w tekście „Lech Kaczyński – mistrz obciachu” nazwał prezydenta ciapą, ofermą i gamoniem. Dalszy proces polegał na wzmacnianiu takiego przekazu, udowadnianiu niekompetencji czy alkoholizmu prezydenta. Miał stanowić zagrożenie, publicznie pytano o jego zdrowie, interesowano się pozwoleniem na broń, pojawiały się głosy, że nie jest to „nasz” prezydent, deklarowano wstyd za jego osobę. Ostatni etap „przemysłu pogardy” to brak hamulców w medialnym niszczeniu. Sławomir Kmiecik odczytał listę daleko idących, agresywnych inwektyw, które zostały jednak sądownie uznane za zniewagę. 
Jeden ze słuchaczy podzielił się refleksją, że ataki wynikały z lęku środowisk postkomunistycznych, autor zgodził się z tym.
– Lech Kaczyński stanowił zagrożenie, ponieważ nie bał się stawiać wielkich celów i myśleć o Polsce jako dużym, niezależnym państwie w Europie, które będzie się rządziło swoimi interesami – potwierdził Kmiecik. 
Zebranych interesował prawny aspekt tych sytuacji, brak przewidzianej Konstytucją kary. Przytaczali przykłady karania wysokimi grzywnami za inwektywy mniejszego kalibru. Dziennikarz wyjaśnił, że przypadki te przedstawiano jako dowcip, zaangażowanie w dyskusję czy wyraz wolności słowa. Inaczej wyglądają sprawy w obecnym układzie władzy. 
– Nie uważa pan, że w Polsce rzeczywistość schamiała? – padło pytanie z sali. – Przekleństwa w telewizji już nie szokują, króluje np. serial o Kiepskich, publicystyka to słowne nawalanki. Rzeczywistość jest na niskim poziomie, takie są elity. Czy te stereotypy o Kaczyńskich już zostaną?
Pytający wspomniał o trwałości tego typu negatywnych opinii, np. zagranicą, gdzie funkcjonujemy jako uprzedzeni i zacofani.
– Ale o to chodziło, by patologię uznano za normę. Granicy prawnej i kulturalnej nie ma – odpowiedział Sławomir Kmiecik. – Inaczej było w przypadku twórcy strony antykorom.pl. Wcześniej reakcji nie było. Jak się komuś odbierze godność, co on może zrobić? Przed śmiechem trudno się obronić.
Gość uznał, że zabiegi te nie udały się do końca, świadczą o tym reakcje społeczeństwa po katastrofie smoleńskiej. Uznał, że w Polsce Lech Kaczyński nadal jest słabo upamiętniony.
– Te książki to też zapis rzeczywistości, którą próbuje się zakłamać – dodał. Słuchacze prosili go o próbę wskazania „ośrodka kierującego”, na co on zauważył, że są to działania ukryte i w „białych rękawiczkach”, nie znajdzie się jednoznacznych dowodów.
– Społeczeństwo polskie po śmierci Lecha Kaczyńskiego pokazało, że ceni prawdę i szlachetność, wartości ponadczasowe. One się bronią, tylko w swoim czasie – zauważyla Teresa Trzaska. – Jeśli chodzi o wspomniane schamienie społeczeństwa, to głębsza sprawa. Osoba, będąca nosicielem prawdy, jest bardzo niewygodna, szarpana dla tych, którzy dobierają omawiane metody i formy manipulacji. Społeczeństwo jest dezinformowane i tak wyrabia sobie opinię. Po tym spotkaniu społeczeństwo wyszkowskie może trochę szerzej będzie patrzeć na pewne zagadnienia.
Autor potwierdził, że książki poszerzają widzenie, pokazują niewygodną prawdę, obnażają manipulowanie świadomością.
– Świat mediów jest opanowany przez ludzi wiadomego pokroju, pan daje nam narzędzie do dyskusji – stwierdził jeden ze słuchaczy.  
Spotkanie zakończyło się podpisywaniem przez Sławomira Kmiecika książek, które chętnie kupowano.
E.E. 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-02-26 11:25
~Marek Eychler
To co Pani powiedziała to bełkot sekciarskich mediów Radia ma Ryja i TV Trwam oraz paru skrajnie prawicowych brukowców.
2014-02-26 11:02
~Marek Eychler
Droga Pani. Zanim Pani zacznie zadawać mi pytania o głodujące dzieci w Polsce i o umierających ludziach na ulicy z braku podstawowej opieki medycznej radzę się delikatnie mówiąc stuknąć solidnie w głowę. Gdzie Pani to widziała? Niech mi Pani wymieni choć jedno państwo w Europie gdzie jest tańsza żywność niż w Polsce?
2014-02-25 21:31
~A.L.
Roznica miedzy spoleczenstwem amerykanskim a polskim polega na tym ze amerykanskie jest obywatelskie a polskie jest roszczeniowe..... Amerykanin interesuje sie innymi, Polak interesuje sie SOBĄ. Polskie dzieci nie głodują, może sa niedożywione, a to co innego. Ileu rodziców stac na wódke i papierowy i niestac na odpowiednie wyzywienie dla dziecka? Rząd wszystkich problemów za nas nie rozwiaze.Chcemy wiele od wszystkich, sami z siebie dajac niewiele.
2014-02-25 20:06
~Do Marka Eychlera
Panie Marku,zeby samodzielnie myslec,trzeba byc dobrze zorientowanym w rzeczywistej sytuacji jaka nas aktualnie otacza.Myli sie pan co do mnie,nie jestem zmanipulowana przez media ani zadne partie,bowiem jestem bezpartyjna. Potrafie samodzielnie myslec,wyciągać wnioski,bowiem nie mam z tego jakiś korzysci jak niektórzy z PSL, PO czy PiSu takie jak cieplutkie posadki,udział w radach nadzorczych,kumoterstwa i mozna to wymieniać w nieskończoność.Nie potrafie zachwycac sie osobami,ktore doprowadziły nasz kraj do stanu jak wiadomo.Panie Marku,czy jest pan świadomy ile polskich dzieci gloduje,ile osob z profesjonalnym wyksztalceniem nie moze znaleźć pracy,jak wiele osob emigruje za chlebem zostawiajac najbliższe,kochane osoby.jak wiele umiera chorych nie mających pieniedzy na leczenie jak wiele jest samobojstw z bezradnosci i depresji .czy los tych osob jest panu obojetny. Moja wrazliwosc,empatia wywołuje naturalne reakcje.Zachecam pana do wnikliwej analizy,skuteczniejszego czytania i słuchania mediow,to moze pan zacznie samodzielnie myslec,a nie pisac to co pana nauczono.Zycze dobrej nocy.
2014-02-25 17:27
~Marek Eychler
Zatrzęsło? To dobrze, zdrowy objaw, oby był początkiem samodzielnego myślenia, a nie czytania Naszego Dziennika, Gazety Polskiej czy oglądania TV Trwam, gdzie robią wodę z mózgów ludziom. Również pozdrawiam wiosennie.
2014-02-25 14:24
~Do Marka Eychlera
Panie Marku,czytając ostatni pana komentarz zatrzeslo mna.Nie znam pana osobiscie,ale wcześniejsze komentarze przedstawialy pana jako rozsadnego,odważnego rzeczowego.Gloryfikacja i zachwalanie ludzi,ktorzy zgotowali Polsce ten obraz jaki mamy,stawia przede mna duży znak zapytania.Szanuje poglądy forumowiczom,bowiem nie musimy myslec jednakowo,ale to co pan napisal to zenujace.Pozdrawiam juz wiosennie.
2014-02-25 09:43
~Marek Eychler
Tusk nie jest ani bandytą, ani złodziejem.Jest szanowanym i w Polsce i w świecie politykiem. z jedną tylko wadą (jak dla was prawicy), że wygrywa z wami wszystkie wybory od lat,pomimo waszych wiecznch zapowiedzi, że tym razem to będzie inaczej (ileż to razy już powtarzaliście ?). Prawico, przekroczcie choć raz próg wyborczy, pouczcie się trochę parlamentaryzmu (tak ze dwie, trzy kadencje), a dopiero potem myślcie o wygrywaniu. To chyba dobre i szczere życzenia, choć mocno na wyrost.
2014-02-25 00:45
~Arek
"Mieści się to w pańskiej główce, że ludzie mogą mieć kogoś najzwyczajniej dosyć i się go pozbywają, bo stał się on bandytą?" - mieści, gdy widzę Tuska i całą tę bandę okradającą nas bezlitośnie na grube miliardy. To kiedy robimy zamach? 25 V przy urnach czy już 23 III podczas Wielkiego Kongresu Prawicy w Warszawie?
2014-02-24 23:39
~Marek Eychler
Panie Arku, a zrozumienie faktu obalenia rządów w wyniku zamachów stanu czy powstań, Ceausescu, Hitlera, Mussoliniego, Kadafiego i dziesiątków różnych innych tyranów i bandytów w całej historii świata, którzy też byli prawowitymi władcami i prezydentami przekracza pańskie możliwości zrozumienia takich faktów? Mieści się to w pańskiej główce, że ludzie mogą mieć kogoś najzwyczajniej dosyć i się go pozbywają, bo stał się on bandytą? Cóż, chyba przekracza.
2014-02-24 23:18
~Arek
Panie Marku Eychlerze, zamiast pisać głupoty proponuję sobie poczytać Konstytucję Ukrainy (http://tiny.pl/qp7s2), a szczególnie zapoznać się z jej Art. 94. Mam nadzieję, że nie przekroczy to Pańskich możliwości rozumienia i zrozumie Pan, że na Ukrainie doszło do zamachu stanu.
2014-02-24 21:53
~Marek Eychler
Wracajac jeszcze do waszej krytyki poczynań polskiej dyplomacji. Kluczem do zrozumienia sytuacji jest konstytucja Ukrainy z 2004r. To powrót do tej konstytucji, uchwalony w dosłownie 2 godziny po podpisaniu porozumienia, umożliwił zmiany, spowodował paniczną ucieczkę Janukowycza i jego odwołanie przez parlament. Podziwiam zręczność naszej dyplomacji i Sikorskiego - jeśli porozumienie nie przeszłoby, to teraz byłby stan wojenny, Janukowycz był w świetle aktualnej konstytucji panem sytuacji. Niestety, przekracza to możliwości zrozumienia zarówno pisiorów ogólnopolskich jak i tych naszych - powiatowych. Przemysł pogardy zaiste istnieje, tyle, że ma on twarz Kaczyńskiego i całej bandy z nim związanej, szczególnie Macierewicza.
2014-02-24 20:49
~Marek Głowacki
Panie Wiesławie. Umiejetnie zmienił Pan temat na przeciwny. Gratuluję, sprytne zagranie. Nie warto czytać książek pana Kmiecika, o którch jest notatka prasowa. Jest to wręcz niewskazane. Warto czytać "Politykę" i wypowiedzi Jerzego Jaskierni. Można było obrażać Lecha Kaczyńskiego, a właściwie nie było to żadne obrażanie, tylko krytyka, a "prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Nie wolno natomiast krtykować urzędujących dziś. No cóż. Trudno, chyba nie uzgodnimy stanowisk. Przesyłam ukłony.
2014-02-24 19:46
~do wolnego
Myslisz tak, jak komuniści i twoje działania byłyby bardzo podobne do ich działąń. Tyle tylko, że to ty byś był u władzy.
2014-02-24 18:37
~wolny
Panie zyx. czas na zmiany w pana myśleniu. Mamy inną Polskę a pan nadal w PRLu. Jaskiernia to stary komuch i razem z wyszkowskimi komuchami powinni wychwalać dawny system na Syberii. Bo tam ich miejsce.
2014-02-24 12:52
~zyx
Do M.Gówackiego. Opina na temat współdziałania Prezydenta i Rady Ministrów w sferze polityki zagranicznej nie jest jednoznaczna. Jerzy Jaskiernia w „Państwo i Prawo” 6/2010 pisze: „Jednym z żywo dyskutowanych problemów ustrojowych, jakie powstały na tle stosowania Konstytucji RP z 1997 r., jest rozgraniczenie kompetencji między Prezydentem a Radą Ministrów i premierem m.in. w dziedzinie polityki zagranicznej”. Prezydent Lech Kaczyński uznał, że jego prawem jest wyłączne reprezentowanie Polski na forum zagranicznym. Opinia Premiera D.Tuska jest – w tej sprawie – nieco inna. Tyczyło to zarówno reprezentacji w UE jak i w uroczystościach - jak ta w Katyniu. Dla mnie oczywistym było, że toczy się poważna polityczna awantura o utrzymanie przez PIS władzy, po przegranych wyborach parlamentarnych. Tylko czy ustalanie kompetencji tych organów władzy musi być aż tak wulgarne? Pewnie tak skoro różnice polityczne między partiami są tak poważne. Tylko dlaczego, w dalszym ciągu, obraża Pan urzędujących przedstawicieli Państwa Polskiego. W.Czapski
2014-02-24 11:27
~Marek Eychler
Koniec końców uciekł, ale przełomem była misja Sikorskiego, który zjednoczył w wysiłkach zacodnią Europę.
2014-02-23 23:42
~he, he, he
Janukowycz sam uciekł i to jest zasadnicza róznica.
2014-02-23 14:46
~Czas na rechot
"... Cóż to jest za niesforny i lekkomyślny naród ci Ukraińcy. Nie posłuchali polskiego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który wczoraj dobrotliwie ich przestrzegał, że usunięcie Janukowycza stworzy lukę ustrojowo-prawną. To jest co prawda trochę tak, jakby przestrzegał przed ukaraniem złodzieja, bo stworzy lukę biznesową, ale przecież z dobrego serca im radził. A oni wzięli i usunęli Janukowycza, ot tak, bez planu i namysłu. W ogóle machnęli ręką na lukę i odwołali głowę państwa. Ukraińcy w gorącej wodzie kąpani, nawet nie poczekali na rezultat posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, które dla ich dobra Komorowski zapowiedział w przyszłym tygodniu. No i teraz mają lukę. Ale mało tego, nie usłuchali także innych porad Komorowskiego, który wczoraj był „mowny ponad zwykłą miarę i mądrych sentencyj pełen”. Tak się rozochocił przed kamerami, że zaczął namawiać Ukraińców, żeby oprócz z Unią, jeszcze się z Rosją dogadali. Pyszny jest ten nasz prezydent. Majdan, który powstał, ufortyfikował się i walczy przeciwko putinowskiej próbie ponownego zawładnięcia Ukrainą, ten Majdan według geniusza z Budy Ruskiej ma się dogadać z Putinem. I jednocześnie ma się ugodzić z Brukselą, której propozycja stowarzyszeniowa została odrzucona pod naciskiem właśnie Putina. Takie cuda wianki obmyśla nasza głowa państwa, kiedy ma chwilę wolnego od obmyślania strategii krajowej. Ukraińska zapalczywość spowodowała również, że porozumienie wynegocjowane przez ministrów Polski, Niemiec i Francji z prezydentem Ukrainy miało żywot jętki jednodniówki. Jeszcze atrament na nim nie wysechł, a sygnatariusz Janukowycz czmychnął ze stolicy. A zanim po zbiegu kurz opadł, już został odsunięty od władzy przez parlament, który w ekspresowym tempie wybrał nowego przewodniczącego. Ukraiński ekspres toczy się w takim tempie, że można tylko pozazdrościć. I to jest szansa, że nie potoczy się jak w Polsce, gdzie zanim żeśmy się otrząsnęli z euforii i zabrali do roboty, to już nam wciśnięto sowieckiego namiestnika za prezydenta, wmówiono jaskiniowy antykomunizm, rusofobię i dziką lustrację. Wystarczyło, żeby powstała pokraka zwana III RP, gdzie ubecy i sowieccy agenci decydują kto jest zdrajcą a kto patriotą. Jeśli Ukraińcom uda się utrzymać to tempo, to być może unikną przechwycenia władzy przez załgane elity z korzeniami w ichniej KPP....."
2014-02-23 13:33
~A.L.
A kto, jak nie prawicowe media piszą o prezydencie np. matoł ortograficzny, bul Komorowski, Komoruski i inne. nie bede pisać o inwektywach na temat premiera. najczęście nie wymienia sie funkcji czy imienia tego ostatniego, tylko wali po nazwisku, ale pJarosław kaczyński zawsze z dodatkiem prezes lub premier. Trzeba zobaczyć belke w swoim oku, a nie zdziebełko w cudzym. Czy pisanie o burmistrzu Wyszkowa per burmistrzunio to nie jest mowa nienawiści? Czy to tak z sympatii nieukrywanej?
2014-02-23 13:20
~petent
Palcem niczego sie nie pokazuje . To wynika z dobrego wychowania. Samo pokazywanie tez nic nie zmieni. To tylko podpucha i temat zastepczy.
2014-02-23 07:42
~Marek Głowacki
Panie Wiesławie. Po pierwsze nie, jak to Pan pisze jakiś tam "przemysł pogardy" w stosunku do Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława tylko rzeczywiste, masowe zjawisko opluwania, lżenia, obrzucania njagorszymi wyzwiskami i publicznego poniżania. Zjawisko to zostało dość dokładnie zinwentaryzowane w dwóch publikacjach, zaprezentowanych przez ich autora na spotkaniu w bibliotece. Obie publikacje są precyzyjną dokumentacją, zawierają przede wszystkim mnóstwo cytatów i opisów konkretnych wypowiedzi, artykułów z datami i nazwiskami. Jeżeli natomiast mówimy o Tusku - jego spiskowanie z "zimnym czekistą" przeciwko prezydentowi jest dobrze udokumentowane. Np. w filmie "Mgła" i późniejszej książce pod tym tytułem. Pokazane są tam sekwencje zdarzeń. Ogłoszenie przez Kaczyńskiego woli wyjazdu do Katynia, sprytna propozycja Putina w stosunku do Tuska, cała misterna gra Tusko-ruska przeciwko prezydentowi, wypowiedzi rosyjskich władz, udawanie, że nie doszły pisma, podnoszenie napięcia, rozkręcanie pogardliwej kampanii ruskiej agentury i jej polskich pridupasów typu "po co tam jedzie, nikt go tam nie chce", a na koniec po kolejnym potwierdzeniu przez prezydenta woli wyjazdu ogłoszenie innego, wcześniejszego terminu spotkania Tusk - Putin i rozdzielenia wizyty polskiej delegacji na dwie wizyty.
2014-02-23 00:45
~Arek
Irytuje! Irytuje też to, że obecne rządy z powrotem cofają nas w objęcia socjalizmu, a największa partia opozycyjna przedstawia program cuchnący odorem populizmu i socjalizmu. Efekt: Polska wyludniła się najbardziej od II wojny światowej, bo jak mawiał tow. Lenin ludzie głosują nogami. Jeśli Polacy się nie otrząsną i dalej zamiast wolności będą wybierać podatkową opresję albo populizm i socjalizm, to marny los nas czeka. Żeby się rozwijać potrzebujemy wolności, tzn. prostych praw, które będą się opierać na zasadzie: \"chcącemu nie dzieje się krzywda\", niskich podatków i małej biurokracji.
2014-02-22 23:55
~do Arka
Po roku 1945 władzę w Polsce objęli ludzie służący wprost Sowietom. Polacy ich nie chcieli. Zdradzili własny (??) naród. Doprowadzili kraj do ruiny gospodarczej. Nikt nikogo z nich nie rozstrzelał a ostatni przywódca na służbie ZSRR dożywa swoich dni na generalsko-prezydenckiej emeryturze. To Cię nie irytuje?
2014-02-22 21:56
~Arek
Wyjaśnijmy sobie pewne rzeczy. Konstytucja R.P. w Art. 130. wyraźnie stwierdza, że: "Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego następującej przysięgi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, NIEPODLEGŁOŚCI i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem" (...)". L. Kaczyński podpisując 10 X 2009r. Traktat lizboński sprzeniewierzył się temu co przysięgał, pozbawił Polskę niepodległości z dniem 1 XII 2009 (data wejścia w życie Traktatu) na rzecz Unii Europejskiej, która jest od tej pory państwem. Część składowa dowolnego państwa nie jest niepodległa, tak jak niepodległe nie są Mazowsze czy Śląsk. Polska od 1 XII 2009r. jest częścią składową państwa, które nosi nazwę Unia Europejska. Gdyby nie to, że zginął powinien stanąć w wolnej Polsce przed Trybunałem Stanu (Art. 127. Kodeksu karnego - zdrada stanu). Dla mnie więc jest on zdrajcą. Koniec kropka. Ale jak wiadomo, chociażby z historii najnowszej, faktycznie nie każda zdrada jest zła, bo np. zdrada ś.p. R. Kuklińskiego doczekała się nawet pochwały Sejmu. Trzeba po prostu wiedzieć kogo, co i komu zdradzać. Być może za 50 lat będą nagradzani agenci, którzy teraz donoszą - dajmy na to - Chińczykom. Kto to wie?
2014-02-22 17:54
~zyx
Do Marka Głowackiego. Pana tekst, do mnie adresowany, zachęca mnie do dalszej próby dyskutowania na tym forum. Stwierdza Pan: „Jeżeli mówimy o patriotyźmie to Tusk od czasu, kiedy spiskował z Putinem przeciwko polskiemu prezydentowi zasługuje raczej na miano zdrajcy.” Stawiając tak poważne oskarżenie musi Pan dysponować jakimiś informacjami z pewnych źródeł. Może Klub GP posiada „wtyczki” na Kremlu, a może metodą uzyskania takiej tajemnej wiedzy jest tylko tzw biały wywiad? Pisze Pan, że usiłuję coś ośmieszyć. W którym miejscu moich wpisów znalazł Pan jakieś drwiny? A tak po prawdzie, to „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi” i co jej może zaszkodzić jakiś tam „przemysł pogardy”? Pozdrawiam Wiesław Czapski
2014-02-22 13:44
~nie zawsze nie.
Zachowujmy się poważnie. Traktat Lizboński to nie wymysł prezydenta tylko dokument negocjowany przez Państwo Polskie, nie w ciągu minuty czy godziny ale przez długi czas bo widzimy jak ociężale działa UE.Prezydent i tak nie podpisał protokołu dotyczącego Karty Praw Podstawowych UE z traktatem związanej.Ja tego traktatu nie przeczytałem, niewielu się pewnie orientuje o co w tym traktacie chodzi. Sugestie o zdradzie nie podzielam. Mogę mieć tylko żal do przedstawicieli Polski, że tak łatwo prawo unijne jest przyjmowane, nieraz automatycznie, nie sprawdzane jest czy jest zgodne z Konstytucją Polski, która powinna być ważniejsza. Jak patrzę na Niemców to zazdroszczę im jak sprawdzają wszystko skrupulatnie a nieraz wprowadzają dodatkowe rozwiązania. Panie Arku widać, że wyssał Pan agresję od swojego Guru, ale na forum publicznym proszę o trochę delikatniejsze sformułowania bo obraża Pan niektórych, którzy uważają, że za prezydenta Kaczyńskiego było bardziej normalnie w naszej Ojczyźnie. Nie mówię super ale normalnie. Wolę czytać Głowackiego niż wypocin Eychlera mimo że to też Marek.
2014-02-22 12:28
~Arek
Zgadzam się całkowicie z tym, aby nie gloryfikować zdrajcy L. Kaczyńskiego, przez którego jeden podpis Polska straciła niepodległość. Hańba mu i zapomnienie!
2014-02-22 11:17
~A.L.
Proszę tu nie gloryfikować Lecha Kaczyńskiego, bo naprawdę na to nie zasługuje, szczególnie prezydentem był mernym. I moze piszmy o konkretach - na czym polegał ten spisek Tuska z Putinem? Czy chodzi może o kampanię wyborczą L. Kaczyńskiego na trupach zołnierzy z Katynia? Dlaczego Marek Głowacki mówi o "pzremyśle pogardy" wobec Lecha Kaczyńskiego, a swoje pogardliwe zachowanie (to już nie jest przemysł pogardy?) wobec urzedującego, demokratycznie wybranego wolą większosci prezydenta Komorowskiego czy premiera Tuska ju%C
2014-02-21 22:34
~Marek Eychler
Tusk spiskował z Putinem...i wszystko jasne. A pomagał im Adolf Hitler wraz z Napoleonem, mówię wam, sam widziałem jak ta brzoza przelatywała nad lotniskiem, wypuszczona z wielkiej ruskiej procy wprost w samolot naszego prezydenta.
2014-02-21 22:05
~Marek Głowacki
do zyx -a. Szanowny Panie. To normalna sprawa, że pisarze spotykają się z czytelnikami, a dziennikarze piszą o tym, co się dzieje. Jak się Panu nie podoba to nie przychodź i nie czytaj. NIKT Z TEGO POWODU NIE BĘDZIE PŁAKAŁ. Jeżeli mówimy o patriotyźmie to Tusk od czasu, kiedy spiskował z Putinem przeciwko polskiemu prezydentowi zasługuje raczej na miano zdrajcy. W każdym razie tego typu czyn jest bardzo bliski zdrady. A \"przemysł pogardy\" przeciwko Lechowi Kaczyńskiego rzeczywiście istniał i istnieje nadal. Książki pana Sławomira Kmiecika bardzo dokładnie to dokumentują. Dlatego usiłuje je Pan ośmieszyć. Kto tym sterował ? Myślę, że idol kilku obecnych na tym forum dyskutantów Janusz Palikot, liczący się wówczas poseł PO i przyjaciel Bronisława Komorowskiego odgrywał w tym bardzo ważną rolę.
2014-02-21 20:17
~Marek Eychler
Arek, ochłoń, zapal lepiej świeczkę w oknie na apel prezydenta naszego kraju.
2014-02-21 18:02
~Arek
Nie 10 IV a 10 X - dzień w którym ten zdrajca podpisał Traktat lizboński.
2014-02-21 12:45
~Marek Eychler
Dokładnie tak jak mówisz, a dodam jeszcze, że są to środowiska najczęściej pochodzenia komunistycznego, z tym że jedną ideologię zastąpiły drugą podobną (narodowo - socjalistyczną). Zmiana tylko symboli i haseł, ludzie i myślenie to samo.
2014-02-21 12:24
~MAR
Przełomu? Przełom będzie polegał na tym, że co najmniej jedna ulica w każdym mieście będzie musiała mieć nazwę Lecha Kaczyńskiego a 10 kwietnia będzie świętem narodowym...
2014-02-21 11:04
~obserwer
A dlaczego Marek Eychler nawiązuje do majdanu? Bo wie, że sprawy w Polsce ale i w Wyszkowie biegną w złym kierunku i może nastąpić wybuch niezadowolenia. Dobrze, że media niezależne są bardziej dostępne bo wtedy te głównego nurtu muszą się miarkować w podawaniu nieprawdy lub tendencyjnych tekstów. Pamiętam jak TVN po katastrofie smoleńskiej pokazała materiał z rozmowy Kingi Rusin z prezydentową Marią Kaczyńską. Rozmowa z ciepłą, sympatyczną kobietą leżała w archiwum TVN jak półkownik. Dojście PiSu do władzy doprowadzi do przełomu w Polsce a felietony Marka Głowackiego będą klasyką a nie jadem, demagogią dla starszych ludzi, którym robią wodę z mózgu. Kmiecik, Jerzy Robert Nowak,Rafał Ziemkiewicz, Joanna Lichocka, Bronisław Wildstein, Marian Czajkowski czy inni swoich wielbicieli mają.
2014-02-21 09:52
~Marek Eychler
Marku, w Tobie jest tyle jadu, w Twoich tekstach, że wystarczyłoby aby nimi obdzielić zarówno tego znienawidzonego przez ciebie Niesiołowskiego, Kutza, a może nawet Krystynę Pawłowicz. Zastanawiam się skąd się to u Ciebie wzięło? Powołujesz się przy tym na kłamstwa "waszych" mediów, nieprawdziwe informacje i półprawdy. Jak się patrzy na całokształt Twoich poczynań literackich w ostatnich latach to nasuwa się pytanie - co chcesz osiągnąć? Czy sądzisz, że Wyszków stanie na barykadach jak majdan z Tobą w roli głównej? Demagogią nic nie osiągniesz , może za wyjątkiem pozbierania w naszym społeczeństwie kilkudziesięciu podobnych sobie, na ogół starszych już osób, którym wodę z mózgu robią włąśnie te wasze "prawdziwie polskie" media.
2014-02-21 07:05
~zyx
„Przemysł pogardy” jest mocno reklamowany w części wyszkowskiej prasy. Tymczasem M.Głowacki w „Wyszkowiaku” w jednym z programowych tekstów pisze: „Jest wiele faktów świadczących o słabości, czy wręcz o kompromitacji III RP. Sądzę, że mamy sytuację nieco podobną do czasów upadającej I Rzeczypospolitej, kiedy panował chaos, najważniejsze osoby w państwie były na żołdzie u Ruskich i Prusaków i nasza zależność od obcych w ciągu kilkudziesięciu lat doprowadziła do rozbiorów. Dziś mamy prezydenta uwikłanego w tajemnicze powiązania z WSI – sowiecką służbą specjalną, rząd, który każe nam cieszyć się, że kupujemy najdroższy gaz w Europie i niewidzący nic zdrożnego w tym, że niemiecko-rosyjska inwestycja ogranicza wejście do naszego portu oraz media głównego nurtu (czyli najbardziej wpływowe) szczujące na polskich patriotów„ Pewnie wg niego - to co pisze - nie jest „zorganizowanym i świadomym zjawiskiem wyszydzania” obecnego prezydenta i najważniejszych osób w państwie. On nie szczuje na polskich patriotów? A tak przy okazji czyżby mało miał prasy swojego nurtu. Czy ma zamiar „upaństwowić” GW, \"Politykę\" a może też „Nowego Wyszkowiaka” i zrobić z tych pism „media swojego nurtu”?
2014-02-21 00:34
~Marek Eychler
Moje wpisy na łamach starego/czerwonego były i są regularnie kasowane, więc niema najmniejszego sensu abym tam coś pisał. Tam niema żadnej dyskusji, jest tylko monolog.
2014-02-20 23:23
~Marek Piegus
A dla mnie największym zaskoczeniem jest to że Marek Głowacki czyta i komentuje artykuły NW. Czekam teraz na wpisy Marka Eychlera na forach "czerwonego" W. To będzie prawdziwa polemika :)
2014-02-20 22:56
~Marek Głowacki
Oczywiście nie muszę. Masz błędne wyobrażenia o spowiedzi.
2014-02-20 22:37
~Marek Eychler
I nie musisz się później z tego spowiadać?
2014-02-20 22:29
~Marek Głowacki
Do Marka Eychlera. Otóż mylisz się. Czytam od czasu do czasu GazWyb, ogladam od czasu do czasu TVN, oraz dość regularnie słucham radia TOK FM. Nikt mnie do tego nie musi zmuszać. Robię to z ciekawości. I czasem znajdę coś sensownego. W sprawach tzw. ideologicznych niestety przeważnie lewacko-liberalny bełkot.
2014-02-20 21:41
~Marek Eychler
Panie Marku, mnie zmusić do czytania tego typu książeczek to tak jak Pana do przeczytania Wyborczej, albo spojrzenia na TVN.
2014-02-20 21:05
~taxasz
Jak okrawężnikowali to malowane rondo.Znaczy jakiś radny czy nie daj Boże burmiszcz miał trakse.
2014-02-20 20:37
~zyx
"Gość uznał, że zabiegi te nie udały się do końca, świadczą o tym reakcje społeczeństwa po katastrofie smoleńskiej. Uznał, że w Polsce Lech Kaczyński nadal jest słabo upamiętniony. – Te książki to też zapis rzeczywistości, którą próbuje się zakłamać – dodał. Słuchacze prosili go o próbę wskazania „ośrodka kierującego”, na co on zauważył, że są to działania ukryte i w „białych rękawiczkach”, nie znajdzie się jednoznacznych dowodów". Wystarczy to przeczytać. Po diabła czytać całe książki. A jak podoba się tekst w Polityce?
2014-02-20 19:57
~Mieszko
Dzisiaj przed południem jechałem, na własne oczy widziałem, rondo już nie jest malowane, a okrawężnikowane.
2014-02-20 19:40
~Marek Głowacki
Przede wszystkim dziękuję autorce informacji prasowej za ciekawą relację. Oddaje ona zarówno nastrój spotkania jak i rzetelnie informuje o jego przebiegu. Odnośnie ocen, które prezentują Marek Eychler, zyx, czy aga51. Powiedzcie uczciwie - czytaliście książkę ?
2014-02-20 18:20
~wawa
ZŁO to niewidoczne malowane rondo w mieście Wyszków.JAK DŁUGO BĘDZIECIE ŻLE RZĄDZILI MIASTEM ?? KIEDY WRESZCIE NA TYM RONDZIE ZNAJDĄ SIĘ ELEMENTY,KTÓRE UWIDOCZNIĄ I WYEKSPONUJĄ Z DALEKA TO SKRZYŻOWANIE.OZNAKOWANIE NA ASFALCIE JEST NIEWIDOCZNE.CZEKACIE NA ŚMIERĆ W TYM MIEJSCU ??
2014-02-20 11:17
~książka
A niedługo wyląduje na makulaturze
2014-02-19 18:58
~aga51
To ile tych dzieł sprzedał i czy wydawał paragony?
2014-02-19 18:47
~zyx
Aby zrozumieć, nie tyko p.Kmiecika, poczytać można art. M.Janickiego i W Władyki "Wredna mowa" w najnowszym numerze POLITYKI.
2014-02-19 17:20
~Marek Eychler
Będę, już lecę
2014-02-19 17:16
~wyborca
Panie Eychler - czy będzie Pan startował na burmistrza Wyszkowa? Miałby Pan szansę ...
2014-02-19 16:14
~Marek Eychler
Ogólnie rzecz biorąc to podziwiam ludzi, którzy potrafią latami powtarzać, że są jedynymi mówiącymi prawdę i tylko prawdę (tak im dopomóż Bóg), a wszyscy w koło to oszuści. Ogólnie cały świat kłamie, a tylko parę szmatławców narodowo-katolickich pisze prawdę.
2014-02-19 15:46
~Rodak z USA
Wymienil Pan tylko trzech ludzi wiadomego pokroju. Tu jest ich troche wiecej. Radze poczytac dla odswiezenia pamieci . http://wzzw.wordpress.com/2013/01/21/resortowe-dzieci/
2014-02-19 15:34
~do Marka Eychlera
Celna uwaga. Dobrze, że istnieją niskobudżetowe, niezależne od rządu i mainstreamu media podziemne takie jak ITI, stacje AGORY, POLSTAT i GW bohatersko walczące z dyktaturą mniejszości o prawdę i polityczną poprawność dla dobra ogółu
2014-02-19 15:08
~Marek Eychler
Z ostatnim zdaniem zgadzam się w całej rozciągłości "– Świat mediów jest opanowany przez ludzi wiadomego pokroju – stwierdził jeden ze słuchaczy". Że wymienię tylko Kmiecika, Rydzyka, Terlikowskiego.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa