Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Prokuratura nie komentuje słów rodziców ofiary
Wyszkowska prokuratura nie komentuje ostrych słów kierowanych pod jej adresem przez Grażynę i Tadeusza Czajkowskich – rodziców Roberta Czajkowskiego, którego ciało w listopadzie wyłowiono z rzeki Bug. – Postępowanie prowadzone jest rzetelnie, zgodnie z zasadami procesowymi – zapewnia prokurator rejonowa Danuta Klimiuk.
Przypomnijmy, że rodzice Roberta Czajkowskiego konferencję prasową zwołali w ubiegły poniedziałek. Towarzyszył im Krzysztof Rutkowski, którego biuro prowadziło poszukiwania ich – wówczas zaginionego – syna.
Państwo Czajkowscy nie zgadzają się z uchyleniem aresztu podejrzanemu w sprawie Sebastianowi G., który – ich zdaniem – „stanowi zagrożenie dla otoczenia”, a przed zatrzymaniem utrudniał prowadzenie śledztwa. Nie zgadzają się też na uwiarygodnianie wersji wydarzeń przedstawionej przez podejrzanego, który twierdzi, że Robert Czajkowski uciekł przed nim do wody, a co działo się później – nie wie.
Jak wykazała sekcja zwłok, bezpośrednią przyczyną śmierci 28-latka było utonięcie. Wątpliwości rodziny ofiary budzi jednak ocena znalezionych na jego ciele obrażeń. Dziwią się, że mimo braku pisemnego uzupełnienia opinii biegłych, prokuratura uznała, że skutkowały one uszczerbkiem na zdrowiu poniżej 7 dni, co zagrożone jest grzywną, karą ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2. Obecnie prokuratura dysponuje już pisemną opinią, z której wynika, jak informuje prokurator Klimiuk, że obrażenia wskazują na jeszcze inny paragraf – naruszenie nietykalności cielesnej zagrożone karą do roku pozbawienia wolności.
Obecnie prokuratura jest na etapie przygotowywania aktu oskarżenia, w którym głównym zarzutem dla Sebastiana G. będzie nieumyślne spowodowanie śmierci. – Choć opinie na temat stanu faktycznego były różne, uważamy, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy między działaniem podejrzanego a śmiercią Roberta Czajkowskiego – dodaje Danuta Klimiuk.
Prokuratura nie zamierza jednak ani komentować słów rodziców ofiary, ani ujawniać materiału dowodowego. – Zrobiliśmy wszystko, co możliwe – podkreśla szefowa jednostki. – Postępowanie prowadzone jest rzetelnie, zgodnie z zasadami procesowymi. Przeprowadziliśmy wszelkie dowody, łącznie z eksperymentem procesowym (wizją lokalną – red.).
Wyrok w tej zajmującej opinię publiczną sprawie nie zapadnie ani w prokuraturze, ani na konferencjach prasowych czy w mediach, a na sali sądowej.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa