Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Camper zagra o finał I Ligi z Cuprum. Czy będzie rewanż?
Cuprum Mundo Lubin pokonał w piątym meczu ćwierćfinałowym Krispol Wrześnię i to on zmierzy się z Camperem w półfinale. Wyszkowianie rozegrali kontrolny sparing z Czarnymi Radom. Choć przegrali go bez seta, trener Jan Such jest zadowolony i z optymizmem spogląda w przyszłość.

Czarni Radom - Camper Wyszków 5:0
25:22, 25:23, 25:21, 25:14, 15:13

 
Mecz w Radomiu odbył się w miniony piątek i był dla obydwu ekip sprawdzianem przed meczami play-off. Czarni trenują przed meczem z Jastrzębskim Węglem, zaś Camper przed półfinałem z Cuprum Mundo Lubin. Każda z pięciu partii padła łupem gospodarzy, jednak pierwsze sety były wyrównane i o ich rozstrzygnięciach zdecydowały końcówki. Wieloma fragmentami mecz przypominał walkę dwóch, równorzędnych ekip. 
Po weekendzie, wolnym dla siatkarzy, zabierają się oni do ciężkiej pracy. Półfinałowe starcia z Cuprum Mundo Lubin odbędą się w sobotę i niedzielę (29 i 30 marca) o 17:00 w Lubinie. Trzecie, ewentualnie czwarte, spotkanie w Wyszkowie tydzień później. 
 
Między innymi o półfinale z Cuprum i wyniku już osiągniętym, rozmawiam z trenerem Campera Janem Suchem. 
 
Panie trenerze, jakby pan w kilku słowach podsumował dokonania zespołu w rundzie zasadniczej.
Może nie wszyscy się  zgodzą z tym, co powiem. Oceniam go doskonale. Na rozegranych ponad 25 spotkań, tylko w dwóch nie zdobyliśmy punktu. Przegraliśmy pierwszy mecz we Wrześni i następnie w Siedlcach po 3:1. W pozostałych 23 meczach zawsze punktowaliśmy. Była duża szansa, na zajęcie drugiego miejsca, jednak straciliśmy niepotrzebny punkt z Kęczaninem. Podkreślę jednak, że żaden zespół nie może grać na najwyższym poziomie przez cały sezon. W konsekwencji zajęliśmy wysokie, najwyższe jak dotąd, trzecie miejsce. W pierwszej rundzie play-off wyraźna wygrana z Nysą 3:0, a przypomnę, lider z Będzina przegrał 0:3 z tym zespołem. Plan stawiany przez zarząd przed sezonem został więc wykonany, ponieważ jesteśmy już na pewno w pierwszej czwórce. 
 
Czy awans do półfinału Camper zawdzięcza lepszej grze niż w ubiegłym sezonie, czy to rywal Stal Nysa poprzeczkę zawiesił nieco niżej, niż w ubiegłym roku Cuprum Mundo?
Oczywiście lepszej grze, bardziej zorganizowanej. W zespole doszło do niewielu zmian kadrowych: Pietkiewicz, Rutecki i Urbanowicz. W samej szóstce natomiast zaszła tylko jedna zmiana. Jest to zespół, z którym pracuję dwa lata, bez wielkich nazwisk, bez zakupów za ciężkie pieniądze, jak Kadziewicz, Siezieniewski w Lubinie. Tylko dzięki ciężkiej pracy poprawiliśmy system blok-obrona, system rozegrania i to jest wielki plus, dzięki któremu nasza gra wygląda lepiej. 
 
W ubiegłym tygodniu podkreślił pan, że woli Lubin w półfinale. Życzenie to się spełniło. Czy za pana wypowiedzią prze-mawia chęć rewanżu za sezon poprzedni, gdzie przegraliście po długiej walce 2:3, czy może w tym roku po prostu znalazł pan z drużyną sposób na pokonanie Cuprum?
Przypomnę, że wygraliśmy u nich wcześniej 3:2, zaś u siebie przegraliśmy 3:2 w rundzie zasadniczej. U nas mogliśmy wygrać, jednak przy wyniku 14:14 w tie-breaku przeszkodziły nam dwa błędy sędziów, co jednak nie uważam w tym momencie za ważne. Zmierzymy się z Lubinem, gdzie wybudowano halę za olbrzymie pieniądze, klub awansował do czwórki, zgłosił akces, tak że z pewnością w tej Pluslidze wystąpi. Z tego też powodu wiedziałem, że w tym piątym meczu z Wrześnią będą na tyle skoncentrowani, że obojętnie jak, ale go wygrają. Mówiłem to jednak troszkę na przekór, chcąc zmobilizować swoich chłopaków. Gdyby się natomiast nie udało z Lubinem, to możemy się domyślić, z kim będziemy walczyć o brąz. Ja jednak pokładam nadzieję i wierzę w swój zespół, że sprawimy sensację i pokonamy drużynę, w której, można powiedzieć, dwóch siatkarzy zarabia więcej niż moich dwunastu. Nie pieniądze jednak się liczą i to wiele razy potwierdzaliśmy w tym oraz poprzednim sezonie. Możemy pokonać Lubin, który jest obecnie chyba w nie najwyższej formie, natomiast nasza systematycznie rośnie.
 
W zeszłym roku zgłosiliście aplikację do udziału w Pluslidze. Zabrakło wówczas miejsca w czwórce. Tym razem do wyższej klasy rozgrywkowej zgłosili się tylko lubinianie i będzinianie. Co zatem spowodowało, że Camper w następnym sezonie zdecydował na dalszą grę w I Lidze? Jest mocna drużyna, jest też wynik sportowy.
Na to pytanie w pełni może odpowiadać zarząd, nie ja. Ja i zespół razem zrobiliśmy to, co do nas należało, wywalczyliśmy czwórkę. Gdyby była hala, bo jest to główny problem, i budżet, być może w przyszłym sezonie gralibyśmy w Pluslidze. Teraz chcemy natomiast udowodnić, że nasze ambicje sięgają wyżej niż czwórka, że należy nam się walka o złoto z Będzinem i w tym kierunku będziemy podążać. 
 
Czy Campera Wyszków stać w tym sezonie na złoty medal? 
Może niekoniecznie mam na myśli złoto, a walkę w finale. Przypomnę, z Będzinem przegraliśmy u nich 3:2, zaś u siebie dość gładko 3:1. Cały czas przygotowywaliśmy zespół na play-off’y, gra on coraz lepiej. Co prawda, w minionym tygodniu przegraliśmy z Czarnymi mecz sparingowy bez seta, jednak w poszczególnych mieliśmy na to dużo okazji i to my mogliśmy wygrać. Dużo jednak rotowałem składem, zawodnicy grali innymi piłkami niż na co dzień, bo mikasami, przez co też mieliśmy problem z przyjęciem mocnych zagrywek. Ulegliśmy, jednak mecz miał charakter szkoleniowy, taktyczny, nie interesował nas wynik, a trening przed najważniejszymi starciami z Lubinem.  

W przebiegu całego sezonu drużyna pokazała wiele razy charakter. Słynie pan z tego, że dokonuje najwięcej zmian, w zasadzie ciągle rotuje składem. 
Cieszę się, że pan to widzi, zespół mój, podkreślę, nie gra jedną szóstką. Łukasza często zmienia Urbanowicz, dwa razy zdobył w sezonie MVP. Tomek Rutecki w zeszłym roku grał w Poznaniu, gdzie zazwyczaj nie wychodził w szóstce, podobnie Paweł Pietkiewicz w Nysie, gdzie niemal nie spadł z ligi. Zawodnicy dostają u mnie szansę wykazania się i ją wykorzystują. Rotuję rozgrywającymi, którzy się uzupełniają. Dzięki temu zmieniam taktykę, którą wchodzący rozgrywający bardzo fajnie prowadzi. Cała dwunastka gra, ostatnio Maciej Główczyński też wrócił do doskonałej dyspozycji. Cieszy mnie to, że nie ma „gwiazdorów”, nie ma tylko szóstki, a jest rywalizacja i ciężka praca, dzięki której wszystko zmierza w dobrym kierunku. 

Udało się zatem w tym sezonie rozwiązać problem samodzielnego atakującego Łukasza Kaczorowskiego. Kto zasługuje w tym sezonie na szczególne wyróżnienie?
Zgadza się, Łukasz dalej gra swoje, nie schodzi poniżej pewnego wysokiego poziomu. Tak samo Sebastian Wójcik, który obok Łukasza stanowi podporę zespołu. Po rozmowie z zarządem doszliśmy do wniosku, i tu mogę pocieszyć kibiców, że ci dwaj zawodnicy na przyszły sezon w klubie zostaną. Drużynę buduje się latami, tak budowałem Mostostal, Jastrzębie i Resovię. Pozostanie tych zawodników sprawia, że w przyszłym sezonie też będziemy silni. Oczywiście, wszyscy zawodnicy spełniają swoje zadanie i jestem z nich zadowolony. Chciałbym jednak wyróżnić Kubę Urbanowicza i Tomka Ruteckiego, którzy w grę Campera, zaskakująco dla mnie, wnieśli więcej, niż się spodziewałem. 
 
Czy jest element, nad którym szczególnie pracujecie, który może okazać się kluczem do pokonania Cuprum Mundo?
Tak, pracowaliśmy nad systemem w kilku ostatnich meczach, testowaliśmy rozwiązania także w Radomiu i jestem z nich zadowolony. Wprowadzałem to już wcześniej, chyba dwanaście lat temu w Jastrzębiu. Chodzi głównie o pełną specjalizację naszych atakujących. 
 
Jak przedstawia się stan kadrowy przed najbliższymi meczami?
Po kontuzji wraca Waldemar Świrydowicz, obserwujemy jego grę, bardzo długo trwała ta kontuzja. Niestety, rehabilitacja jeszcze nie stoi na poziomie Plusligi, bo można było przyspieszyć ją znacznie. Cieszy mnie to, że już w Radomiu zagrał ostatnie dwa sety. Zagrał poprawnie, mimo że jeszcze brakuje mu dynamiki i skoczności. Jeżeli pokonamy Cuprum, to wiem, że w finale będę mógł na niego liczyć. Z kolei martwi mnie trochę przeciążenie kolana u Dariusza Szulika, który nie grał w Radomiu. Tam graliśmy na środku głównie Maćkiem Główczyńskim i Kubą Urbanowiczem, i mimo tego też walczyliśmy jak równy z równym. Nie ma więc ludzi niezastąpionych, każdy może wystąpić na każdej pozycji i dobrze się prezentować. 
 
Czego mogę życzyć panu i zespołowi przed najbliższymi meczami?
Przywiezienia co najmniej jednego zwycięstwa z Lubina i sprawienia siatkarskiej uczty w meczach w Wyszkowie. 
 
Tego więc życzę i dziękuję za rozmowę.
Rgl ­
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-03-28 13:08
~gustaw
Jednak prawdą jest ,że miarą sukcesu jest ilość wrogów , szczególnie w naszym mieście . Nie każdy jednak chce angażować się w jakiekolwiek działania na rzecz krzewienia kultury fizycznej i tym samym bezpośredniego oddziaływania na rozwój młodych ludzi z naszego miasta . Nie sądz`e aby wypowiedź trenera była przeisąknięta "farmazonami" tak jak napisał to Pele - a może to właśnie jest jeden z kandydató∑ na objęcie stanowiska trenera Sucha . Gdybyś zechciał Pele w swoim życiu zrobić chociaż 1% tego co trener Such dla budowania polskiej i wyszkowskiej siatkówki
2014-03-27 07:20
~Pele
dobrze, że zarząd klubu na następny sezon znalazł już następcę Pana Jana bo dłużej jego farmazonów nie da się czytać ani słuchać. Strasznie dużo kłamstewek pada tu z ust pana Jana :) ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić.
2014-03-26 22:04
~Taki jest wyszkowski sport
To po co ta dotacja dla Campera jak wiadomo było od początku o nierealnym awansie do PLUSLIGI. Boisko piłkarskie na stadionie na poziomie A-klasy, boisko boczne to lepiej zamienic na ogrodki działkowe, hala sportowa nie przystosowana na mecze siatkarskie , orliki do remontów.Panie Burmistrzu - proponuję w następnej kadencji skocznię narciarską,tor bobslejowy i tor Formuly 1
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Udział w różnorodnych warsztatach artystycznych i sportowych koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół w Rybienku Leśnym zaproponowała młodzież PaTportu...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa