Spotkanie w wyszkowskiej bibliotece prowadziła Teresa Trzaska. Marian Piłka, członek Prawicy Rzeczypospolitej zamierza startować w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości, partie dwa lata temu podpisały porozumienie na 8 lat. W programie PR jest m. in. obrona chrześcijańskich wartości i przeciwdziałanie budowie europejskiego superpaństwa. Obie partie mają popierać się w zakresie wspólnych  elementów programowych, m. in. niezgodzie na rządy Platformy Obywatelskiej. Po wyborach PR ma stworzyć własną reprezentację parlamentarną. 

Kandydat na europosła przedstawił analizę współczesnej kondycji narodu i sceny politycznej, za której największą wadę uznał skłonność do konfliktów, bezpardonowej walki o własne korzyści, bez pamiętania o ponadpartyjnych, narodowych celach. To, jak również kryzys w sferze ekonomicznej czy moralnej, powoduje, że „naród dryfuje”, ma poczucie beznadziei. Jako przejaw i efekt tego przytoczył m. in. zjawisko emigracji młodych, malejący przyrost naturalny. Kolejnym niekorzystnym czynnikiem jest brak ciągłości elit po wojnie, roszczeniowość społeczeństwa. Cele i sposoby przezwyciężenia kryzysu mogłoby wskazać dobre przywództwo narodowe. Gość przekonywał, że konieczna jest zmiana widzenia i funkcjonowania partii głównie jako organizacji walczącej o władzę. Rywalizacja staje ponad wyznaczaniem długofalowych celów rozwoju narodowego.

– Dzisiaj mówimy o polityce w kategoriach najbliższych wyborów czy kadencji – gość przeciwstawił temu planowanie w perspektywie np. pokolenia. Za konieczne uznał diagnozę szans i zagrożeń oraz przedyskutowanie tego. Partia zdolna udźwignąć przywództwo narodowe musi tego dokonać w duchu debaty, a nie walki. 

Są cztery podstawowe kierunki rozwoju, kluczowe dla narodu i jego kondycji: gospodarczy, kulturalny, demograficzny i moralny. To jednocześnie sfery potencjału narodowego, o które należy dbać. Słabość choć jednej zniweczy osiągnięcia w pozostałych. Marian Piłka krótko je scharakteryzował, poczynając od gospodarki, która powinna opierać się na rodzimym przemyśle, przedsiębiorczości, tzw. patriotyzmie gospodarczym. Zachowując unijne przepisy, trzeba maksymalnie wzmacniać polski rynek. Z ekonomią wiąże się demografia, bo to ludzie tworzą i napędzają gospodarkę. 

– Za kilkanaście lat system emerytalny upadnie – przestrzegał, przekonując o konieczności prowadzenia skutecznej polityki prorodzinnej. – Jeszcze możemy uchronić się przed katastrofą demograficzną. Demografia określa przyszłość narodu w wymiarze ekonomicznym.

Za groźne uznał odchodzenie od naszych chrześcijańskich korzeni kultury i historii.

– Bez tego naród jak wydmy lotnego piasku rozwieje wiatr historii – mówił, dodając, że Polska powinna stać na straży chrześcijańskości Europy, zagrożonej islamizacją. 

Kolejną zagrożoną i prymarną wartością jest patriotyzm. Wszystkie te elementy powinny być celami partii i narodu, są one też priorytetami Prawicy Rzeczypospolitej. Marian Piłka podsumował swoje wystąpienie wnioskiem, że partia ta jest „najlepszą koncepcją polskiej polityki”.

Zebrani mieli wiele pytań, dotyczących różnych sfer życia politycznego i społecznego. Jedno dotyczyło np. kwestii obronności Polski w obrębie Unii Europejskiej, formuły armii. Według gościa zasadą istnienia w UE powinna być suwerenność państwowa, wspólne instytucje mają obejmować tylko wspólne interesy. Powinno się wzmocnić NATO oraz współpracę z USA. Polska armia jest za mała, a historia pokazuje, że słabego lekceważą zarówno sojusznicy, jak i wrogowie. 

Dyskutowano też o wyborach, Marian Piłka wyjaśniał, że nie zawiązano sojuszu z Kongresem Nowej Prawicy z powodu głębokich różnic.  Partia Korwina Mikkego jest skrajnie liberalnie antychrześcijańska. Dodał, że wyborcze decyzje Polaków bywają wypadkową niepełnych informacji, co jest groźne. Potrzeba wzmocnić ducha obywatelskiego i zaangażowanie rodaków. Nierozsądne jest zarówno głosowanie nierozważne, jak i absencja wyborcza. Świadome obywatelsko społeczeństwo to takie, w którym panuje równowaga między powinnościami a prawami. Za korzystne dla życia politycznego uznał jednomandatowe okręgi wyborcze, za największą słabość – niemyślenie. Mówiono ponownie o polityce prorodzinnej, której głównym elementem musi być wzmocnienie ekonomiczne polskich rodzin, na co składa się m. in. system urlopowy, podatkowy, dopłaty. Koszty trzeba ponieść, aby w przyszłości emeryci mieli jakiekolwiek świadczenia.

– Przeżyjemy bez autostrad, ale nie bez dzieci – podsumował gość.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: