Absolwentów rajd udany
W strugach deszczu, ale z uśmiechem i piosenką na ustach, w piątek 13 czerwca na szlak wyruszyło 7 patroli Harcerskiego Rajdu Absolwentów Azymut 100. W niedzielę w jeszcze lepszych nastrojach i do tego z nowymi wspomnieniami uczestnicy rajdu wracali do swojego obecnego życia z tego krótkiego wypadu w przeszłość. Rajd wygrała „85” wsparta Osoldem.
zOkazało się, że na rajdzie nie było przypadkowych ludzi, tylko ci, dla których harcerstwo rzeczywiście było czymś ważnym, w czym się świetnie czuli, więc bez trudu weszli w klimat dawnych dni.
Odnaleźliśmy się bez trudu, bo wcale tak bardzo się nie zmieniliśmy. Od razu zostaliśmy puszczeni na głęboką wodę i to dosłownie. Do przejścia ze stacji w Przetyczy do Długosiodła nie było wiele kilometrów, ale strugi deszczu nie ułatwiały tego zadania. Przemoczeni do suchej nitki, przypomniawszy sobie po drodze smaki lasu, sprawdziwszy kondycję fizyczną i po spotkaniu z dziewcem w Górach Dziewiczych, dotarliśmy do szkoły w Długosiodle. Nie mogliśmy się nacieszyć swoją obecnością, nie mogliśmy się nagadać. Chłonęliśmy atmosferę harcerskiego rajdu, której nie czuliśmy od 20 – 30 lat.
Szczególną okazją do wspomnień były kominki „W dąbrowy gęstym listowiu” oraz „Przeżyjmy to jeszcze raz”, na których nie brakowało żartów, śmiechu, harcerskich okrzyków i piosenek. Niektórzy śpiewali niemal do rana. Inni oglądali slajdy z tamtych lat lub po prostu wspominali.
W sobotę, zachwyceni pięknem wiosennego lasu, z przyjemnością wędrowaliśmy leśnymi dróżkami, przecinkami, słuchając śpiewu ptaków. Jakby mimochodem zaliczyliśmy sześć punktów, przypominając sobie harcerskie umiejętności na INO, strzelnicy czy podchodach. Tym razem pogoda, można powiedzieć, była sprzyjająca. Nie było za gorąco, a deszczyk tylko chwilami popadywał. Wyzwaniem okazał się obiad, bo musieliśmy przygotować go na ognisku, ale wszyscy sobie z tym poradzili doskonale.
Wiele śmiechu i radości dało przygotowywanie musztry paradnej i pisanie „rajdówek”. W rozmowach wszyscy powtarzali, że ten rajd to świetny pomysł, zapewniali, że znowu chętnie wrócą na rajdowy szlak. Żałowaliśmy, że nie wszyscy nasi znajomi i przyjaciele z harcerskich czasów skorzystali z możliwości tego powrotu do przeszłości. Mogło przecież nas być znacznie więcej. Ale niech żałują ci, których nie było z nami:
Bardzo miło nam tu było
Wspomnień wiele powróciło
Absolwentów rajd udany
Chętnie znowu się spotkamy.
W rajdzie, zorganizowanym w ramach obchodów 100-lecia wyszkowskiego ogólniaka, wzięło udział siedem patroli: „85” wsparta Osoldem, Czarodziejki, Harc-band(a) (z Rdzewiejących Niezbędników), HUZAR, Iskra, Stara Baszta i Dewajtis.
Komendę rajdu tworzyli: Grzegorz Karpiński – komendant, Joanna Adler (Matey), Agnieszka Głowacka (Wróbel), Honorata Piotrowska (Grzelak), Adam Zawadzki. Był z nami na pewno śp. Andrzej Zaorski.
Elżbieta Borzymek
PS. Dziękujemy za ten rajd!
Zapraszamy do oglądania zdjęć i lektury rajdówek na stronie www.100latlowyszkow.pl
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
