Z okazji Dni Morza
Wyszkowskie Bractwo Ligi Morskiej i Rzecznej zorganizowało uroczystą zbiórkę z okazji Dni Morza, w 82. rocznicę uchwalenia tego święta.
Zbiórka rozpoczęła się Mszą św. w kościele parafii św. Wojciecha. Odprawili ją księża Waldemar Krzywiński (kapelan LMiR), Robert Ratomski, Roman Karaś i Zdzisław Golan. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli po siedzibę Bractwa w parku miejskim. Po wysłuchaniu hymnu LmiR kilkunastu jungów (jung – młody człowiek przysposabiający się do zawodu marynarza) złożyło ślubowanie i otrzymało legitymacje organizacyjne. Ślubowali stać zawsze na straży polskiego morza, wartość pracy polskiej na morzu nieustannie i wytrwale pomnażać, czynem ofiarnym morzu i Polsce służyć w każdej potrzebie.
Apel pamięci poświęcony był ludziom, którzy oddali swe życie w służbie morzu i ojczyźnie. Jungowie zapalili znicze przy tablicy „Ludziom Morza”.
Takie święto jest okazją do przyznania medali i odznaczeń. Komandor Janusz Krugły z Zarządu Głównego LOK wręczył Srebrne Medal za Zasługi dla LOK Bractwu w Wyszkowie oraz ks. Waldemarowi Krzywińskiemu.
ES
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-06-25 22:50
~Marek Eychler
Na naszym wyszkowskim podwórku LOK jest tym przysłowiowym wrzodem na dupie, przez którego rozbijają się o scianę wszystkie inicjatywy i pomysły mieszkańców, radnych i władz miejskich zmierzające do zrobienia porządku nad Bugiem, ucywilizowania tego pięknie położonego kawalka ziemi.
2014-06-25 22:40
~Marek Eychler
LOK nie robi kompletnie nic, i to nie tylko w Wyszkowie, ale w całej Polsce. Nieszczęściem jest to, że posiadają oni na własność budynki i działki, z których wynajmu żyją stare trepy w oddziałach i w centrali, nie do ruszenia chyba nigdy. Działalnością statutową LOK nie zajmuje się od prawie 30-tu lat ! Dla zamydlenia oczu robi raz w roku jakąś "zbiórkę" w celu wręczenia sobie medali i napicia się wódki.
2014-06-25 22:14
~Mieszko
Zgadzam się z opinią Marka, co do LMiRzecznej. Co do LOK nie mam wiedzy.
2014-06-25 16:12
~Marek Eychler
LOK i Liga Morska to dwie organizacje istniejące na papierze. Pierwsza żyje z wynajmu pomieszczeń, budynków w całej Polsce i pieniądze te przejada od wielu lat na imprezy i pensje, nagrody dla swoich, którzy udają działaczy, druga idzie dziarsko w jej ślady - kompletnie żadnej działalności wodnej, szkoleniowej, sportowej czy turystycznej, jedynie zebrania, zbiórki, apele pamięci, po to tylko żeby wręczać sobie na wzajem medaliki. Popatrzcie sobie co i ile robi Klub Żeglarski Spinaker w Wyszkowie, nie wstyd wam?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
