Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


To szastanie majątkiem gminnym
- twierdzi Jerzy Osęka, mówiąc o wydzierżawionym niezgodnie z przepisami budynku po szkole w Kamieńczyku. W tej chwili funkcjonuje tam zakład opiekuńczo-leczniczy, na adaptację inwestor z pewnością wydał kilka milionów złotych. Tymczasem według kandydata na burmistrza, mieszkańca Kamieńczyka, w ogóle nie miał prawa do dysponowania budynkiem. Umowa dzierżawy dotyczy bowiem tylko działki, stąd tak niski czynsz – 1.242 zł brutto. Z kolei urzędnicy miejscy zapewniają, że żadnego błędu nie popełniono.
Członkowie KWW „Czas na zmiany” przekonują, że szkoła w ogóle nie powinna być likwidowana. – To marnowanie szans młodzieży. Szkoła w ich miejscowości stwarza im wiele możliwości, a z likwidacją wiążą się problemy – 23 października podczas konferencji prasowej przekonywał Michał Kalinowski, mieszkaniec gminy Somianka.
Jerzy Osęka zapewnia, że jego pasierb uczył się w kamieńczykowskiej podstawówce do momentu jej likwidacji. – Moja, dzisiaj 10-letnia, córka już nie miała okazji do tej szkoły chodzić – dodaje. – Ale prawdą jest, że dzieci kilku prominentnych osób do tej szkoły nie chodziły.
- Pomijając sprawę likwidacji szkoły, pozornych oszczędności, dewastacji pamiątek i sprzętu, to jest też sprawa postępowania z majątkiem – przekonuje kandydat na burmistrza. – Gmina na swój koszt wyremontowała dach, po czym znalazła dzierżawcę, któremu ten majątek przekazała. Były wielkie obietnice wobec mieszkańców, że nadal przynajmniej w części będą mogli z tych obiektów korzystać, wcześniej powstało przecież eleganckie boisko. Tymczasem szybko rozebrano budynek przedszkola, zniszczono boisko. 
Jerzy Osęka pokazuje m.in. ogłoszenie o przetargu oraz uzyskaną z urzędu miejskiego umowę dzierżawy, w których mowa jest o „dzierżawie nieruchomości o pow. 16.100 m kw.”, ale nie ma słowa o zabudowaniach. – Dzierżawca nie ma żadnego prawa do budynku, który nie istnieje – uważa kandydat na burmistrza.
Wystąpił do starostwa z pytaniem, „na jakiej podstawie dzierżawca działki po szkole podstawowej w Kamieńczyku uzyskał pozwolenie na gruntowną przebudowę budynku byłej szkoły”.
„Wnioskodawca złożył wymagane oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością” – odpowiada starosta Bogdan Pągowski.
- Nie jest to zabieg przypadkowy – sprawę dzierżawy komentuje kandydat na burmistrza. –Wynika z tego niezbicie, że firma, która to przejęła, płacić będzie 1.100 zł przez 10 lat. Nie ma żadnych zabezpieczeń. To prawie 2 ha najpiękniejszej ziemi w Kamieńczyku, budynki. I 1.100 zł? To szastanie majątkiem gminnym, majątkiem społecznym. Gmina się na tym majątku uwłaszczyła. To był teren wspólnoty przekazany przez mieszkańców Kamieńczyka. Budynek powstał w oparciu o pracę społeczną, składki. Za nędzne grosze zostaje to przekazane komuś na zewnątrz. Trzeba tę sprawę wyjaśnić. To nie jest pierwszy przypadek, kiedy umyka nam majątek gminny. Dlatego postanowiliśmy wystąpić w wyborach. Co, radni nie wiedzieli? Potrzeba nam radnych, którzy będą dyskutować, nie dadzą się zmyć.
 
Nie widzę błędu

Wniosek o wieloletnią dzierżawę złożył w gminie w wakacje 2013 r. dotychczasowy najemca. Prace adaptacyjne przed otwarciem ośrodka opiekuńczo-leczniczego były już wówczas zaawansowane, pochłonęły ok. 1 mln zł. W rozmowie z NW dzierżawca nie ukrywał wówczas, że chce podpisać kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, więc musi dysponować prawem do nieruchomości przez kilka lat.
- Nieruchomość została wydzierżawiona na podstawie przetargu nieograniczonego, choć w przypadku placówki zdrowotnej nie jest to konieczne. Uważałam, że droga przetargu będzie bardziej przejrzysta – mówi Iwona Kozon, kierownik referatu gospodarki nieruchomościami urzędu miejskiego. Gdyby postępowanie wygrał ktoś inny, musiałby zwrócić nakłady poniesione przez poprzedniego dzierżawcę.
Iwona Kozon zapewnia, że procedura została przeprowadzona zgodnie z przepisami. Przetarg został ogłoszony na nieruchomość, a to słowo, zgodnie z Ustawą o gospodarce nieruchomościami, oznacza „grunt wraz z częściami składowymi, z wyłączeniem budynków i lokali, jeżeli stanowią odrębny przedmiot własności”. Podobnie jest w umowie dzierżawy. – Nie widzę tu żadnego błędu – podkreśla urzędniczka. Przyznaje natomiast, że złego słownictwa („dzierżawa działki”) użyto w protokole z przetargu, ale nie ma to żadnych konsekwencji. 
O dzierżawie działki – na co powołuje się Jerzy Osęka – mowa jest również w wywieszonym w urzędzie przed przetargiem wykazie nieruchomości gminnych przeznaczonych do dzierżawy. Jak wyjaśnia Iwona Kozon, wykaz dotyczy osób z prawem pierwokupu, które dawniej mogły mieć prawo do tego terenu. Nie dotyczy to budynku, od początku własności gminnej.
W uchwale rady miejskiej nie ma mowy o cenie wywoławczej (1.000 zł), ale – jak zapewniają urzędnicy – radni byli o tym informowani. Taki też czynsz dzierżawca płacił zresztą wcześniej, na podstawie umowy zawartej z ZADM, zarządcą nieruchomości. 
– Chodziło o zachęcenie inwestorów – wyjaśnia burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Nie chcieliśmy, by powtórzyła się sytuacja z budynkiem po szkole w Natalinie. Gmina bardzo długo nie mogła znaleźć dzierżawcy, budynek został rozkradziony nawet z instalacji i sedesu, mimo zatrudnienia na pół etatu dozorcy. Obecnie czynsz dzierżawny wynosi 500 zł miesięcznie.
- Budynek w Kamieńczyku nie niszczeje, jest wyremontowany, powstaje w nim zakład pracy – zauważa burmistrz. – Skoro to taki świetny interes, to czemu nikt inny nie zgłosił się do przetargu? Podobne pytania padały kiedyś w kontekście zakładu „Winkowski”, dlaczego gmina umarza mu podatki? Po to, żeby taki zakład pracy w ogóle w Wyszkowie powstał.
 
Praca dla żony

Jerzy Osęka odwołuje się także do wezwania komitetów wyborczych Wspólnota Samorządowa, Platforma Obywatelska oraz Razem Dla Ziemi Wyszkowskiej, by „niezwłocznie uregulował wszelkie zobowiązania finansowe wobec Gminy Wyszków.” Chodzi o 15,5 tys. zł kosztów sądowych, o czym pisaliśmy na łamach poprzedniego numeru NW.
„Sprawa ma także „drugie dno” – pisze. – „Wyrok unieważniający zasądzone mi wcześniej wynagrodzenie zapadł 13 lutego. Kilka dni później dostałem od G. Nowosielskiego zapewnienie, że nie będzie domagał się owych kosztów sądowych, a także pomoże znaleźć pracę mojej żonie (choć go o to nie prosiłem). (…) Gdy rozeszło się, że wystąpię w wyborach, pod koniec kwietnia dostałem pismo z UG wzywające do zapłacenia kosztów. Bardzo szybko drugie. Ale zaraz potem propozycję rozmowy, do której wkrótce doszło. Usłyszałem podczas niej, że te pisma wysłano pomyłkowo, bo płacenie przeze mnie kolejnych kosztów byłoby niemoralne. Były rozmowy o moim ewentualnym wsparciu jakiś inwestycji w Wyszkowie i… nowa propozycja pracy dla mojej żony. Tym razem w Kamieńczyku. Gdy powiedziałem, że sprawa Kamieńczyka lekko śmierdzi (choć nie miałem wówczas o tym pełnej wiedzy), usłyszałem, że G. Nowosielski liczy na to, że nie będę toczył kolejnej wojenki, bo to może wszystko zmienić – podobnie jak start w wyborach. W międzyczasie poznałem dokumenty w sprawie przejęcia szkoły i nie chciałem być w dwuznacznej sytuacji ani rezygnować z udziału w wyborach. Dlatego żona nie przyjęła oferty pracy”.
 SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-11-04 12:41
~do pracownika Dkd w Uzp
i to jest właśnie problem, bo widzisz że jest źle ale nie reagujesz, skoro nawet pracownicy nie reagują to kto ma to zrobić? Dajesz ciche przyzwolenie na to aby w Wyszkowie działo się źle.
2014-11-03 23:49
~pracownik Dkd w Uzp
a to niezły tok myślenia!? \"nieprawidłowość\" to to samo co \"przekręt\" - gratuluję intelektu i życzę sukcesu w wyborach.....
2014-11-02 20:48
~Lodzia
Szasta pieniędzmi bo to nie jego a cudzymi najprościej dysponowac.ze swojej kieszeni nie bierze. A co do radnych to trzeba towarzystwo wymienić razem z burmistrzem bo wszystkim o jedno chodzi-kasa i wlasny interes.za dlugo już ci sami siedzą . dziadki niech ida wnuki bawic a nie pierdza w stolek i podlizuja się Grzesiowi
2014-11-02 13:16
~Waclav Havel
Pracownik DKD w UZp w niczym mi nie będzie pomocny, bo i bez jego pomocy wygram te wybory . W końu jestem Waclav from Słowacja.. A po co ma ów pracownik zgłaszać, jak tu znaleźli przekręt na potęge, a p. Iwonka wytłumaczyła się, że wszystko było w porządku, bo przecież było na początku napisane "Na podstawie ustawy o nieruchomościach.." to przecież mogłeś się człowieniu domyślić, że to chodzi o tą szkołę.. A co ma powiedzieć, że z burmistrzem tak wymyślili i nie wiedzieli, że to wyjdzie na forum publiczne?
2014-11-02 12:54
~Waclav Chavel
Nie ma, co dyskutować, burmistrzem zostanę ja, ale dobrze, ze p. Osęka miesza na potęgę.. Tylko czuję, że tam w tym Wydziale Nieruchomości z p. Iwoną na czele to takich przekrętów można by jeszcze wymnożyć.. A to jest taki ciekawy temat i patrzcie, potrafili uciszyć.. No przecież to nie ma różnicy czy przedmiotem przetargu jest działka czy działka wraz z zabudowaniami.. Miałem kiedyś na Słowacji trochę wspólnego z p. Iwoną i dałbym se rękę odciąć, że był to celowy i zamierzony zabieg, aby właśnie zniechęcić innych chętnych.. - po co komu działka bez zabudować? Przecież to rzekomo był przedmiot przetargu.. Dobrze tam myślą i fajnie się bawią. :) Pan Jerzy jest tutaj za malutki, ale tam jeszcze wiele ciekawostek by się doszukał. :)
2014-11-02 12:38
~do pracownika Dkd w Uzp
skoro wiesz o tym, że jest tyle przekrętów, to dlaczego nigdzie tego nie zgłosisz? Czego się boisz? Pozwalasz na to, aby kilkadziesiat tysięcy mieszkańców Wyszkowa było okradanych.
2014-11-02 11:19
~pracownik Dkd w Uzp
proszę nie łączyć mojej wypowiedzi z jakąkolwiek osobą startującą na urząd Burmistrza Wyszkowa. Jestem osobą bezpartyjną i swoją wypowiedź wyrażam z posiadanej wiedzy jako specjalista w tej dziedzinie a jej zamieszczenie akurat pod tym artykułem jest wynikiem poruszenia w nim sprawy przetargów gminnych.
2014-11-01 19:22
~Pan z naprzeciwka
Takie przekręty w wykonaniu PO i ich koalicjantów to przecież rutyna - czemu niby miałoby być inaczej na poziomie samorządowym? Osęka robi dobrą, żmudną robotę - oby tylko mieszkańcy umieli to docenić...
2014-11-01 16:18
~Killer221
Kłamcom i złodziejom trzeba mówić W O N .
2014-11-01 14:41
~Łukasz
Powodzenia J. Osęka, jesteś jedyną alternatywą w tych wyborach.
2014-10-31 18:03
~Krystian
Dość przekrętom, Nowosielski, PO, PIS i cała reszta powinni w koncu odejść!
2014-10-31 13:38
~pracownik Dkd w Uzp
w 70% - 80% przetargów wyszkowskich jestem w stanie wskazać nieprawidłowości a 50% bym był w stanie skutecznie oprotestować gdybym był uczestnikiem tych przetargów.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Trwa zbiórka środków na zakup protezy dla licealistki z wyszkowskiego „Norwida”, Katarzyny Kamińskiej, która w tragicznym wypadku straciła...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa