Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Niewinny powiat
Odniesieniom do informacji, które padły podczas debaty kandy-datów na burmistrza Wyszkowa, konferencję prasową poświęcił starosta Bogdan Pągowski. Wraz z naczelnikami powiatowych wydziałów mówił o dodatku specjalnym wicestarosty, wynagrodzeniu urzędników za realizację projektów unijnych, obwodnicy śródmiejskiej i parkingach.
Obecny na debacie starosta nie zgadza się z kilkoma stwierdzeniami, m.in. swojego zastępcy Zdzisława Bociana, którego Jerzy Osęka zapytał o „dorabianie przy projektach”. Wicestarosta zapewnił, że nie dorabia, a otrzymuje dodatek specjalny za nadzorowanie 6 wydziałów i dużych inwestycji. Odniósł się natomiast do urzędników, którzy projekty realizują w godzinach pracy, ale za dodatkowe pieniądze. Chodzi m.in. o szkolenia dla nauczycieli – projekt „Od prognozy do metamorfozy”, o którego realizacji pisaliśmy na łamach NW oraz „Zwiększenie potencjału szkół zawodowych na Mazowszu”. W pierwszym urzędnicy wygrali przetargi, w drugim – starosta zwiększył im zakres obowiązków i wynagrodzenie. Czy zgodnie z prawem? Dobiega końca prowadzone w tej sprawie postępowanie prokuratorskie.
Koordynatorem pierwszego projektu została Ewa Ćwik, naczelnik wydziału planowania rozwoju i funduszy europejskich. Podczas piątkowej konferencji poinformowała, że realizację projektów, przetargi, osoby zatrudnione w projektach, wydatki 29 i 30 października skontrolował Ośrodek Rozwoju Edukacji. – Nie stwierdzono nieprawidłowości – zapewniła pani naczelnik.
– Wicestarosta oskarża nas o nieetyczne zachowanie. Robi to świadomie, narusza moje dobre imię. Dlatego rozważam wystąpienie na drogę sądową – dodała Ewa Ćwik. – Nigdy nie nadużywałam swojego stanowiska. Działam na rzecz dobra powiatu wyszkowskiego.
- Pracownicy uczestniczący w programach unijnych są oburzeni – twierdzi Bogdan Pągowski. – To nieprawda, że dodatkową pracę wykonują w godzinach pracy. Pracują po godzinach albo mają zwiększone zakresy obowiązków.
Starosta dodaje, że jego zastępca otrzymuje dodatek specjalny w wysokości 2.700 zł brutto za koordynowanie trzech projektów: budowę MECEO, tworzenie zintegrowanych baz wiedzy o Mazowszu (geodezja) oraz rozwój elektronicznej administracji. 
 
Powiatowe mapy niewinne

Do słów burmistrza, który przypomniał Justynie Garbarczyk, że to za jej kadencji powiat dał projektantowi obwodnicy śródmiejskiej nieaktualną mapę, na której teren kolejowy nie był terenem zamkniętym. W dokumentacji zabrakło decyzji wojewody, a środki na obwodnicę przeszły gminie koło nosa.
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się Jolanta Sędziak, powiatowy geodeta. Przekonuje, że teren zamknięty na mapach jest „czystą plamą”, nie jest opisywany. – Taka informacja powinna pochodzić od jednostek zarządzających danym terenem – przekonuje.
- W planie miejscowym jest przeznaczenie tego terenu – dodaje Józef Mięksiak, naczelnik wydziału architektoniczno-budowlanego starostwa.
 
Choćby głupi, ale święty

On z kolei odnosi do wypowiedzi burmistrza Grzegorza Nowosielskiego, że starostwo powinno „z całą bezwzględnością egzekwować miejsca parkingowe od wszystkich właścicieli nieruchomości”.
- Parkingów będzie tyle, ile wynika z miejscowych planów zagospodarowania – komentuje naczelnik, którego wydział zajmuje się wydawaniem pozwoleń na budowę. – Nie ma przypadku, że pozwolenie na jakąkolwiek inwestycję zostało wydane bez przynależnych miejsc parkingowych. 
Kilka i kilkanaście lat temu inwestorzy, starając się o pozwolenie na budowę w centrum miasta, miejsca postojowe zabezpieczali… na dwóch dużych miejskich parkingach, które jednak nigdy nie powstały. Aktualizując plany zagospo-darowania przestrzennego, miasto w ogóle z takich parkingów zrezygnowało, zastępując je terenami pod budownictwo wysokie.
Choć parkingów miejskich gmina Wyszków nigdy nie zbudowała, przez wiele lat znajdowały się na planie zagospodarowania przestrzennego, a jak podkreśla pan naczelnik, „nawet głupi zapis w planie jest dla starostwa świętością”.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-11-12 09:00
~ośrodek dokumentacji
Teren kolejowy jako teren zamknięty pozbawiony jest klauzuli tajności co skutkuje tym że treść mapy jest taka sama jak dla pozostałego terenu, natomiast zgodnie z prawem słowami nie opisuje się takiego terenu \\\" teren zamknięty\\\". To że jest terenrm zamkniętym znaczy tyle w tym wypadku że prace geodezyjne mnależy zgłaszać w ośrodku kolejowym i tam również przekazać wyniki tych prac. Żródłem informacji o terenie zamkniętym nie jest mapa archiwalna pobrana z ośrodka dokumebtacji. To inwestor powinien szukać takich informacji w jednostkach zarządzających takimi terenami.
2014-11-09 22:20
~niezadowolony obserwator
no cóż taką mamy geodezję ( spróbuj im dać mapę do przeczytania to zobaczysz ich OLBRZYMIE umiejętności)
2014-11-08 21:51
~Źle się dzieje w wyszkowskim starostwie
Czegoś to nie rozumiem. Geodezja powiatowa nie może wydać mapy zamkniętego terenu kolejowego bo taką mapę może wydać tylko PKP. Jeżeli zatem geodezja powiatowa taką mapę wydała (jak wynika z treści artykułu) to znaczy że zrobiła to niezgodnie z przepisami. Projektant otrzymując mapę z geodezji powiatowej miał w tej sytuacji prawo uważać, że jest to to teren, na którym pozwolenie na budowę wydaje starosta a nie wojewoda. Rodzi się tu jeszcze jedno pytanie: czy starostwo wydało gminie pozwolenie na budowę na terenie, na który wydało wcześniej sporną mapę ? Co do kwestii dorabiania urzędników na projektach unijnych to moim zdaniem jest to nieetyczne. Co najmniej niestosowne jest to, że pani Ćwik i pan starosta Pągowski wydają w tej sytuacji wyrok we własnej sprawie. Sami się skontrolowali, sami oczyścili z zarzutów i sami uniewinnili. Do tego wszystkiego wicestarosta Bocian dorabiający w ten sam sposób ale oskarżający tamtych dwoje. Kpina, kabaret i tyle. Gdzie tu zwykła ludzka przyzwoitość ?
2014-11-06 13:28
~Obserwator
a więc jednak Osęka miał racje i zdemaskował kłamcę jakim jest Bocian. Pewnie z Nowosielskim też miał rację.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Udział w różnorodnych warsztatach artystycznych i sportowych koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół w Rybienku Leśnym zaproponowała młodzież PaTportu...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa