O mojej pracy świadczą uczniowie (foto)
Koncert „Irena Zdunek i jej goście” odbył się 25 października w WOK Hutnik. Dla bohaterki tego wieczoru był szczególnie ważny. - Dla mnie jest to podsumowanie pewnego etapu i nie ukrywam, że teraz chcę się raczej skupić na występach moich podopiecznych, a nie na własnych – zapowiedziała świętująca 35-lecie pracy zawodowej twórczyni, kierownik i choreograf Rewii Dziecięcej „Sylaba” oraz nauczycielka śpiewu, prowadząca Studio Piosenki w WOK.
- Ten, kto zna panią Irenę długo, wie, że jej pasją zawsze było śpiewanie – zaznaczyła prowadząca koncert była sylabianka, obecnie instruktorka rewii Nina Wilczyńska. - W pewnym momencie stało się ono zawodem, ale ona wybrała ostatecznie pracę z dziećmi.
- Jedyną drogą do sukcesu były festiwale w Zielonej Górze, Kołobrzegu, Wrocławiu i Opolu – przypomniała początki kariery pani Ireny. – Już samo dostanie się do finału było ogromnym sukcesem, a pani Irena wracała z nich z nagrodami.
Irena Zdunek podczas koncertu pokazała się w kilku odsłonach, ukazujących szerokie możliwości jej talentu, nie tylko wokalne, ale i aktorskie. Świetnie czuła się w utworach nastrojowych, charakterystycznych, ale także rockowych (w 1986 r. mogła zostać solistką jednego z zespołów rockowych). Wykonała, akompaniując sobie na fortepianie, nagrodzoną przed laty na festiwalu w Kołobrzegu „Anielkę żołnierkę”, ale także poruszający utwór dedykowany zmarłym rodzicom i siostrze czy refleksyjny „Nie żałuję”. Podbiła publiczność przebojową „Ech, mała, nie szalej”.
Irena Zdunek pisze też teksty piosenek, przynajmniej 1/3 utworów „Sylaby” jest jej autorstwa. Nagrała wiele płyt, m.in. wraz z powstałym 2 lata temu w WOK zespołem „Po godzinach”, z udziałem polskich jazzmanów, płytę z kolędami. Próbkę zespołowego śpiewania dała wraz z Moniką Turek i Anitą Śliwą, swoimi uczennicami, w piosence „Biały latawiec”.
Do udziału w koncercie Irena Zdunek zaprosiła swoich uczniów: Monikę Turek, która rozpoczęła studia na wydziale wokalno-estradowym Akademii Muzycznej w Łodzi, Mateusza Nasiadkę – I Supertalent Wyszkowa, córkę Katarzynę Błaszczak, która debiutowała jako 5-latka, nagrywając piosenkę do telewizyjnego programu „Mama i ja”.
Katarzyna, jak jej mama, kocha śpiew i taniec. W pracy zawodowej w „Sylabie” łączy obydwie pasje, ma wykształcenie w obydwu kierunkach. Sama śpiewa z sukcesami. O ostatnim sukcesie na Węgrzech podopiecznych Ireny Zdunek pisaliśmy już w poprzednim numerze NW. Na festiwalu w Vesprem na 26 kategorii reprezentanci Wyszkowa startowali w 23, zdobywając 20 złotych, 3 srebrne medale. Grand Prix w kategorii muzyka wyśpiewała grupa wokalna „I”
- To absolutna duma pani Ireny, która uwielbia śpiew wielogłosowy – zaznaczyła Nina Wilczyńska.
Grupę zdobywców indywidualnych nagród na koncercie reprezentował Damian Ordak (z Bosewa Starego), jedyny chłopiec wśród laureatów z Wyszkowa. Wszystkich laureatów, także z Bułgarii i Włoch, będzie można zobaczyć na grudniowym koncercie, na który pani Irena, bardzo dumna ze swoich uczniów, już zaprasza.
- Dlatego wybrałam ten moment, bo 35 lat jest to moment na podsumowanie, na odwrócenie się i spojrzenie za siebie – wyjaśniła Irena Zdunek. - A dla mnie najważniejsze jest, że o mojej pracy świadczą moi uczniowie i im szybciej oni mnie przeskoczą, a myślę, że niektórzy z nich już to zrobili, tym większa będzie dla mnie radość.
Przewodnicząca rady miejskiej Elżbieta Piórkowska przypomniała, że już w szkole podstawowej Irena, wtedy Jeż, prowadziła zespól młodszych koleżanek.
- Za tamte lata i za te 35 lat bardzo dziękujemy – zwróciła się do jubilatki. - Jesteśmy dumni, że jesteś w Wyszkowie, że nie poszłaś na wielkie estardy, nie stałaś się rozkapryszoną celebrytką. Jesteś po prostu sobą.
Zapowiedziała, że z inicjatywy burmistrza, rada miejska pracuje nad uchwałą przyznającą stypendia także młodym, utalentowanym artystom (jak dotąd tylko sportowcom).
Adam Mróz w imieniu burmistrza przekazał ryngraf „w uznaniu znakomitych dokonań artystycznych”, „za wieloletnią promocję Wyszkowa”. Rodzice dziękowali, że na drodze ich dzieci „stanął mistrz, nauczyciel, prawdziwy autorytet”. - Za wszystkie te lata pracy, za cierpliwość, za trud, i za wychowanie, bo jest pani nam po prostu matką – dziękował w imieniu wszystkich uczniów pani Ireny Mateusz Nasiadka.
Dyrektor Mariusz Kowalski gratulacje przekazał w imieniu pracowników WOK.
EB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-11-11 18:31
~wyszkow
Żal....
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
