Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Camper wciąż poza zasięgiem rywali
Zarówno AGH AZS Kraków, jak i Kęczanin Kęty, choć byli bliscy urwania punktu liderowi I Ligi, obeszli się smakiem. Camper Wyszków dopisał do swojego dorobku dwa cenne zwycięstwa i wciąż z kompletem punktów lideruje w tabeli. Zespół Jana Sucha w meczu towarzyskim pokonał reprezentację Bahrajnu.
Początek środowego meczu w Krakowie należał do przyjezdnych. Zagrywką szybko odrzucili rywali od siatki, dzięki czemu zyskiwali inicjatywę i budowali przewagę. Z dobrej strony pokazywali się od pierwszych akcji Maciej Główczyński i Łukasz Kaczorowski. Po ataku przyjmującego Jakuba Peszko na drugiej przerwie technicznej było 16:11. Choć trener Kubacki próbował zmotywować do lepszej postawy swoich siatkarzy, nie byli w stanie zbliżyć się do Campera. W konsekwencji wyszkowianie zakończyli pierwszą odsłonę aż 25:15.
Po zmianie stron w szeregach krakowskiej drużyny lepiej prezentował się atak ze skrzydeł, ale szwankowała zagrywka i Camper zyskiwał dużo punktów za darmo. Coraz większą skutecznością imponował Sebastian Wójcik. Choć wydawało się, że lider pewnie zmierza po zwycięstwo, tuż przed drugą przerwą techniczną coś się zacięło. As serwisowy Michała Dzierwy doprowadził do remisu. Doświadczony Camper nie pozwolił jednak rozwinąć skrzydeł przeciwnikom. Prowadzili maksymalnie dwoma punktami, a w decydującym fragmencie zabrakło im koncentracji. Był to set obfitujący w spore emocje, zwłaszcza kiedy zespół  AGH obronił piłkę setową na 24:24. Bezlitosny w kolejnych dwóch wymianach okazał się wyszkowski blok, który rozstrzygnął seta na swoją korzyść.  
Partię ostatniej szansy krakowianie rozpoczęli źle. Głównie za sprawą konsekwentnej gry podopiecznych Jana Sucha, którzy wypracowali sobie bezpieczną przewagę i nic nie wskazywało, by losy meczu miały się zmienić. Jednak im bliżej końca, tym lepiej poczynali sobie miejscowi do tego stopnia, że tracili już tylko jeden punkt do Campera. Kiedy Jakub Kosiek wyrównał 24:24, jego partnerzy też uwierzyli w siebie, nie pozwolili skończyć wyszkowianom żadnego z kolejnych trzech meczboli, aż w końcu przeważyli szalę zwycięstwa na swoją stronę (29:27).
Euforia nie trwała jednak długo. Co prawda początek czwartego seta należał do AGH (3:0), a każdą minutą bliższy był końcowy triumf Campera. Wynik oscylował w granicach remisu tylko do pierwszej przerwy technicznej. Potem lepsza gra skrzydłami oraz środkiem przynosiła punkty Camperowi. Choć doping miejscowych kibiców nie słabł, a Dzierwa z Surmą pokusili się o punkty bezpośrednio z zagrywki, ostatecznie z trzypunktową przewagą triumfował lider I Ligi. 
 
AGH AZS Kraków - Camper Wyszków 1:3 
(15:25, 24:26, 29:27, 22:25)
 
Składy zespołów:
AGH: Górski, Halaba, Szalacha, Akala, Surma, Dzierwa, Głód (libero) oraz Walczykowski, Łaba, Gnatek, Małysza i Kosiek
Camper: Peszko, Wójcik, Kaczorowski, Główczyński, Kowalczyk, Zrajkowski, Sobczak (libero) oraz Faryna, Szulik i Rutecki
 
Po powrocie do Wyszkowa liderzy nie mieli czasu, by odpoczywać. W sobotę halę WOSiR odwiedził Kęczanin Kęty. Mecz dziesiątej kolejki zapowiadał się ciekawie, gdyż rywalizacja obydwu ekip zawsze była zacięta, zwykle wygrywał a ta, grająca przed własną publicznością. 
Premierowa odsłona nie zawiodła oczekiwań kibiców. Była pełna walki, poświęcenia, z minimalną przewagą wyszkowskiej drużyny. Ulubieńcy miejscowej publiczności swoją wyższość udokumentowali dopiero w samej końcówce, w której zdołali odskoczyć na cztery punkty i zwyciężyć 25:21. 
Z goła inny przebieg miał drugi set, w który z animuszem weszli przyjezdni z Kęt. Uciekli wyszkowianom na trzy punkty (12:9), co skłoniło trenera Jana Sucha do wykorzystania przerwy na żądanie. Po niej sygnał do odrabiania strat dał kolegom niezwykle waleczny Maciej Główczyński. Za sprawą jego zagrywki po bloku Rafała Faryny Camper doprowadził do remisu 16:16. Remis utrzymywał się niemal do końcu, aż dwie akcje pod rząd padły łupem Kęczanina. Było zatem 1:1 w setach. 
Po zmianie stron Camperowi było jeszcze trudniej. Siatkarze Marka Błasiaka szybko odskoczyli na trzy, cztery „oczka” i przewagi tej pilnowali niczym twierdzy. Kto wie, jak potoczyłby się ten set, gdyby nie poderwanie zespołu przez Jakuba Kowalczyka, energicznie reagującego po każdym zdobytym punkcie. Głównie dzięki jego postawie Camper wyrównał 20:20. Wojnę nerwów w końcówce wygrali gospodarze, dopiero po rywalizacji na przewagi (26:24). 
Czwarty set ku radości wyszkowskiej publiczności od początku do końca należał do Campera. W polu zagrywki wciąż prym wiódł Kowalczyk, który wraz z partnerami szybko wypracował bezpieczną przewagę. Do końca seta nie zdołali jej zniwelować zawodnicy Kęczanina, którzy zdobyli 21 punktów. MVP został wybrany Jakub Kowalczyk, środkowy atakujący ze skutecznością 100% (15/15). Podczas meczu kontuzji ścięgna Achillesa nabawił się Dariusz Szulik, który w poniedziałek przeszedł zabieg. Miejmy nadzieję, że  popularny „Szuler” szybko wróci na parkiet. 
 
Camper Wyszków - Kęczanin Kęty 3:1  
(25:21, 23:25, 26:24, 25:21)
 
Składy zespołów:
Camper: Zrajkowski, Wójcik, Kaczorowski, Rutecki, Kowalczyk, Woroniecki, Sobczak (libero) oraz Faryna, Wojtkowski, Szulik, Peszko i Główczyński
Kęczanin: Macionczyk, Behrendt, Macek, Pietruczuk, Biegun, Ciupa, Mariański (libero) oraz Błasiak, Ogrodniczuk, Szpyrka, Gandyk i Gaweł
 
W poniedziałek 17 listopada wyszkowianie mieli okazję zmierzyć się w kolejnym meczu międzynarodowym, tym razem z reprezentacją Bahrajnu. Na parkiecie okazali się jednak mało gościnni, gdyż pokonali azjatyckich gości 4:0.
 
Camper Wyszków - Bahrajn 4:0 
(25:21, 25:21, 25:23, 25:21)
 
Camper po dziesięciu meczach zachowuje komplet punktów (30) i jest zdecydowanym liderem tabeli. Nad drugim Krispolem Września i trzecią Victorią Wałbrzych ma aż osiem punktów przewagi. Najbliższe spotkania rozegra w sobotę 29 listopada w Zawierciu. W środę 3 grudnia w Wyszkowie zagra z Victorią Wałbrzych, a w piątek 5 grudnia również u siebie z Espadonem Szczecin.
Rgl
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
- do swoich rówieśników zwraca się licealistka Katarzyna Kamińska, która 3,5 miesiąca temu uległa poważnemu wypadkowi. Z szerokim uśmiechem na ustach...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa