Wyszkowianie bez opieki lekarzy rodzinnych
Nerwy przed zamkniętymi drzwiami przychodni lekarzy rodzinnych i w kolejkach w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Przykra niespodzianka spotkała wyszkowian, którzy 2 stycznia szukali pomocy lekarskiej. W najtrudniejszej sytuacji znalazły się osoby potrzebujące recepty na leki refundowane.
O trudnych negocjacjach lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia i resortem słyszeliśmy w ciągu ostatnich dni 2014 r. dużo. Nie spodziewaliśmy
się jednak, że z nowym rokiem wszystkie przychodnie w Wyszkowie, gminach Długosiodło, Rząśnik i Somianka będą zamknięte. – To szok! – mówią pacjenci oczekujący na pomoc w SOR.
„Mamy do czynienia z największą sytuacja kryzysową w polskim systemie ochrony zdrowia” – podkreślają protestujący lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego. – „W Polsce na jednego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej przypada 2750 pacjentów. Jednym z powodów jest rażąco niskie finansowanie opieki podstawowej. Minister manipuluje liczbami twierdząc, że podwyższa kwoty na POZ, gdy faktycznie ujmuje dokładając więcej kosztowniejszych obowiązków. Nie chodzi więc o pieniądze na podwyżki – np. zwiększona liczba zadań powoduje konieczność zwiększenia zatrudnienia personelu, gdyż w przeciwnym razie pacjent z każdym problemem będzie oczekiwał w kolejce do lekarza POZ od 7 do 10 dni” Lekarze domagają się wprowadzania pakietu onkologicznego „stopniowo i racjonalnie, żeby nie dokonywać eksperymentów na żywym organizmie”.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz proponował lekarzom POZ ponad miliard złotych. Oferta została odrzucona, ponieważ w przeliczeniu na pacjenta rocznie to tylko ok. 30 zł więcej. Za takie pieniądze lekarze nie są w stanie wykonać zadań nałożonych nowymi przepisami.
Z kolei minister zarzuca lekarzom szantażowanie państwa, przeprasza pacjentów i prosi, by zmieniali lekarza, „jeśli ich lekarz rodzinny zamknie przed nimi drzwi”.
W powiecie wyszkowskim trudno szukać zrozumienia, a pacjentom – zmienić lekarza, skoro wszystkie przychodnie zostały zamknięte! Nie można się było nawet do nich dodzwonić. Lekarze przyjmują tylko w Zabrodziu, gdzie funkcjonują dwie placówki POZ.
Pozostaje Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie od rana 2 stycznia ustawiały się kolejki oburzonych pacjentów. Wiele osób z przeziębieniami rezygnowało z wizyty. Woleli wrócić do domu i kurować się samemu. Jednak sporo mieszkańców Wyszkowa w okresie świątecznym próbowało leczyć się własnymi sposobami, do lekarza przyszli już z powikłaniami.
2 stycznia SOR rozpoczął dyżur z dwoma lekarzami. – Okazuje się, że to za mało, zaraz będzie dodatkowa obsada. Jest też dodatkowa karetka z lekarzem – około południa poinformowała dyr. szpitala Cecylia Domżała. – Robimy wszystko, żeby zabezpieczyć opiekę, ale pacjentów rzeczywiście jest bardzo dużo. Apelujemy o zrozumienie. Ta sytuacja jest dla nas dużym wyzwaniem.
W trudnej sytuacji znalazły się osoby przewlekle chore, oczekujące na recepty na leki refundowane. Bez rozpoznania lekarze w szpitalu nie mogli ich wypisać. – Sytuacja jest bardzo przykra, bo pacjenci nie mają dostępu do swojej dokumentacji – sytuację komentowała Cecylia Domżała.
Minister Bartosz Arłukowicz zapewnia, że szpitale otrzymają środki za wizyty w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. – Nie wiem, czy to pokryje nasze rzeczywiste koszty, ale nie o to teraz chodzi. W tej chwili dobro pacjenta jest dla nas najważniejsze – dodaje dyrektor szpitala.
W dniu zamykania tego numeru NW, 3 stycznia, umowy z mazowieckim NFZ podpisało prawie 2,4 tys. świadczeniodawców, nie podpisało – ponad 400, w tym wszystkie wyszkowskie przychodnie lekarzy rodzinnych. W trudnej sytuacji znaleźli się również mieszkańcy powiatów: lipskiego, makowskiego, ostrołęckiego oraz Ostrołęki i Radomia. „W tych miejscach lekarza pierwszego kontaktu ma zapewnionych mniej niż połowa pacjentów” – informuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki.
Informacje, które przychodnie mają umowy z NFZ, można znaleźć na stronie internetowej mazowieckiego funduszu zdrowia www.nfz-warszawa.pl oraz pod numerem infolinii (22) 279 75 41 lub 45 i (22) 456 74 01.
„Przychodnie bez kontraktu mają obowiązek umożliwić odbiór dokumentacji” – przypomina wojewoda. – „Jeśli go nie wykonują, należy to zgłosić na infolinię Rzecznika Praw Pacjenta 0 800 190 590 (w godz. 9 – 21). Rzecznik może wszcząć postępowanie i nałożyć do 0,5 mln zł kary.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-01-08 20:20
~LEM
Na szpital z dziadowskimi pensjami pielęgniarek i astronomicznymi lekarzy......ZAWSZE MOŻECIE LICZYĆ.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
