Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Prawdziwą mafią są tajne służby
O najciemniejszych stronach zaplecza Bronisława Komorowskiego i Wojskowych Służb Informacyjnych oraz zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki podczas spotkania w Wyszkowie mówił dziennikarz śledczy Wojciech Sumlińki (na fot.) . Na spotkanie zatytułowane „III RP w cieniu służb specjalnych” 29 stycznia zaprosił wyszkowski Klub Gazety Polskiej. 
Wiele miejsca Wojciech Sumliński poświęcił najnowszej książce, którą kończy właśnie pisać. – Będzie pokazywała nieznaną twarz prezydenta Komorowskiego. Dlaczego Polska wygląda tak, jakby wolna nie była – zapowiedział.
Poświęcona będzie m.in. uwikłaniu prezydenta w działalność fundacji Pro Civili i nielegalne działania Wojskowych Służb Informacyjnych. – Fundacja to ucieleśnienie najciemniejszych stron zaplecza Bronisława Komorowskiego i WSI – uważa pisarz. – Wydrenowała z Polski na teren państw byłego ZSRR grubo ponad 1 mld zł. Sama Wojskowa Akademia Techniczna straciła 400 mln zł. To wszystko za kadencji ministra obrony Bronisława Komorowskiego. Zachowywał się tak, jakby prowadził działania osłonowe dla tej fundacji. Kiedy CBŚ zajęło się sprawą fundacji, w Komendzie Głównej Policji pojawił się przyjaciel Bronisława Komorowskiego i śledztwo przejęły WSI. Jak ktoś prowadzi śledztwo we własnej sprawie, na ogół kończy się niczym. Śledztwo umorzono. Nigdy nikomu nie postawiono ani jednego zarzutu. A ta fundacja to tylko jeden z elementów działań obecnego prezydenta. To nie jest historia zamknięta, ona cały czas trwa. Próbuję pokazać rzeczywistość, która nie jest pokazywana opinii publicznej, a opinia publiczna ma prawo wiedzieć.
Wojciech Sumliński przyznał, że balansuje na granicy spraw karnych, z uwagi choćby na ujawnianie dokumentów tajnych. Tak było z publikacją w 2003 r. zeznań najsłynniejszego w Polsce świadka koronnego Jarosława Sokołowskiego „Masy”. – Mafia pruszkowska to harcerze – przekonywał dziennikarz. – Prawdziwą mafią są służby tajne. Każdy z gangsterów współpracował z SB albo WSI, a służby pozwalały im na pewną działalność.
W swoich zeznaniach „Masa” miał powiedzieć m.in., że mafia zawarła z SLD, które miało wówczas monopol na władzę, układ dotyczący rynku automatów do gier. – Powinno zostać wszczęte śledztwo w sprawie rządzących. A jeśli Sokołowski kłamał, to skazani przestępcy powinni wyjść na wolność, bo „Masa” jest niewiarygodny – uważa Wojciech Sumliński. – Uznano, że „Masa” jest wiarygodny, ale do połowy, nie – kiedy mówi o politykach. To tak, jakby być do połowy w ciąży. Kogoś to zdenerwowało i trafiły do mnie całe zeznania „Masy” z przekazem, że jeśli mam odwagę, to mogę je opublikować w tygodniku „Wprost”. 
Z uwagi na swoją działalność dziennikarze śledczy są na celowniku tajnych służb. Przekupuje się ich lub męczy procesami. – Większość dziennikarzy śledczych z lat 90. to dzisiaj milionerzy – zauważył Wojciech Sumliński. On sam od lat nie wychodzi z sądów. Obecnie jest oskarżonym w sprawie tzw. afery marszałkowskiej; w procesie zeznawał ostatnio prezydent Komorowski. –  Na rynku medialnym prawie nie ma dziennikarzy śledczych, wymarli prawie jak dinozaury – ocenił Wojciech Sumliński. – A to oni próbowali pokazywać patologie III RP.
Przekonywał, że w Polsce po 1989 r. władzę dzierżą służby tajne, mające korzenie w PRL. – Teczki są, wciąż grają. Ile może być niewolników takich, jak arcybiskup Paetz? – mówił. Zdaniem dziennikarza skłonności księdza wyszły na jaw właśnie dlatego, że odmówił dalszej współpracy. – Takich osób są tysiące – dodał. – Wykonają każde polecenie swojego szefa. To dyrektorzy banków, może księża, dziennikarze, sędziowie. Te osoby są windowane najpierw do góry, na stanowiska. Jaką trzeba mieć odwagę cywilną, żeby przerwać ten łańcuch? Za to cenię arcybiskupa Paetza, przynajmniej za to.
W swojej pracy dziennikarskiej Wojciech Sumliński zajmował się również zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki. Publiczność nie mogła więc nie zadać pytania o tę wciąż tajemniczą sprawę. – Nic poza miejscem i czasem uprowadzenia nie jest prawdą – odpowiedział dziennikarz. Odwołał się do  ustaleń prokuratora Andrzeja Witkowskiego, który dwukrotnie prowadził śledztwo w sprawie śmierci ks. Jerzego. To zresztą jedyna sprawa, której nie zakończył, odbierana mu dwukrotnie. Za pierwszym razem, gdy dowiedział się, że na miejscu było 6 oficerów WSW (późniejsze WSI). Za drugim – gdy ława oskarżonych była już prawie „obsadzona”. Mieli na niej zasiąść m.in. gen. Kiszczak i kierowca ks. Jerzego Waldemar Chrostowski, który odegrał smutną rolę Judasza. Skazani w tej sprawie oficerowie SB nie zabili ks. Popiełuszki, przekazali go jeszcze gorszym oprawcom. – Dlaczego więc zostali skazani? Opisuję to w swoich książkach. Proces toruński to było pierwsze w Polsce reality show – ocenił Wojciech Sumliński. Jego zdaniem, ks. Popiełuszko nie zginął 19 tylko 25 października. Został zamęczony na terenie bazy radzieckiej we Włocławku. – W innych okolicznościach niż nam się mówi – dodał.
Sedna zła w Polsce Wojciech Sumliński dopatruje się w działalności WSI. – 
Obcując z tymi ludźmi, zrozumiałem, jak ta układanka wygląda. Miałem (nie)szczęście zajrzeć za kurtynę. To, co tam zobaczyłem, to coś bardzo, bardzo smutnego. Tego państwa tak naprawdę nie ma – ocenił.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-02-27 12:57
~olgierd
ludzie otworzcie oczy. wszystko układa sie w calość. to ze polacy nie mogą sie zjednoczyć i obalić ten system, to tez czyjaś zasługa. pokaz ludziom ze kosciół jest zły i juz masz zwolenników w tym temacie. tak samo afery ,pokaz video lub podsluch danej parti i juz ludzie wrogo nastawieni.
2015-02-10 20:46
~wawa
PISIE !! BĘDZIE BOLAŁO,,,ALE DÓDA PRZEGRA Z KOMOROWSKIM.
2015-02-09 20:35
~Czepialski
Przepraszam z góry, że zboczę z tematu - podpis "SB" pod artykułem akurat w tym kontekście wygląda trochę jak okrutny żart.
2015-02-08 17:21
~Marek Głowacki
Szczególnie nieprzyjemne sprawy, które odsłania pan Wojciech Sumliński dotyczą urzędującego prezydenta, pana Bronisława Komorowskiego. WSI, czyli wywiad i kontrwywiad wojskowy III RP prawie w całości składał się z oficerów komunistycznych służb. Natomiast pan prezydent jak wynika zarówno ze starych spraw, jeszcze z lat 90tych- patrz fundacja Pro Civili, jak i nowszych ( np. wszystko, co związane z tzw. aferą marszałkową) miał bliskie związki z tymi ludźmi. Ale sądząc po niedawnym przesłuchaniu pana prezydenta nic on z tego nie pamięta. Ma w tym miejscu po prostu słabą pamięć. Myślę, że dla wielu Polaków takie zaniki pamięci mogłyby być interesujące. Jednak żadna z akredytowanych stacji nie transmitowała relacji z przesłuchania. Ktoś zadbał o to, żeby akredytowano jedynie \"zaprzyjaźnione\" stacje, których szefowie wiedzą co i kiedy można puścić na wizję. Transmisja została jednak zrealizowana przez telewizję Republika dzięki ... telefonowi komórkowemu dziennikarza tej stacji Michała Rachonia.
2015-02-08 12:13
~Marek Eychler
Skoro twierdzi Pan, że tego państwa niema to z czym Pan walczy? Z wiatrakami? A może z demokracją, z wolną Polską? Chyba na to wychodzi.
2015-02-08 09:09
~Marek Głowacki
Tego państwa tak na prawdę nie ma. To słowa dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego. Urzędujący minister spraw wewnętrznych pan Sienkiewicz ujął to podobnie. Powiedział mianowicie, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. A więc zarówno dziennikarz śledczy, próbujący odsłaniać nadużycia władzy i najwyższy przedstawiciel tej władzy, odpowiedzialny za bezpieczeństwo państwa twierdzą to samo. Polacy wiedzą to doskonale. Codziennie stykają się bowiem np. z kompletną indolencją państwa w sprawach służby zdrowia, czy wielu innych. Świadczy o tym chociażby wielomilionowa emigracja Polaków, którzy w naszej Ojczyźnie nie znajdują warunków do życia. Spora część naszych rodaków jednak tych problemów nie kojarzy z rządzącymi. Z panem prezydentem zajmującym się głównie bigosem i opowieściami z mchu i paproci, z panem byłym premierem, który zwiał przed problemami na posadkę do Brukseli, czy też z obecną panią premier, która właściwie nie wie co robić i tradycyjnie winę za katastrofę rządów PO próbuje zrzucić na opozycję. Niedawno widziałem świetny dowcip rysunkowy p. Krauze. Na konferencji prasowej rządzący mówią następujące słowa - "sprzedaliśmy Polskę, ale drugi raz nie popełnimy tego błędu". To chyba najlepszy komentarz do dzisiejszej sytuacji w Polsce.
2015-02-06 22:34
~Bohun
Tajne służby są w każdym państwie i wszędzie budzą one rozmaite domysły. Ponieważ są tajne to zostaje sie tylko domyślać, a fantazja w ludziach kwitnie. Popieram Pana Marka (Marka Eychlera oczywiście). Niech sie Pan nie przejmuje psami szczekającymi, lubię Pańskie komentarze.
2015-02-06 22:06
~...
Nie karmić trola, niech się zapije własnym jadem.
2015-02-05 21:29
~Marek Eychler
Wspomina Stanisław Ciosek, były ambasador Polski w Rosji - cyt. "Jak było naprawdę? Lecieliśmy prezydenckim tupolewem już z Katynia, z lotniska w Smoleńsku, do Charkowa. W saloniku razem z Aleksandrem Kwaśniewskim siedzieli między innymi: rabin, rzymskokatolicki biskup polowy, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego oraz kapelan Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego. A że w tradycji prawosławnej istnieje zwyczaj wypicia za dusze zmarłych (...) nasz autokefaliczny duchowny wyjął z podręcznego bagażu buteleczkę z trunkiem i wzniósł stosowny do okoliczności toast (...) Pozostali hierarchowie dostosowali się do tradycji. Pamiętam, że rabin, który nie miał ze sobą żadnego trunku, dyskretnie załatwił sprawę ze stewardem, który przyniósł coś z barku w samolocie - relacjonuje Ciosek"
2015-02-05 21:18
~Marek Eychler
Panie Marku, a wie Pan kto upił Kwaśniewskiego w samolocie do Charkowa?
2015-02-05 21:14
~Marek Głowacki
Autorka relacji ze spotkania nadała jej celny tytuł i rzeczowo przedstawiła jego zawartość merytoryczną. Jednak jeden wątek zniknął. Mianowicie sprawa ostatniego przesłuchania pana prezydenta i jego relacji medialnych. Głośne przesłuchanie charakteryzowało się tym, że pan prezydent nic nie pamiętał. Natomiast relacje medialne charakteryzowały się tym, że ich nie było. Jedynie 4 "zaprzyjaźnione" stacje otrzymały akredytację TVP, TVN, Polsat i Superstacja. Jednak żadna nie relacjonowała przesłuchania. Ciekawe, kto wydał zakaz ? A także kto się posłuchał. Nieco podobna sytuacja związana była z innym prezydentem panem Kwaśniewskim, kiedy z czerwonym noskiem kiwał się nad grobami pomordowanych polskich oficerów w Charkowie. Nieliczni dziennikarze odważyli się to w ogóle filmować. Teraz filmowali, ale ktoś zabronił "niezależnym" mediom to zaprezentować. I to 4 stacjom telewizyjnym na raz.
2015-02-05 09:51
~Marek Eychler
Więc wg. tego pana Paetz nagle doznał "skłonności" jak tylko odmówił współpracy? To dowód na to, że w tym środowisku jest albo współpraca, albo skłonności. I w tym ustępie pan Sumliński ma kupę racji...
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Trwa zbiórka środków na zakup protezy dla licealistki z wyszkowskiego „Norwida”, Katarzyny Kamińskiej, która w tragicznym wypadku straciła...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa