„Bo coś w szaleństwach jest młodości...” – fragmentem wiersza Leopolda Staffa powitali obecnych uczniowie Agata Ziółkowska i Łukasz Pióro. Z powitaniem do gości, m.in. starosty Bogdana Pągowskiego z małżonką, wójta Tadeusza Michalika z małżonką, oraz nauczycieli, rodziców i uczniów zwróciła się dyrektor Bogumiła Kuhiwczak. 

– Przed wami ostatnia prosta – przypomniała maturzystom. – Etap, który dziś rozpoczniecie, to decydujące starcie z waszymi słabościami w walce o przyszłość. Od was zależy, jak zapiszecie kolejne karty waszego życiorysu. Najważniejsze to znaleźć własną drogę i śmiało po niej kroczyć. Uczniom życzyła powodzenia na maturze, egzaminach zawodowych oraz w dorosłym życiu. Podziękowała też wychowawcy oraz rodzicom za współpracę i organizację balu. Wszystkim uczestnikom życzyła miłej, niezapomnianej zabawy. Kończąc przemówienie tradycyjną formułą „poloneza czas zacząć”, dyrektor wraz z uczniem Dominikiem Skwarą poprowadziła ten polski taniec narodowy. Goście podziwiali jego różnorodne figury – mosty, młynki, czwórki oraz nienaganną postawę tancerzy, którzy potrafili oddać podniosły charakter tańca. 

Potem przyszedł czas na przemówienia i podziękowania. Młodzież podziękowała dyrekcji, swojemu wychowawcy i nauczycielom za trud włożony w ich edukację. Starosta Bogdan Pągowski i wójt Tadeusz Michalik życzyli młodzieży dobrej zabawy i sukcesów w nadchodzących egzaminach. W imieniu rodziców Jadwiga Sokołowska podziękowała nauczycielom i pracownikom szkoły za wysiłek włożony w wykształcenie i wychowanie młodzieży, a w dowód wdzięczności przekazała na ręce dyrektor Kuhiwczak kryształową statuetkę. 

Po części oficjalnej rozpoczęła się zabawa, która trwała do białego rana. Młodzież wspaniale się bawiła w rytm przebojów – od najnowszych po hity z lat 60-tych, a co najważniejsze, uczniowie bawili się razem z nauczycielami 

i rodzicami. Wspomnienia ze wspaniałej studniówki pozostaną na długie 

lata.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: