Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


INTERWENCJA: Gmina budowała na swoim, płaci za cudze
W nietypowy konflikt z gminą popadł Jarosław Zalewski z ul. Żytniej. Konflikt, który ciągnie się od 2010 r., kiedy gmina budowała ul. Żytnią. Inwestycję realizowała m.in. na jego terenie, uważając go za swój. Jak się okazało – niesłusznie. Sprawy własnościowe zostały wyjaśnione, wciąż otwarta pozostaje natomiast kwestia należnej panu Zalewskiemu zapłaty, m.in. za wycięte pokaźne drzewa.
- Decyzja starostwa o wycince drzew została wydana w czerwcu 2010 r. Było pozwolenie na wycinkę 7 dębów i jednego kasztanowca, a wycięli 10 dębów. Wszystkie na moim terenie – mówi pan Jarosław, pokazując dokumenty i zdjęcia. Wycinka ruszyła we wrześniu 2010 r. – Ale operat szacunkowy drzew usuniętych w związku z inwestycją został przygotowany w 2011 r. W operacie znowu jest 7 dębów, a wycięli przecież 10. To gdzie one się podziały? Poza tym moim zdaniem wystarczyłoby, gdyby wycięli 2.
- Inwestycję zrealizowaliśmy zgodnie z operatem i projektem – zapewnia naczelnik wydziału inwestycji Urszula Fijałkowska. - Jeśli nie byłoby potrzeby, nikt by przecież drzew nie wycinał. Zgodnie z przepisami, ze względów bezpieczeństwa w odległości 0,5 metra od drogi nie powinno rosnąć żadne drzewo.
Naczelnik dodaje, że o zgodę na wycinkę drzew gmina wystąpiła do starostwa na podstawie operatu dendrologicznego, w którym wszystkie drzewa zostały dokładnie opisane. Także jedno wycięte wcześniej, zanim gmina przystąpiła do inwestycji. Operat szacunkowy został przygotowany później, gdy okazało się, że inwestycja rzeczywiście realizowana była na prywatnym terenie, za który samorząd musi zapłacić.
O tym, że drzewa zostaną wycięte, pan Jarosław dowiedział się, gdy wykonawca zaczął zdejmować jego ogrodzenie. – A to przecież normalna, zabudowana nieruchomość. Ale twierdzili, że mają zgodę, że to ich teren i że to mój dziadek wgrodził się w gminny teren – wyjaśnia nasz czytelnik. – Potem gmina przysłała geodetę, który stwierdził, że to rzeczywiście mój teren. Sprawa poszła do sądu, sąd powołał biegłego, który stwierdził to samo.
- Uważaliśmy, że to nasz teren – potwierdza Urszula Fijałkowska. – W związku z tym przed inwestycją nie prowadziliśmy uzgodnień, nie było takiej potrzeby. 
Burmistrz Grzegorz Nowosielski przypomina, że pozwolenie na budowę wydaje starostwo. Gmina przedstawiła we wniosku mapę uzyskaną… również ze starostwa. Tyle, że jak się później okazało – błędną. Teren rzeczywiście należał do pana Zalewskiego. 
Gdy sprawa własności wyjaśniła się, rozpoczęły się trudne i do dziś niezakończone negocjacje w sprawie ceny. We wrześniu 2013 r. gmina zaproponowała prawie 9,5 tys. zł: 4,5 tys. za 58 m kw. gruntu i 5 tys. zł za naniesienia roślinne. W listopadzie, po wymianie pism, oferta gminy wzrosła do 27,8 tys. zł. Pan Zalewski żąda jednak 50 tys. zł. – Cena gruntu została zaniżona, na Olszance po 100 zł za m kw. płacili – uważa. 
Urzędnicy nie widzą możliwości wypłacenia panu Jarosławowi większej kwoty. – Cena została wyliczona na podstawie operatu szacunkowego – 57 zł za m kw. gruntu, pozostała kwota za drzewo – informuje kierownik referatu gospodarki nieruchomościami Iwona Kozon. – Pan Zalewski nie popiera żądań żadnymi wyliczeniami, nie wskazuje też, czego rzeczoznawca nie wziął pod uwagę, nie zwrócił się z żadnym konkretnym zapytaniem. Nie mam podstaw twierdzić, że rzeczoznawca dokonał błędnej analizy. 
Zgody ze strony pana Zalewskiego wciąż jednak nie ma. Zapowiada, że sprawę skieruje do sądu. – Ile wynosi kara za wycięcie drzewa? Ogrodzenie przesunęli, ale te drzewa i tak rosłyby na naszym terenie – argumentuje. 
Opłata dla inwestora za wycięcie największego z wyciętych w tym przypadku drzew, wielkości 298 cm (pomiar na wysokości 130 cm), wyniosłaby aż 151 tys. zł. Urząd ze względu na cel, czyli budowę drogi, jest z takich opłat zwalniany. Gdyby jednak ktoś wyciął takie drzewo nielegalnie na swojej posesji, kara wyniosłaby trzy razy więcej, czyli prawie 500 tys. zł. Obecne przepisy mają być zmieniane, zostały zakwestionowane w przez Trybunał Konstytucyjny. 
Inaczej jednak sprawa wygląda w przypadku wycięcia drzewa na cudzym terenie. Wówczas należy ją skierować na policję. Pytanie: z którą sytuacją mielibyśmy do czynienia w tym przypadku?
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-02-24 21:48
~mieszkaniec Wyszkowa
należy się cieszyć że w majestacie prawa nie zabrała gmina Panu z pięciu metrów działki , nie wycięła wszystkich drzew i jeszcze nie kazali Panu za wszystko zapłacić . Nawet w wyszkowskim sądzie byś pan nie doszedł swego bo takich mamy urzędników i sędziów
2015-02-24 10:22
~()
panie jarosławie ciesz się pan że w urzędzie nie pracuje już jedna taka pani tylko jest na emeryturze bo ulica niby gminna ale podatek do płacenia to na bank by przysłała taka dogodna była
2015-02-19 10:52
~Piotrek
Witamy w Wyszkowskim Padole. Za co Ci Urzednicy biora te pieniadze.
2015-02-19 10:34
~...
Jakie to normalne Różowy balon wycina cudze drzewa, sprzedaje miejski stadion, w środku miasta buduje cynkownię i spalarnię ludzi i śmieci. Wyszków...
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Twarzą w twarz, na scenie, a nie w wirtualnym świecie smartfonów spotkały się współczesne dzieci i nastolatki w kolejnym Tanecznym Deptaku. Twórcy...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa