W czwartek 5 marca po południu działacze Błękitnych Gąbin wysłali faksem do MZPN prośbę o przełożenie sobotniego meczu. Argumentowali, że miejscowe boisko nie będzie nadawało się do gry. Można wierzyć działaczom z Gąbina, ale od środy nie padało, a temperatury oscylowały ok. 5 st.  Celsjusza. Dzień później, w niedziele nie odbył się również w Gąbinie mecz Wisły Płock z Olimpię Warszawa. Mecze w podpłockiej miejscowości były jednymi przełożonymi w województwie.  Pozostaje więc wrażenie, że był to ze strony pierwszego rywala Bugu co najmniej dziwny unik. Wyszkowianie w miejsce ligowego spotkania rozegrali w sobotę wewnętrzny sparing.

Oba zaległe mecze odbędą się 8 kwietnia (środa) o godz. 16:30.

Natomiast pozostałych siedem meczów 19. kolejki odbyło się bez problemów. Na uwagę zasługuje pogrom Skry Drobin, która poległa w Sochaczewie. Wynik 9:0 mówi sporo, aczkolwiek nie można go też przeceniać. Skra, mimo „tylko” 16. pozycji, to najsłabsza drużyna ligi. Bug we wrześniu też wygrał w Drobinie, co prawda tylko 3:1, ale wynik ten powinien być co najmniej o 3-4 bramki wyższy. Lepiej jesienią zaprezentował się chociażby najbliższy rywal Bugu, Wkra  Żuromin (14 marca godz. 15). Ostatni zespół tabeli w sobotę nieznacznie, tylko 0:1, uległ wiceliderowi z Mińska Mazowieckiego. Dla gości bramkę zdobył w doliczonym czasie gry, znany z I-ligowych boisk, Paschal Ekwueme.

Pewną wygraną odnieśli Błękitni Raciąż, gromiąc Koronę Szydłowo 5:0. W meczu drużyn ze ścisłej czołówki w Łomiankach KS zremisował 1:1 z Przasnyszem. Największą pierwszą wiosenną niespodzianką jest porażka Mławianki w Ostrowi. Goście zapowia-dający walkę o awans przegrali z rywalem, który jesienią wyłącznie osłabił się kadrowo. Skromnie wygrała również Narew Ostrołęka, która podobnie jak Ostrovia, wyprzedziła Bug w tabeli. Porażka Ciechanowa oznacza, że sytuacja w tabeli tego zespołu jest już beznadziejna, pozostała im tak naprawdę gra o honor i uzyskanie IV-ligowego ogrania.

Tylko 2:1 z broniącą się przed spadkiem Nadnarwianką wygrał u siebie Huragan. Czy to były tylko pierwsze koty za płoty, przekonamy się już w sobotę, kiedy ta drużyna będzie podejmowana w Mławie.

Do ważnego dla szczytu tabeli meczu dojdzie też w Sochaczewie. Tracący tylko 2 pkt do Bzury Przasnysz podejmie lidera na swoim terenie.

W poniedziałek doszła również niezbyt ciekawa wiadomość z „południowego” frontu IV ligi. Już po pierwszym wiosennym meczu pracę w Grójcu stracił były trener Bugu Andrzej Prawda. Mazowsze przegrało u siebie z Hutnikiem Warszawa 2:3. W składzie warszawian zagrali byli gracze Bugu: Dominik Jarczak, drugą bramkę zdobył Łukasz Szala, zaś rozstrzygającą Dominik Dukalski.

 

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: