Piąta tajemnica archiwum biblioteki
Piąte spotkanie „Tajemnice archiwum biblioteki miejskiej”, prezentujące zdjęcia ze zbiorów ks. Lucjusza Mioduszewskiego, prowadzone przez Piotra Płochockiego, było ostatnim w tym cyklu. Wystawa podsumowująca zostanie otwarta 14 kwietnia w holu na II piętrze biblioteki.
Piąte spotkanie odbyło się 26 lutego. Piotr Płochocki omawiał zdjęcie z roku 1929, na którym uwieczniono nauczycieli Szkoły Powszechnej nr 2. O jej powstaniu tak napisano na stronie sp2wyszkow.szkolnastrona.pl:
„Rozwój naszego miasta, migracja ludności związana z powstaniem wyszkowskiej Huty Szkła oraz powojenny wyż demograficzny – to tylko kilka czynników, które przyczyniły się do powstania drugiej instytucji stopnia elementarnego w naszym mieście. Pełna nazwa szkoły brzmiała „7-klasowa Publiczna Szkoła Powszechna Nr 2 w Wyszkowie nad Bugiem, Powiat Pułtuski”. Funkcję pierwszego kierownika szkoły pełnił Józef Kulesza. W pierwszym roku nauki na zajęcia uczęszczało 629 uczniów. Lekcje odbywały się wówczas w budynkach prywatnych”.
Z jedenastu osób znajdujących się na zdjęciu zidentyfikowano pięć: kierownika szkoły Józefa Kuleszę, ks. Lucjusza Mioduszewskiego (1886-1957, prefekt, w drugiej połowie lat 20. przez 3 lata był dyrektorem wyszkowskiego gimnazjum), Gustawę Czerniakow (pisaliśmy o niej w NW 5/2015), Michała Szopińskiego, Abrama Domba. Piotr Płochocki przypuszcza, że na zdjęciu jest też Michalina Siemińska, nauczycielka, założycielka wyszkowskiej żeńskiej drużyny harcerskiej.
Pierwszy z lewej siedzi nauczyciel Abram Domb (wcześniej uczył w SP nr 1). Starsi mieszkańcy Wyszkowa pamiętają jeszcze jego dom w centrum miasta (tzw. dębadom), który po wojnie został skomunalizowany. Wiadomo, że dwoje jego urodzonych w Wyszkowie dzieci: Szlama (Solomon) (1915-2003) i Dwojra, było absolwentami wyszkowskiego gimnazjum.
Solomon Domb napisał do mnie w 2001 r. z Kanady:
„W roku 1934, po ukończeniu Gimnazjum, nie widziałem dla siebie żadnych warunków w Polsce do wyższych studiów i podałem swoją maturę do uniwersytetów we Włoszech i Izraelu. Zostałem przyjęty na medycynę we Włoszech i uniwersytet w Jerozolimie. Postanowiłem studiować filozofię. Później zdecydowałem się studiować budowę mostów i domów. Ukończyłem studia w 1944 roku i dostałem posadę inżyniera. W 1958 roku postanowiłem pojechać do Ameryki. Żyliśmy z żoną, absolwentką Królewskiej Akademii w Londynie, ponad 30 lat w Nowym Jorku. W tym czasie zbudowałem most nad morzem i kilka fabryk. Ukończyłem moją pracę w 1990 roku. Nasza familia mieszkała w Toronto i postanowiliśmy być z nimi razem w tym pięknym mieście.”
O swoim ojcu Abramie napisał:
Mój ojciec urodził się w Pułtusku. W Wyszkowie dostał posadę nauczyciela, tu poznał moją matkę i żył do 1943 roku”.
Wspomniał też o dziadku, który przed 1914 r. wyjechał do Ameryki, szukać nowego życia. Potem wybuchła wojna i reszta rodziny nie mogła opuścić miasta. Wyjechali dopiero w 1921 r., ale Abram postanowił zostać w Wyszkowie.
Pierwszy z prawej na fotografii to Michał Szopiński. Był nauczycielem szkoły, chyba trzyklasowej („szkoła Szopińskiego”), która mieściła się w drewnianym budynku przy ul. Białostockiej (gdzie obecnie Cech). W piwnicach szkolnego budynku była tak zwana koza, do której przywożono pijaków. Córka Szopińskiego - Maria (matura 1933) była, już jako Muraszko, nauczycielką w gimnazjum.
Najwięcej uwagi Piotr Płochocki poświecił Józefowi Kuleszy (stoi pierwszy z prawej), wieloletniemu kierownikowi szkoły. Józef Kulesza urodził się 30 grudnia 1885 r. w Tumie, woj. łódzkie. Już w 1903 r. był nauczycielem w szkole powszechnej. W latach 1907-1909 służył w wojsku carskim. Ożenił się z Teodorą Kamińską. Państwo Kuleszowie mieli 3 córki: Zofię Helenę (ur. 1914), Marię Irenę (ur. 1918) i Hannę (ur. 1919). Do Wyszkowa Józef Kulesza przyjechał z Płońska – wygrał konkurs na kierownika szkoły. Zamieszkał przy ul. Świętojańskiej 38 (obecnie I AWP). Miał kwalifikacje do nauczania języka polskiego, wiadomości o Polsce współczesnej, a także higieny i rachunków w szkołach dokształcających zawodowych. W czasie wojny mieszkał w willi Fusieckich przy ul. Zakolejowej.
Zofia Kuleszówna skończyła gimnazjum w 1933 r. Udzielała się społecznie, była m.in. drużynową drużyny im. Marii Konopnickiej. W 1935 r. wyszła za mąż za nauczyciela języka francuskiego Jana Kłuskiewicza, który zmarł w 1937 r. na gruźlicę. W czasie okupacji pracowała, wraz z siostrą Ireną, w konspiracyjnym piśmie „Do celu”, uczyła niemieckiego na tajnych kompletach. Chorowała na gruźlicę, zmarła w październiku 1945 r.
Irena Kuleszówna chodziła do wyszkowskiego gimnazjum, ale nie ma jej na listach absolwentów. Również była drużynową. W czerwcu 1941 r. wyszła za mąż za Jerzego Apolinarego Rytla, najstarszego syna dyrektora gimnazjum. Ślubu udzielił im ks. proboszcz Leon Goszczycki. W kwietniu 1942 r. urodziła syna Wojciecha (chłopiec miał porażenie mózgowe). W 1944 r. Jerzy Rytel został zamordowany przez NKWD.
W 1945 r. rodzina Kuleszów opuściła Wyszków. Wyjechała na Mazury.
Piotr Płochocki poinformował, że biblioteczne archiwum, dzięki finansowemu wsparciu 9 osób, wzbogaciło się o święty obrazek z 1930 r. – pamiątkę 50-lecia kapłaństwa ks. Wiktora Mieczkowskiego.
Spotkania w bibliotece, poświęcone historii Wyszkowa i wyszkowian utrwalonych na fotografiach, będą kontynuowane. Poprowadzi je regionalista, pracownik biblioteki, Mirosław Powierza. Pierwsze takie spotkanie odbędzie się 22 kwietnia o godz. 18.
Elżbieta Szczuka
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2017-01-09 20:43
~chcę pomóc
Jeśli szkoła była na parterze budynku przy ul. 11 Listopada, to w szkole nr 1 (kierownik Maksymilian Lisowski), jeżeli na pietrze, to w szkole nr 2 (kier. Józef Kulesza).
2015-09-21 18:38
~Daniela Wiśniewska-Sas z d. Morka
W latach 1936-39 uczyłam się w pierwszej, a potem drugiej klasie szkoły powszechnej w Wyszkowie. Doczytałam się, że wówczas funkcjonowały dwie szkoły. Czy jakiś uprzejmy mieszkaniec Wyszkowa mógłby sprawdzić, jak nazywała się moja szkoła? mtadamowicz@gmail.com