Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Rowerowa majówka (foto)
Prawie dwustu rowerzystów wyruszyło 1 maja na rajd.  To była świetna okazja do aktywnego spędzenia wolnego czasu, poznania zabytków i piękna ziemi wyszkowskiej. 
Organizatorzy zaproponowali trzy trasy: 45 km, 35 km i 25 km. Wszystkie, w godzinnych odstępach, wyruszały ze skweru Jana Pawła II. Uczestnicy na drogę otrzymali mapy turystyczne, wodę i jabłka. Czekało ich wiele atrakcji, przygotowanych przez organizatorów, ale też związanych z pięknem otaczającej przyrody, jak choćby spotkanie z czarnym bocianem. Na trasie mogli posilić się pysznym chlebem ze smalcem i kiszonymi ogórkami. Na tych, którzy wzięli udział w konkursach, czekały atrakcyjne nagrody. Pogoda był „rowerowa”, dopiero w Wyszkowie, na koniec rajdu, przez godzinę mocno popadał deszcz.
Opiekunami najdłuższej trasy, która wiodła przez Brańszczyk, Porębę, łowisko Jegiel i Leszczydół-Nowiny, byli Bogdan Osik i Marek Filipowicz (Stowarzyszenie Kulturalno-Alternatywne „Pepisko”. W Brańszczyku rowerzyści m.in. zwiedzili powstający tam skansen, odwiedzili grób wybitnej etnografki Marii Żywirskiej.
Przewodnikami 35-kilometrowej trasy byli Marek Siekierski (Klub Przyjaciół Wyszkowa) i Mirosław Powierza (Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna). Ponad pół setki rowerzystów pokonało trasę Tumanek – Fidest – Kamieńczyk. W Kamieńczyku po muzeum etnograficznym oprowadzał jego twórca i właściciel Henryk Słowikowski. Dużym zainteresowaniem cieszyła się gra terenowa (quest) „Spacerkiem po Kamieńczyku”. 
Najkrótszą trasę: Rybienko Leśne – Kaleń – Lucynów, „bardzo łatwą i przyjemną”, poprowadzili Jerzy Sitek (Leśna Szkoła) i Jacek Szymanik (Wyszków Moje Miasto). 
Zakończenie rajdu zaplanowano w parku miejskim, na strudzonych rowerzystów czekał gorący żurek. Wspólne spotkanie wszystkich grup zakłócił ulewny deszcz. Ci, którzy przyjechali na końcu, zupę jedli już w budynku urzędu miejskiego. 
Rajd został zorganizowany przez Burmistrza Wyszkowa i WOSiR, przy współpracy miejskiej biblioteki, WOK Hutnik oraz Klubu Przyjaciół Wyszkowa, Leśnej Szkoły, Stowarzyszenia Kulturalno-Alternatywnego Pepisko, Wyszkowa Moje Miasto. 
              ES

Rowerowa podróż życia
O rowerowej wyprawie na Syberię, z Nieriungrin do miejscowości Czerski nad Morzem Wschodniosyberyjskim, podróży przy -50 stopniach C, pokonywaniu własnych słabości 1 maja opowiedział wyszkowianom podróżnik Krzysztof Suchowierski. Był gościem specjalnym rowerowej majówki.
W 2014 r. wraz z dwoma Rosjanami w ekstremalnych warunkach pokonał 3,7 tys. km. Rok wcześniej przez ponad 100 dni jechał z Białegostoku, gdzie mieszka, do Białegostoku na Syberii. Po drodze poznał Iłana Czeczniewa, organizatora zimowej ekspedycji przez Jakucję, jeden z najzimniejszych rejonów świata. To on zaproponował mu udział w tej wyjątkowej podróży. – Bałem się – przyznał Krzysztof Suchowierski podczas spotkania w Wyszkowie. Poza tym taka wyprawa to koszt ok. 12. tys. zł. – Kiedy kończyłem wyprawę do Białegostoku na Syberii miałem 0 zł i 100 km do przejechania. Za ostatnie 5 zł kupiłem kawę i hot doga, po drodze zbierałem jabłka. Na ekspedycję przez Jakucję udało mi się jakoś zebrać pieniądze, trochę popadłem w długi, ale to tylko pieniądze, spłaci się. Pomyślałem: trudno, nawet jak tydzień wytrzymam, to wstydu nie będzie.
Białostoczanin i dwaj Rosjanie na wyjątkową ekspedycję wyruszyli w lutym. Chcieli w ten sposób uczcić pamięć ofiar represji w latach 1930-50; było to również nietypowe, trudne wyzwanie sportowe. Podróżnik opowiedział wyszkowianom o zmaganiach z ciężkimi warunkami atmosferycznymi, zabezpieczaniu organizmu i sprzętu przed zimnem, ogromnym wysiłku. – Ciągle trzeba być w ruchu, ale ciężko się przyzwyczaić do tego roweru, ciężko pedałować – mówił. – Napęd nie działał, pękały dętki. 
Ekspedycja zakończyła się w kwietniu. Osiągnięcie celu, po 76 dniach, było wielkim triumfem m.in. ze względu na brak wiary w powodzenie ekspedycji, z którym podróżnicy spotykali się dość często. – Mało kto w nas wierzył – przyznał Krzysztof Suchowierski. – W drodze jedni nas wspierali, inni drwili: „Co wy, rowerami przez Jakucję?!” albo: „Do Soczi nie w tę stronę”.
Na szczęście nie brakowało również ludzi, którzy chętnie udzielali podróżnikom schronienia i gościny, kierowcy tirów pozwalali w kabinach zmieniać pęknięte dętki. Uczestnicy wyprawy zatrzymywali się w szkołach i na uniwersytetach, gdzie opowiadali miejscowym o represjach na Syberii.
Ale zdarzały się i 300-kilometrowe odcinki, na których nie było żadnego schronienia, podróżnicy nocowali wówczas pod gołym niebem, w temperaturach sięgających -50 stopni C. Noce spędzali również w namiotach rybackich i pasterskich.
- To była podróż życia – podsumował Krzysztof Suchowierski. – Bardzo fajna, ale i bardzo ciężka. Każdego dnia walczyliśmy z mrozem i swoimi słabościami. Ale nie możemy porównywać się do komandosów tamtych czasów. Oni nie mieli naszych ubrań, ciepłych śpiworów, naszego jedzenia.
Powodzenie rowerowej wyprawy przez Syberię to z pewnością niespodzianka również dla nauczycieli Krzysztofa Suchowierskiego. – Jako jedyny w szkole nie zdałem egzaminu na kartę rowerową – wspominał z uśmiechem.
Na koniec spotkania wśród uczestników rowerowej majówki rozlosowano rowerowe gadżety.
SB
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=
Zdjęcie:  style=

Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-05-06 22:47
~js
- do obejrzenia zdjęć z trasy III, na której było 85 osób i która chyba nie była aż tak łatwa - choć pewnie przyjemna zapraszam jeśli można na :) https://www.facebook.com/jurek.sitek/media_set?set=a.1048668645162892.1073742050.100000592989451&type=1&pnref=story
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Twarzą w twarz, na scenie, a nie w wirtualnym świecie smartfonów spotkały się współczesne dzieci i nastolatki w kolejnym Tanecznym Deptaku. Twórcy...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa