Józef K. i Zdzisław Ś. fabrykę mebli przejęli w okresie prywatyzacji w 1994 r. Najpoważniejsze przestępstwo, którego mieli się dopuścić, to nierentowna sprzedaż mebli do Szwecji, na której w latach 2000 – 2002 „Fama” straciła ponad 11 mln zł.

Proces rozpoczął się w październiku 2006 r., zakończył – wyrokami skazującymi – prawie dwa lata później. Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał obu prezesów winnych wszystkich 20 przestępstw, o które oskarżyła ich Prokuratura Rejonowa w Wyszkowie, winnych doprowadzenia z premedytacją do upadku największego zakładu pracy w Wyszkowie. Zostali skazani na 3 i 2 lata więzienia oraz aż 600 i 500 tys. zł grzywny, to rekordowe kwoty zasądzone w Ostrołęce. – Przejęli fabrykę z olbrzymim majątkiem, która miała markę od co najmniej 20 lat. W latach 70. po meble z tej fabryki ustawiały się kolejki. Posiadanie ich było prestiżem. Fabryka zatrudniała ok. 800 osób. Ludzie byli w niej zatrudniani rodzinami. Tu poruszono dramaty ludzkie. Panowało bezrobocie, a pracę traciło oboje małżonków. Za tym stoją konkretne krzywdy, które doprowadziły do tego wyroku. Jest też cały wianuszek wierzycieli, dramaty małych firm – argumentowała wówczas sędzia.

W kwietniu 2009 r. Sąd Apelacyjny uchylił wyroki skazujące byłych prezesów „Famy” i zdecydował, że proces będzie się toczył od nowa. Podczas kolejnych postępowań sądy ponownie prześwietlały przepływy finansowe między „Famą” a „Agrokomplexem”, firmą prezesów. W efekcie Sąd Apelacyjny w Białymstoku uniewinnił Józefa K. od głównego zarzutu przywłaszczenia pieniędzy, uznając, że obie firmy rozliczyły się. Biegli sądowi nie potwierdzili tego jednak w przypadku drugiego z oskarżonych, Zdzisława Ś.

Część zarzutów, dotyczących m.in. przestępstw skarbowych, pobierania środków na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, przedawniła się.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: