Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


GMINA SOMIANKA: Będę realizować marzenia
Z Jolantą Powirską, dyrektorem Banku Spółdzielczego w Ostrowi Maz. Oddzial w Somiance tuż przed jej przejściem na emeryturę rozmawia Elżbieta Szczuka.

31 lipca odchodzi Pani na emeryturę po…
- Prawie po 42 latach pracy. Chcę w sierpniu trochę odpocząć po trudnym roku pracy. Mam też marzenia, plany, które będę realizowała. Ale najbliższy rok chcę poświęcić swojej najmłodszej wnuczce. Niedawno skończyła pierwszy rok życia.  Od września będę się nią opiekować.
Jest pani absolwentką wyszkowskiego liceum. Jak zaczęła się pani przygoda z bankowością?
Skończyłam wyszkowski ogólniak. Wtedy na tutejszym rynku pracy, po wakacjach, trudno było znaleźć zatrudnienie. Dostałam skierowanie do Gminnej Spółdzielni w Somiance. Do Somianki, jak myślałam początkowo, miałam trafić na krótko. Nie przepracowałam jednak miesiąca, kiedy zaproponowano mi pracę w tutejszym banku na nowoutworzonym stanowisku. Szybko podjęłam decyzję o przejściu do nowej jednostki. Praca w banku kojarzyła mi się z prestiżem, wyróżnieniem.
Z dojazdem do pracy nie zawsze było łatwo?
Dojeżdżałam autobusem, jak reszta osób, bo przeważnie wszyscy dojeżdżali do pracy z Wyszkowa. Ale bywało i tak, na przełomie lat 70. i 80., że do Somianki chodziliśmy pieszo. Jak zasypało śniegiem, to zdarzało się, że nockę i dwa dni było się w pracy. A potem powrót, żeby w domu nie być gościem. Do Wyszkowa szliśmy prawie dwie godziny, ale w towarzystwie było wesoło. 
Cała pani praca zawodowa jest związana z bankiem w Somiance.
Tak. Przeszłam po kolei różne stanowiska – od likwidatora, referenta, kasjera po główna księgową. W 1991 r. poprzednia dyrektor, Elżbieta Rzeplińska, odchodziła na rentę. Zaproponowano mi stanowisko dyrektora. Było dla mnie wielkim wyróżnieniem, kiedy zarząd włączył mnie do swojego składu. Później powołano mnie na prezesa zarządu.
W międzyczasie zapewne były studia?
Po maturze chciałam studiować w Gdańsku filologię rosyjską. Niestety, nie dostałam się na nią. Bardzo dobrze wspominam moich nauczycieli języka rosyjskiego - w szkole podstawowej panią Alinę Rosłoniec i w liceum wspaniałego pedagoga pana Ryszarda Turczynowicza. Lubiłam czytać Puszkina (w oryginale), słuchać rosyjskich pieśni. Zostało mi to do dziś. Już pracując w banku, skończyłam studia w SGH (dawnym SGPiS).
Bank w Somiance nie zawsze był oddziałem większego banku.
Kiedy zaczynałam w nim pracę, był bankiem samodzielnym. Jego losy były różne. Zmieniały się przepisy. Raz był łączony, raz rozdzielany. Wcześniej był filią banku w Wyszkowie. W latach 90. weszły w życie przepisy, aby bank mógł samodzielnie funkcjonować, powinien dysponować odpowiednią kwotą funduszy. My takich nie posiadaliśmy. Podjęliśmy więc decyzję o połączeniu się z innym bankiem. Od 1999 r. jesteśmy oddziałem Banku Spółdzielczego w Ostrowi Mazowieckiej. Dało to miedzy innymi możliwość udzielania odpowiednio wysokich kredytów. Dzisiaj możemy jednemu klientowi przyznać 24 mln zł.
Przez lata pracy w Somiance obserwuje pani zmiany, jakie zaszły na wsi.
Wieś zmieniała się na korzyść. Myślę, że to i dzięki kredytom bankowym. Wcześniej kredyty wspierały inwestycje w gospodarstwie rolnym, takie jak budowa obór, stodół, budynków inwentarskich. Kredyty mieszkaniowe zostawały w tyle. Narzucano odgórnie limity kredytowe, brakowało środków. Później nastąpiła zmiana. Rolnicy wybudowali budynki gospodarcze i zaczęli dbać o lepsze warunki mieszkaniowe. W tej chwili nie ma tak ścisłego wydzielania limitów na różnego rodzaju kredyty. Są wolne środki do kredytowania. Na rynku powstało wiele banków, które oferują swoje produkty. Kiedyś tak nie było, był jeden bank i nie było konkurencji.
A jak wygląda spłacalność kredytów?
Oddział, którym zarządzam, od lat nie wykazuje kredytów wymagalnych. Wszystkie kredyty wracają do banku wraz z odsetkami. Spłacalność u nas jest wzorowa, na szóstkę. Na każdej naradzie jest to podkreślane. Nie zawsze tak było. Na taki efekt pracowaliśmy latami. Dużą zasługą są trafne decyzje kredytowe, jak też rzetelność naszych klientów. 
Wiadomo już, kto będzie nowym dyrektorem oddziału?
Nie chciałabym tego ujawniać. Decyzja leży w gestii prezesa. Musimy wszyscy cierpliwie poczekać, aż ogłosi ją sam. 

Nowy dyrektor oddziału BS w Somiance rozpocznie urzędowanie 3 sierpnia.
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-08-04 23:03
~?
Czy jest? Ktos wie?
2015-08-04 23:02
~?
3.08 minął a dyrektora nie ma
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Kilka tysięcy osób wzięło udział w sobotniej, 18 czerwca, Gali Muzyki Disco. Największe tłumy przybyły na stadion miejski wieczorem, na koncerty gwiazd wieczoru,...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa