Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Nie interesują nas dalsze lokaty, a walka w czołówce
Kiedy w roku 2012, prowadząc Pronar Hajnówkę, pokonał Campera w play-off drugiej ligi, nie mógł przypuszczać, że po trzech latach zostanie trenerem wyszkowian. Paweł Blomberg, nowy trener Campera w wywiadzie dla Nowego Wyszkowiaka wspomina dawne boje. Przed swoim pierwszym sezonem w Camperze zapowiada walkę o najwyższe cele.

Mógłby pan zdradzić kulisy objęcia posady trenera Campera Wyszków?
- Kulisy są proste, kiedy Jan Such zakończył pracę z Camperem, menadżer Paweł Knochowski zadzwonił do mnie, do Wołomina, z propozycją objęcia funkcji trenera. Ponieważ zawsze tego chciałem, spotkaliśmy się, uzgodniliśmy warunki i doszliśmy dość szybko do porozumienia.
Jak ocenia pan potencjał drzemiący w zawodnikach Campera na najbliższy sezon?
- Dużo się zmieniło, w zeszłym roku była zupełnie inna drużyna. Niektórzy z zawodników wybili się i trafili do wyższej ligi lub do innych klubów pierwszoligowych. Odeszli Rutecki, Kaczorowski, Sobczak, Zrajkowski, można powiedzieć trzon zespołu. Staraliśmy się pozyskać graczy odpowiednich na ich miejsce. Będziemy chcieli przede wszystkim utrzymać poziom taki, jaki Camper prezentował, czyli nie interesują nas dalsze lokaty, a walka w czołówce. 
Sebastian Wójcik planował przejście do Szczecina, jednak zostanie w Camperze…
- Wójcik zostaje, udało mi się namówić go do tego, z czego się bardzo cieszę. 
Czyli to także pana zasługa?
- Nie tylko. Głównie sytuacja rodzinna skłoniła go do pozostania. Rodzinę Sebastian ma w Białymstoku, do Szczecina dość daleko. Tutaj było wszystko lepiej poukładane, tak że zgodził się zostać i fajnie. 
Niektórzy zawodnicy to pana wychowankowie, między innymi z Pronaru Hajnówka.
- Zgadza się, choć więcej ich było, gdy zespół prowadził Janek Such. Wójcik, Zrajkowski, Knasiecki, Woroniecki, teraz jest trochę mniej. Faktycznie, nie jestem obcą osobą dla większości zawodników, dwóch przyjechało ze mną z Wołomina. Myślę, że dogadamy się i współpraca będzie dobra. 
Ma pan na myśli m.in. Przemysława Gniewka. Zawodnik po latach wraca do Campera, trenował ostatnio pod pańskim okiem. Jak ocenia pan jego postępy?
- Zaproponowałem, by ten zawodnik wrócił do Wyszkowa, bo uważam, że w drugiej lidze prezentował się bardzo dobrze, był najlepszym zawodnikiem w Wołominie. Zaprosiliśmy go na trening otwarty i praktycznie po kilku minutach włodarze klubu byli już zdecydowani, mówiąc, że nigdy wcześniej nie widzieli go w takiej dyspozycji. Mam nadzieję, że nam pomoże. Wrócił do starego środowiska, zna chłopaków, miasto i klub, myślę, że będzie pożytecznym zawodnikiem. 
Jak będą przebiegać najbliższe tygodnie przygotowań przed sezonem?
- Zaczęliśmy tydzień temu. Trenujemy dwa razy dziennie, do południa trzy razy siłownia, dwa razy teren i codziennie na hali po południu. Nie powiem, że trenujemy jakoś przesadnie mocno, raczej normalnie, tak jak się powinno na tym etapie. Taki tryb będziemy prowadzić do końca sierpnia, następnie czekają nas towarzyskie turnieje, praktycznie co tydzień. Koniec sierpnia to turniej w Augustowie. Tydzień później, korzystając z zaproszenia trenera Sucha, jedziemy do Lwowa na mocno obsadzony turniej. Następnie w Tomaszowie Mazowieckim gramy z Hutnikiem, Smsem i Lechią Tomaszów. Będzie też turniej w Wyszkowie i ostatni w Ostrołęce. Mamy to rozplanowane dobrze, gier będzie sporo. Siatkarze będą mieli wiele okazji, by się zaprezentować, udowodnić przydatność w zespole. 
Czy trener Jan Such przekazał jakieś wskazówki, informacje odnośnie poszczególnych zawodników? 
- Oczywiście, od 30 lat znam się z Jankiem, zawsze mieliśmy dobry kontakt. Rozmawialiśmy jeszcze przed ostatnimi meczami ze Ślepskiem o medal. Zawsze chętnie przekazywał mi wiedzę na temat drużyny, myślę, że jak zajdzie potrzeba będę mógł liczyć na jego pomoc. 
Czy zarząd klubu przed sezonem określił miejsce, które docelowo Camper powinien zająć, np. w trójce, w piątce?
- Cel w tym sezonie określony jest trochę niżej, zależy nam bardzo, by znaleźć się w ósemce, by rywalizować w play-offach. Nie ma określonego miejsca, ósemka jest priorytetem. Natomiast ja, jako trener, będę oczekiwał dużo więcej od zespołu. Moim marzeniem jest,  byśmy znowu byli w czwórce i walczyli o medale. Wszystko się zmienia, sprawy organizacyjne, brak awansów, osz-czędności w klubach, zmiany składów. Nie wiadomo, jaki będzie poziom drużyn w tym roku. Trudno określić wartość naszej drużyny na tle takiej ilości zmian. Trzeba zawsze stawiać sobie najwyższe cele i próbować je realizować. 
Wspomina pan boje Campera z Pronarem, jeszcze w drugiej lidze?
- Tak, zawsze miło takie rzeczy się przypomina. Co prawda teraz z mojej obecnej pozycji trochę mi szkoda, że takie boje mieliśmy (uśmiech). Trzeba przyznać, były to bardzo fajne mecze, na wysokim poziomie jak na drugą ligę. Miłe wspomnienia. Udało nam się wtedy wygrać (czasy prowadzenia Pronaru Hajnówka - red.), choć nie daliśmy rady z Czarnymi Radom. Uważam, że mieliśmy wtedy straszliwą grupę, bardzo wysoki poziom. Wielu zawodników z tych drużyn gra dzisiaj z powodzeniem w pierwszej lidze, więc swoją pracę wykonali solidnie. 
Dziękuje za rozmowę. Życzę osiągnięcia najwyższych celów.
 
Rozmawiał Michał Rogalski 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Prawie 90 osób wzięło udział w zorganizowanym 11 czerwca przez Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji spływie kajakowym rzeką Bug. Mimo początkowych obaw, pogoda...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa