Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Dobrze w środę, słabiej w niedzielę
Piłkarze Bugu Wyszków w dalszym ciągu nie zdobywają zbyt wielu punktów w lidze. W środę rozegrali naprawdę dobre spotkanie z faworytem z Łomianek, jednak cztery dni później wrócili z Płocka już z pustymi rękoma.

Bug Wyszków - KS Łomianki 1:1 (0:1)

Bardzo interesującym i stojącym na naprawdę wysokim, jak na IV ligę, meczem był środowy pojedynek z Łomiankami. Podwarszawska drużyna jak co sezon wymieniana jest w gronie faworytów ligi i pokazała, że również i w tym będzie czołową ekipą.
Początek spotkania był bardzo spokojny z obu stron. Żadna z drużyn nie chciała odkryć się i narazić na szybką utratę bramki. Niestety mniej konsekwentni w tym zamiarze byli miejscowi. W 7. minucie w niegroźnej sytuacji gracz gości został podcięty w narożniku pola karnego. Arbiter słusznie wskazał na „wapno”, które jeden z rywali bez problemu zamienił na gola. Nasi gracze nie przejęli się na szczęście straconą bramką i przez kolejny, dłuższy fragment meczu byli stroną przeważającą. W 18. minucie Aron Majczyna huknął z 20 metrów z woleja i bramkarz musiał ratować się „wypluciem” piłki przed siebie. Po półgodzinie Bugowi udało się nawet trafić do bramki, jednak Mateusz Maciak skierował piłkę do bramki będą już na ofsajdzie. W 37. minucie efektownie przewrotką strzelił Mateusz Krawczyk, jednak strzał poszybował tuż nad poprzeczką.
Gospodarze wyrównali chwilę po wznowieniu gry. W pole karne futbolówkę dośrodkował Jakub Rejnuś, po drodze strącił ją jeszcze Łukasz Wolf, a największym sprytem wykazał się najniższy na boisku Ernest Dobkowski. Pomocnik Bugu pokonał bramkarza strzałem głową w kierunku dalszego słupka. Po godzinie gry kolejnego strzału z daleka spróbował Majczyna. Tym razem piłka nieznacznie minęła poprzeczkę. Ostatni kwadrans należał do gości, którzy mocniej „przycisnęli” rywala i próbowali przechylić szalę na swoją korzyść. W 80. minucie tylko świetna parada Krzysztofa Golenia uratowała Bug przed stratą bramki. W końcówce naszym graczom dwukrotnie udało się jeszcze zablokować groźne strzały z pola karnego.
 


Przed kolejnym spotkaniem, w Płocku wiadomo było, że o punkty będzie bardzo trudno. A to dlatego, że tradycyjnie „dwójka” Wisły w meczach u siebie posiłkuje się graczami z kadry I-ligowca. Nie inaczej było również w przypadku spotkania z Bugiem, w wyścjowiej „11” Wisły zagrało trzech piłkarzy z „jedynki”.

Wisła II Płock - Bug Wyszków 2:1 (1:0)

Przez pierwsze 10 minut lekką przewagę mieli goście. Nasi gracze ostrożnie starali się atakować bramkę rywala, werwa do ataków szybko jednak wyczerpała się. Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić „Nafciarze”, którzy w pierwszej połowie zdominowali boisko. W 14. minucie gracz z Płocka strzelił tuż obok słupka. W 18. minucie jeden z naszych graczy w prostej sytuacji stracił piłkę na środku boiska, połocczanie wyprowadzili kontrę 4 na 3. Ostatecznie słowacki napastnik Wisły płaskim strzałem tuż po słupku nie dał szans Goleniowi. W pierwszej połowie nasz bramkarz jeszcze dwukrotnie uratował zespół przed stratą gola, broniąc skutecznie w sytuacji sam na sam.
W przerwie trener gospodarzy dokonał dwóch zmian, do 65. minuty kolejnych dwóch. Miejscowi poczuli się zbyt pewni siebie, wygranej, zaczęli stopniowo coraz bardziej lekceważyć wyszkowian, co mogło się zemścić i doprowadzić co najmniej do remisu. Wcześniej jednak, w 58. minucie, płocczanie wykorzystali kolejną kontrę. Słowak w barwach Wisły strzelił mocno z dość ostrego kąta, a piłka wpadła przy dalszym słupku. Mimo, że uderzenie było silne, wydaje się, że trochę lepiej w tej sytuacji mógł ustawić się Goleń. Piłkarze trenera Salamona zdecydowanie za późno rozpoczęli ofensywę na bramkę rywala. W 84. minucie w polu karnym podcięty został Dobkowski. Rzut karny na bramkę bez problemów zamienił Majczyna. Chwilę później Dobkowski podał wzdłuż bramki, ale nikt nie zamknął akcji strzałem z najbliższej odległości. W doliczonym czasie gry jeszcze jedną sytuację sam na sam obronił Goleń.
 

 
Kolejny mecz Bug rozegra 6 września, o godz. 17. w Ciechanowie.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
- do swoich rówieśników zwraca się licealistka Katarzyna Kamińska, która 3,5 miesiąca temu uległa poważnemu wypadkowi. Z szerokim uśmiechem na ustach...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa