INTERWENCJA: Kury, kozy i konie mają zakaz, gołębie - nie!
W mieście obowiązuje zakaz hodowli zwierząt gospodarskich – taki przepis w gminie Wyszków funkcjonuje od lat. Z respektowaniem bywa różnie, co widać na osiedlach jednorodzinnych, zwłaszcza w najstarszych częściach miasta. Strażnikom miejskim i urzędnikom przypominają o nim głównie… sąsiedzi gospodarstw, w których hodowane są kury lub – jak w przypadku naszego czytelnika – kozy. Problem polega na tym, że gospodarstwo prowadzone jest w tym miejscu od pokoleń…
Nasz czytelnik mieszka właśnie w jednej z najstarszych części miasta, przy ul. Białostockiej. – Moja rodzina od trzech pokoleń prowadziła gospodarstwo rolne, mam wszelkie dokumenty z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. I nagle się okazuje, że nie mogę hodować tu kilku kóz. Straż miejska dała mi 30 dni na likwidację gospodarstwa. Rozumiem, że nie mogę się rozbudowywać, ale część działki wciąż jest rolna – podkreśla.
Przepis, na który po sąsiedzkiej skardze powołała się straż miejska, to uchwalony przez radę miejską Regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie. Regulamin „zakazuje utrzymywania zwierząt gospodarskich na terenach budownictwa mieszkaniowego w granicach miasta Wyszków”. Utrzymywanie zwierząt możliwe jest: „a) na terenach, określonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako „zabudowa siedliskowa”, b) na terenach zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej w istniejącej zabudowie siedliskowej będącej częścią prowadzonego gospodarstwa rolnego”.
Naczelnik miejskiego wydziału zagospodarowania przestrzennego Iwona Kozon zaznacza, że przy ul. Białostockiej nie ma ani terenów rolnych, ani zabudowy zagrodowej, która pozwalałaby na prowadzenie gospodarstwa. To teren wyłącznie mieszkaniowy. Rzeczywiście, w prowadzonej przez powiat ewidencji gruntów część działki naszego czytelnika figuruje jako rolna, ale to ze względu na brak aktualizacji.
Hodowcy kóz pozostaje już tylko złożenie do rady miejskiej wniosku o dopuszczenie hodowli na własne potrzeby. Innym hodowcom zwierząt gospodarskich, np. kur – liczenie na przychylność sąsiadów. Dla uspokojenia – straż miejska z tego typu skargami spotyka się sporadycznie.
- Gdyby tak straż miejska zajęła się trzymanymi w mieście kurami, to przez rok nic innego by nie robiła. A co z gołębiami? – zastanawia się nasz czytelnik.
Otóż gołębie hodować w mieście można. Przepisy nie kwalifikują ich bowiem ani jako zwierzęta gospodarskie, ani domowe. Zgodnie z wyrokiem NSA, gmina nie może więc zakazać ich hodowli.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-10-21 07:04
~Mieszkaniec
Tak to prawda zgadzam się z moimi przedmówcami mieszkam parę domów dalej jak wiatr zawieje czuje smród tych kóz. Mam nadzieję że ta sprawa będzie pozytywnie zakończona. Pozdrawiam
2015-10-21 06:17
~...
Z tym się zgadzam to prawda co pisze mieszkaniec z osiedla.Dodam jeszcze każdemu to przeszkadzało tylko każdy siedział cicho bo się bał tej dziwnej rodziny Kuleszów. A teraz po tym wszystkim myślę że będzie tylko lepiej i nie dla mieszkańców tylko jak i dla tych biednych uwięzionych zwierzaków. To był jakiś obóz zwierząt żeby tak się nimi obchodzić .Liczyły się tylko korzyści za mleko jajka i ser a zwierzę to hu.... nie liczy się bo to nie człowiek.
2015-10-20 20:59
~Mieszkaniec osiedla.
No w końcu ktoś się za to porządnie wziął !!!
Nie można nawet spokojnie pobawić się z dziećmi na placu zabaw który znajduje się kilkanaście metrów od pasących się kóz. Odchody kóz są wszędzie a już nie wspomnę o smrodzie . Mam nadzieje, że wreszcie ta sprawa zostanie pozytywnie załatwiona a nie zamieciona pod dywan ...!!!
2015-10-20 11:17
~ahoi
JAKIE MLEKO FUJJJ I KOZY TACY I WŁAŚCICIELE. Coś w tym jest.
2015-10-20 09:38
~.
Kozy 80 lat!! To jakie niedobre mleko musi być bleee fujjj
2015-10-20 09:22
~henio
Na oglądali się za dużo filmu( Zróbmy sobie wnuka.) I myślą że w mieście można mieć gospodarstwo.Piepszenie taki ze to z dziada na pradziada chowają te kozy,to co te kozy mają po 80 lat.
2015-10-20 09:18
~...
Aż małpa zwariował.
2015-10-20 09:14
~czytelnik
NO TA PANI ma wszystkie styki popalone , a co do zwierząt to ich szkoda
2015-10-20 08:58
~#
Witam też uważam że zwierzęta powinny być zlikwidowane u tej pani. Ta rodzina Kuleszów jest nawiedzona więcej wrogów jak przyjaciół mają i niezapewniaja dobrych warunków tym biednym zwierzętom.
2015-10-20 08:15
~:
Uważam że gołębie to nie problem zawsze były i będą ale najgorsze to jak ktoś z miasta chce zrobić wieś hoduje kozy kury kaczki i niezapewnia im dobrych warunków tzw.meczydusze.
2015-10-20 06:56
~czytelnik
To było kiedyś teraz się czasy i przepisy zmieniły. Współczuję tylko sąsiadom do okola smrodu i chałasu.Tez nie chciałbym mieć kozy i kur za ścianą. Gołębie mi wystarcza i mam spokój sąsiedzi tez nie narzekają. Pozdrawiam.
2015-10-19 22:11
~ja
swego czasu pewien pan naczelnik mówił że białostocka i tereny osiedla Na Skarpie to tereny wiejskie . I kogo tu słuchać?
2015-10-19 19:01
~a
uważam, że najwyższy czas zobaczyć jak przetrzymuje się te ptaki , które można hodować. Temperatura w gołebniku 50-60 stopni, brak możliwości schronienia i lotnisko nieczynne przez całą dobę. Gdzie ludzkie sumienia tzw hodowców , jak na to sanepid gdy ptaki padają a własciciel wyrzuca do wora ze śmieciami. Chcemy powrotu epidemi. Ktoś już to sprawę poruszałale dotyczyła piania kogutów, smród , fetor i choroby mażna znośić!!!!!!
2015-10-19 14:32
~Eli felo
Chcesz kupić 2 gramy maryśki zadzwoń do kryśki. ☺ ☺ ☺
2015-10-19 13:50
~Krystyna
Te kozy pasą się przy ulicy współczuję konsumentom, że sanepid się tym nie interesuje
2015-10-19 13:06
~lechu
Może maryśke choduje he he.
2015-10-19 13:05
~hans
Ciekawe czemu u pani kryśi w komurkach światło się świecie nocami .????
2015-10-19 12:52
~Miejscowy
Dobrze niech się wezmą za te Zoo bo smród na całe osiedle. Nie mam nic przeciwko hodowli zwierząt ale nie w mieście.
2015-10-18 21:58
~zdzichu
Dobrze że o małpy się nie kłucicie.
2015-10-16 08:13
~Głupie prawo.
Przy ulicy Białostockie i przyległych ulicach mieszkają również rolnicy. Prowadzą gospodarstwa rolne łącznie hodowlą zwirząt. Czy nasi radni wraz burmistrzem i panią Kozon na czelezamierzają pozbawić ich możliwości egzystencji? Panowie radni trochę rozsądku i wam się należy.
2015-10-16 08:07
~Czytelnik
Panie Skwara`jak tak można.? Sąsiad sąsiadowi wilkiem bój się pan Boga.
2015-10-14 18:31
~Ja
a co straż miejska ma innego do roboty?
2015-10-14 17:29
~ja
"Naczelnik miejskiego wydziału zagospodarowania przestrzennego Iwona Kozon zaznacza, że przy ul. Białostockiej nie ma ani terenów rolnych, ani zabudowy zagrodowej, która pozwalałaby na prowadzenie gospodarstwa." - pani naczelnik sam posiadam przy białostockiej działkę i płacę podatek za tereny rolne. Kto tu kłamie?
2015-10-14 14:45
~Gołąbki pokoju w sosie pomidorowym
Serwowali w knajpach, np. Barze Mazowieckim, dziś w Resta.... jakoś tam.. warszawskich, jeszcze w czasach rowerowego Wyścigu Pokoju. Obecnie to już są są głownie sewrwane w/g dobrze ułożonych faktur w czekoladzie ! Tak smaczne, że nie pogadasz, palce lizać ! Ale to trzeba umieć sie tak ułożyć recepturę. Są bardzo drogie!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
