Wernisaż obrazów Jana Nowaka odbył się 14 października w Galerii PeKaP (na dworcu PKP w Wyszkowie). Przybyłych powitała prezes Stowarzyszenia FormAT Agnieszka Długołęcka. Przypomniała, że w październiku przypada druga rocznica założenia FormAT-u (pierwsza wystawa fotograficzna odbyła się  24 października 2014 r.).

- Miło mi, że tyle osób przyszło, że taki mały tłok zrobił się w naszej galerii – cieszył się bohater spotkania.

Nie wszyscy znajomi Jana Nowaka, którzy przyszli na wernisaż, wiedzieli, że on maluje. Bo malarstwo jest jedną z wielu jego pasji, np. uprawia również kolarstwo górskie.

Wystawa ma tytuł „Rozważania plenerowe”. Dlaczego taki?

- Chciałem pokazać specyficzny rodzaj malarstwa – wyjaśniał autor. – Na co dzień nie mam czasu malować, bo życie zawodowe zajmuje dużo czasu. W związku z tym bardzo chętnie biorę udział w różnego rodzaju plenerach. Malarstwo plenerowe jest inne od tego, które próbuje się stworzyć w domu. Po pierwsze to bezpośrednie malowanie natury; to zupełnie inny sposób patrzenia – żadne zdjęcie, żaden film nie odda tego, co się bezpośrednio widzi w naturze. Druga sprawa to specjalna atmosfera na plenerach – zbiera się grupa osób myślących w podobny sposób. Ponadto jest to oderwanie od codziennego życia, od szarej rzeczywistości. W tym czasie mogę się poczuć jak prawdziwy artysta. Mówię tak, bo ja jestem amatorem, samoukiem. Malować zacząłem jako dwudziestodwulatek. Wszystkie obrazy na tej wystawie namalowane zostały na plenerze lub w plenerze.

Opowiadał o okolicznościach powstania prezentowanych obrazów (niektóre tematy „chodziły” za nim nawet 4 lata), odpowiadał na liczne pytania.

Jan Nowak urodził się w 1962 r., pochodzi z Nowych Bud w gminie Brańszczyk. Z zawodu nauczyciel, od 13 lat pracuje w Domu Dziecka w Równem. Od 1985 r. jest członkiem wyszkowskiej Grupy Siedem, a także Stowarzyszenia FormAT. Lubi malować pejzaże, martwą naturę, kwiaty, wodę. Nie lubi sprzedawać swoich obrazów.

Piękne obrazy Jana Nowaka można oglądać do 11 listopada.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: