Spotkanie z ekipą spod Mławy wyszkowianie musieli koniecznie wygrać, ponieważ w razie porażki ich rywale zrównaliby się z nimi punktami i tym samym przeskoczyli w tabeli. Dzięki zdobytym trzem punktom Bug odskoczył  znacznie od ostatnich drużyn, które już po rundzie jesiennej będą mogły powoli żegnać się z IV ligą.

Zdecydowanie więcej okazji strzeleckich stworzyli goście. Pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się Mateusz Krawczyk, ale jego strzał poszybował w ręce bramkarza. Jedynym zmartwieniem trenera Salamona były na szczęście tylko dwie żółte kartki szybko obejrzane przez parę wyszkowskich stoperów. To spowodowało, że do końca meczu musieli szczególnie uważać na pojedynki z rywalami. Dobrą szansę miał po półgodzinie Jakub Rejnuś, ale jego strzał trafił w słupek, następnie odbił się od pleców bramkarza, ale piłka nie wpadła do bramki, ponieważ bramkarz zdążył ją złapać przed linią bramkową. Przy kolejnej okazji napastnik Bugu był już bezbłędny. W 36. minucie Kuba uderzył bardzo mocno i precyzyjnie w kierunku dalszego słupka i piłka ugrzęzła w wewnętrznej części bocznej siatki. Przed przerwą szanse mieli jeszcze Łukasz Wolf, który strzelił tuż obok słupka, oraz Krawczyk. Drugi z naszych napastników mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam, ale dał się przepchnąć rywalowi.

Druga część meczu rozpoczęła się od groźnej okazji dla gospodarzy. Jeden z piłkarzy Korony minął Krzysztofa Golenia, na szczęście piłkę sprzed pustej bramki wybił Robert Nogaj. Drugą bramkę zdobył Mateusz Maciak. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitan Bugu okazał się najlepszy w pojedynku powietrznym. Ta bramka uspokoiła poczynania wyszkowian, którzy od tego momentu już całkowicie kontrolowali mecz. Może nie doszłoby do tego, gdyby minutę później padł gol dla Korony. Po strzale jej gracza piłka ugrzęzła między nogami leżącego Maciaka, ale ostatecznie najszybciej rzucił się na nią Goleń. W 81. minucie jeden z rywali strzelił z bliska głową, a piłka po rękach Golenia odbiła się od poprzeczki. Nasi gracze grali natomiast z kontry. Swoje szanse mieli m.in. Rejnuś, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam, oraz Krawczyk. Mateusz otrzymał dokładne podanie od kolegi z ataku, przed sobą miał już tylko leżącego bramkarza, niestety, strzelił w jego nogi.

Przed IV-ligowcami dwa tygodnie przerwy. MZPN w najbliższy weekend dał klubom wolne z powodu święta 1 listopada. Będzie więc czas na dłuższe potrenowanie. Dla wyszkowian to tym cenniejsze, że 7 listopada o godz. 13 nasz zespół będzie podejmować lidera z Wołomina. W meczu z Bugiem najpewniej nie zagra nasz były gracz Paweł Nowacki, który w sobotę otrzymał czwartą żółtą kartkę oraz, z tego samego powodu, drugi strzelec Huraganu Rafał Wielądek.
 

W sezonie 2016/2017 III liga gr. I będzie liczyć 18 drużyn. Pierwotnie w III lidze w przyszłym sezonie miało rywalizować 16 zespołów, jednak PZPN wyraził zgodę na rozszerzenie grupy o dwie drużyny, pod warunkiem akceptacji tego przez cztery zainteresowane związki: Łódzki, Mazowiecki, Podlaski i Warmińsko-Mazurski. Wymienione wiązki zgodziły się na dodatkowe dwa zespoły w III lidze.

Powyższa zmiana oznacza, że z obecnej III ligi gr. łódzko-mazowieckiej i podlasko-warmińsko-mazurskiej spadnie po jednej drużynie mniej. W przypadku wygrania barażu przez mistrza III ligi gr. łódzko-mazowieckiej spadną kluby z miejsc 2-8. Z kolei przy przegranym barażu oraz spadku zespołów z Mazowsza z II ligi liczba zespołów, które się utrzymają, będzie odpowiednio zmniejszona. W najgorszym wariancie utrzymanie zapewnią sobie drużyny z pozycji 2-4.

W III lidze rywalizuje 11 klubów z Mazowsza. Optymistyczny scenariusz zakłada utrzymanie trzech drużyn z naszego województwa, a pesymistyczny spadek wszystkich jedenastu zespołów.

Na ilość spadkowiczów z IV ligi wpływ mają pośrednio spadki z II i bezpośrednio z III ligi. Im więcej spadnie drużyn z województwa mazowieckiego z II ligi (w tym sezonie grają 3 drużyny) i z III ligi, tym większa będzie strefa spadkowa w IV lidze.

Najgorszy scenariusz zakłada spadek z IV ligi z obu grup drużyn z lokat 10-18 oraz baraż o utrzymanie zespołów z 9. miejsc. Natomiast najbardziej optymistyczny przewiduje degradacje klubów z pozycji 14-18 i baraż drużyn z 13. miejsc obu grup IV ligi.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: