PIŁKA NOŻNA: Trzecia "dwunastka" Loczków Wyszków
Trzeci raz w tym sezonie Loczki strzeliły w meczu III ligi aż 12 goli - tym razem w Siedlcach, w pojedynku z Pogonią.
Jeśli zaczyna się listopad to... jedziemy do Siedlec - mówiły piłkarki z Wyszkowa. Rzeczywiście, w zeszłym roku mecz Pogoń - Loczki odbywał się 6 listopada, a tegoroczny 7 listopada. Z poprzedniego wyjazdu Loczki wróciły zwycięskie (6:1), a i różnica w tabeli między zespołami jest taka, że wszyscy liczyli na kolejne trzy punkty dla wyszkowianek. Na stadionie w Siedlcach obejrzeliśmy ciekawy, choć jednostronny mecz. Po 13 minutach było 2:0 dla Loczków (gole duetu Natalia Chimkowska - Paulina Pokraśniewicz). Potem nastąpiła dłuższa przerwa w strzelaniu na bramkę Pogoni. Pod koniec I połowy za zdobywanie goli wzięły się siostry Nadaj: najpierw Karolina zdobyła dwie bramki (w tym jedną bardzo ładnym strzałem głową), a w ostatniej minucie przed przerwą do bramki gospodyń trafiła Mariola. W przerwie okazało się, że Karolina grała w butach... trzeciej siostry - Natalii. Tym samym można powiedzieć żartem, że cała trójka miała zasługi przy golach.
W drugiej połowie dominacja wyszkowianek trwała. Gole zdobywały kolejno: N. Chimkowska, K. Nadaj, dwukrotnie P. Pokraśniewicz, M. Nadaj i Karolina Pokraśniewicz (ładne uderzenie z rzutu wolnego). Dwunastego gola dla Loczków, a swojego 24. w tym sezonie, zdobyła Paulina Pokraśniewicz.
Pogoń Siedlce - Loczki Wyszków 0:12 (0:5)
Bramki dla Loczków: Paulina Pokraśniewicz - 4 (13., 57., 58., 67.), Karolina Nadaj - 3 (34., 38., 50.), Natalia Chimkowska - 2 (10. i 45.), Mariola Nadaj - 2 (40. i 66.) oraz Karolina Pokraśniewicz (69.)
Loczki: Klaudia Gołębiewska (41. Natalia Kaźmierczak) - Patrycja Kulesza, Adriana Wiśniewska, Karolina Pokraśniewicz, Natalia Tarnażewska, Karolina Nadaj, Mariola Nadaj, Natalia Jaskulska (50. Patrycja Wojciechowska), Karolina Ufnal, Natalia Chimkowska, Paulina Pokraśniewicz.
Warta podkreślenia jest atmosfera na boisku i poza nim. Podopieczne trenera Michała Strzałkowskiego grają walecznie, ale fair. Są pogodne i uśmiechnięte, nawet kiedy na murawie nie idzie im najlepiej.
- Lubimy tu przyjeżdżać, nie tylko ze względu na wyniki - mówiła Karolina Frąntczak, pełniąca obowiązki kiero-wniczki wyszkowskiej drużyny - dziewczyny z Siedlec są sympatyczne, potrafią mieć do siebie dystans.
Kapitan siedleckiej drużyny, Olga Białkowska, podsumowuje: - Może w tabeli nie jesteśmy najwyżej, ale wszyscy nas lubią.
Loczki czeka trudny tydzień - najpierw w środę na wyszkowskim stadionie mecz z groźnym zespołem z Płocka (11 listopada, godz. 13.30), a w niedzielę wyjazdowe spotkanie z Gosirkami II Piaseczno, które zakończy jesienną rundę III ligi.
M
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
