Wyjazdowy mecz w Wałbrzychu był dla obu zespołów dokończeniem zaległej, czwartej, kolejki. Wyszkowianie zaskoczyli miejscowych mocną zagrywką i skuteczną grą. Do zwycięstwa w premierowej odsłonie poprowadził ich rewelacyjny Przemysław Gniewek, którego zbicia i serwisy raz po raz przynosiły Camperowi punkty. Pierwszą partię siatkarze Pawła Blomberga zakończyli zwycięstwem 25:23.

Po zmianie stron gospodarze postawili rywalom z Wyszkowa twardsze warunki. Podnieśli skuteczność ataków, co przekładało się na wynik. Ten oscylował w granicach remisu z delikatnym wskazaniem na Victorię. Dopiero w samej końcówce ważyły się ostateczne losy seta, a z niej obronną ręką wyszli przyjezdni i wygrali 25:23.

Można było się spodziewać, że trzecia partia dla wyszkowian będzie najtrudniejsza. Wałbrzych rozpoczął z animuszem i nie pozwalał na zbyt wiele Camperowi. Z dobrej strony w ekipie rywali pokazywali się Macek, Frąc oraz były zawodnik Campera Rutecki. Naprzeciw nich stanęli Gniewek i Wójcik, którzy tego dnia byli bardzo pewnymi punktami w drużynie Pawła Blomberga. Dzięki m.in. ich atakom goście opanowali sytuację, wyrównali i zaczęli budować przewagę. W samej końcówce gospodarze raz jeszcze rzucili się w pościg i niewiele im zabrakło, by zwyciężyć w secie. Prowadzili 24:23, jednak wynikiem 26:24 i 3:0 zakończyli ten mecz camperowcy. 

 

TS Victoria PWSZ Wałbrzych – KS Camper Wyszków 0:3
(23:25, 23:25, 24:26)
 

Victoria: Matula, Rutecki, Smolarczyk, Białek, Macek, Szczygielski, Filipiak oraz Frąc i Zieliński

Camper: Wójcik, Piórkowski, Szulik, Woroniecki, Gniewek, Pruski, Nurczyński (libero) oraz Główczyński i Bodzon
 

•
 

Dobre nastroje i determinacja, by w następnych meczach iść za ciosem, towarzyszyły wyszkowskim siatkarzom, gdy rozpoczynali spotkanie 7. kolejki z drużyną ze Spały. Była to świetna okazja do nadrobienia straty w tabeli, bo mecz rozgrywany był w Wyszkowie. 

Kibice zgromadzeni w hali WOSiR mogli być zadowoleni z początku meczu w wykonaniu swoich ulubieńców. Camper kontrolował wydarzenia na parkiecie. Na pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:6. Następne minuty to zacięta walka punkt za punkt, aż do stanu 15:15. Wtedy dwa punkty z rzędu zapisali na swoim koncie adepci Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Błyskawiczna odpowiedź Campera, a dokładnie Szymona Piórkowskiego przyniosła ponownie równowagę. Set pierwszy padł łupem gospodarzy, którzy dołożyli kilka „oczek” blokiem (25:21).

Po zmianie stron miejscowym nie szło już tak dobrze. Kluczowe były niewymuszone błędy, których podopieczni Pawła Blomberga popełnili zbyt wiele. Wynik co prawda oscylował wokół remisu, jednak przy wyeliminowaniu kilku niepotrzebnych zagrań Camper był w stanie kontrolować przebieg gry. Rywale swojej szansy nie zmarnowali i po grze na przewagi zwyciężyli 26:24. 

W trzecim secie na placu boju zameldował się atakujący Tobiasz Wojtkowski i z powodzeniem zastąpił Przemysława Gniewka. Początkowo wydawało się, że Camper zapomniał już o niepowodzeniu sprzed kilku minut i pewnie zmierza po prowadzenie w setach 2:1. Przynajmniej tak zapowiadał wynik 13:9. Obraz gry jednak diametralnie się zmienił, kolejnych sześć akcji przyniosło zdobycz punktową przyjezdnym. Młodzi siatkarze nie oddali już prowadzenia, poczuli wiatr w żaglach i to oni schodzili z parkietu z podniesionymi głowami. 

Czwarta odsłona również była emocjonująca. Po raz kolejny wiedli w niej prym wyszkowianie, przynajmniej do drugiej przerwy technicznej. Popisy Wojtkowskiego oraz Wójcika nie zdołały jednak odebrać ochoty do gry Spale. Podopieczni Sebastiana Pawlika odrobili straty i zachowali zimną krew w rywalizacji na przewagi. Ostatecznie dzięki blokom na Piórkowskim i Wojtkowskim zakończyli seta wynikiem 29:27, a spotkanie 3:1.  

Camper spadł zatem ponownie na ostatnie miejsce w tabeli. Wyszkowskich siatkarzy czeka kolejny mecz u siebie. Już w środę 18 listopada o 19.00 powalczą z APP Krispol Września. 

 

Camper - SMS PZPS Spała 1:3
(25:22, 24:26, 21:25, 27:29)
 

Camper: Woroniecki, Gniewek, Wójcik, Piórkowski, Pruski, Szulik, Nurczyński (libero) oraz Wojtkowski, Główczyński, Bodzon

SMS: Kozub, Ziobrowski, Kwolek, Fornal, Huber, Kochanowski, Masłowski (libero) oraz Droszyński, Woch, Szymański 

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: