Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Wiosną powinno być lepiej
Skrajnych emocji na zakończenie rundy jesiennej dostarczyli swoimi kibicom piłkarze Bugu Wyszków. W środę przegrali z outsiderem ligi, ocierając się o kompromitację, natomiast trzy dni później jak gdyby nigdy nic po raz drugi w pełni zasłużenie odprawili drużynę z czołówki tabeli.
O środowym, najdalszym w sezonie, wyjeździe do Gostynina wyszkowianie powinni jak najszybciej zapomnieć, aczkolwiek wyciągnąć odpowiednie wnioski. Po pokonaniu cztery dni wcześniej lidera rozgrywek, wyszkowianie byli faworytem starcia z Mazurem. Zapewne właśnie rola faworyta zdemotywowała wyszkowian, których porażki można doszukiwać się w zlekceważeniu ostatniej drużyny w tabeli.
Już pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy powinna być ostrzeżeniem dla Bugu. W 3. minucie gracz Mazura, widząc wysuniętego z bramki Krzysztofa Golenia, zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów, który wpadł bramkarzowi „za kołnierz”. O pierwszej, bardzo słabej w wykonaniu przyjezdnych, połowie można napisać niewiele. Dopiero na koniec tej odsłony coś w zespole drgnęło. Minutę przed gwizdkiem z rzutu wolnego dośrodkował Aron Majczyna, piłkę źle wybił defensor Mazura, ta trafiła do Michała Kropiewnickiego, który z 3 metrów dopełnił formalności.
Na drugą połowę gracze trenera Artura Salamona wyszli bardziej zmobilizowani. Powinni wyjść na prowadzenie w 67. minucie. Niestety, Kropiewnicki, mimo że biegł niepilnowany 20 metrów, w sytuacji sam na sam strzelił w wystawioną rękę bramkarza. Chwilę później także lepszy oko w oko z rywalem okazał się Goleń. W 72. minucie defensywa wyszkowian ponownie dała wyraz swojej nieporadności. Gostyninianie wyszli z szybką kontrą, przelobowany został wychodzący do rywala Goleń, do piłki mógł jeszcze zdążyć Mateusz Paradowski, ale zbyt długo myślał nad sposobem jej wybicia. W końcu zdecydował się na kopnięcie futbolówki, wcześniej jednak zdążył wbiec przed niego jeden z rywali, w efekcie sędzia odgwizdał faul i rzut wolny pośredni z 4 metrów. Po silnym strzale piłka otarła się o głowę jednego z wyszkowian stojących w murze ustawionym w bramce i wpadła pod poprzeczkę. Odpowiedź gości była szybka. Po akcji Kamila Kaputa precyzyjnie pod poprzeczkę strzelił Mateusz Krawczyk. W tamtym momencie wydawało się, że mecz w najgorszym wypadku zakończy się podziałem punktów, a może gościom uda się zadać ostateczny cios. Nic bardziej mylnego. Trzy minuty później, przy niezdecydowanej postawie Paradowskiego i Maciaka, napastnik Mazura oddał precyzyjny strzał przy słupku, nie dając Goleniowi cienia szansy na odbicie piłki.
Pewnym, choć oczywiście nie całkowitym, wytłumaczeniem porażki, a raczej słabszej dyspozycji może być nieobecność dwóch ważnych graczy. Po 4. żółtej kartce pauzować w środę musieli Ernest Dobkowski i Jakub Rejnuś.
 
Mazur Gostynin – Bug 3:2 (1:1)

Bramki dla Bugu: Kropiewnicki 44, Krawczyk 81
Bug: K. Goleń – Ł. Wolf, M. Maciak (k), M. Paradowski, R. Nogaj – A. Majczyna, P. Herman (62 M. Bala), B. Salamon, K. Kaput – M. Krawczyk, Kropiewnicki (78 Łada)
Żółta kartka: Kaput.

 
Z powodu porażki w Gostyninie przed meczem z Mławianką wiadomo było, że jeśli Bug nie wygra, wiosną będzie mu trudno wskoczyć do górnej połowy tabeli, co gwarantuje pozostanie w IV lidze. Nadzieję dawał powrót do składu Rejnusia i Dobkowskiego oraz… doprawdy kuriozalny bilans wyjazdowych meczów Mławianki, zajmującej do soboty 4. miejsce w tabeli.
W rundzie jesiennej mławianie z delegacji przywieźli zaledwie dwa „oczka” i strzelili, uwaga!, jedną bramkę. Bilans zawstydzający, by nie powiedzieć kompromitujący drużynę ze ścisłej czołówki. Na nasze szczęście po meczu z Bugiem bilans ten wygląda jeszcze gorzej. Z drugiej strony widać, jak bardzo ważne są mecze u siebie i wystarczy je wygrywać, żeby nie tylko utrzymać się, ale i uczestniczyć w walce o podium.
Sobotnie starcie było typowym meczem walki. Nie obejrzeliśmy wielu sytuacji bramkowych. Wyszkowianie wybrali i co ważniejsze wcielili w życie najskuteczniejszą metodę w walce z bardzo niewygodnym dla siebie przeciwnikiem, z którym rzadko kiedy Bug punktuje. Gracze trenera Salamona wyczekali rywala, nie dali sobie wbić „głupiej” bramki, a w końcówce wyprowadzili dwa skuteczne ciosy.
W pierwszej połowie tylko jedna akcja warta była odnotowania. W 37. minucie gracz gości strzelił mocno po ziemi, ale doskonałą interwencją popisał się Goleń.
Wynik meczu otworzył w 71. minucie Rejnuś. Napastnik Bugu wziął na zamach brazylijskiego obrońcę Mławy i mocnym strzałem umieścił piłkę przy dalszym słupku. Po stracie gola gościom stopniowo zaczęły puszczać nerwy. Minutę później mławianie grali w osłabieniu. Drugą żółtą kartkę obejrzał obrońca, który na placu gry pojawił się w 22. minucie. W 84. minucie za drugą żółtą kartkę wyleciał kolejny mławianin. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry gospodarze wyprowadzili kontrę, którą celnym strzałem do pustej bramki wykończył Łukasz Wolf. Goście protestowali, twierdząc, że Wolf był na spalonym, za zbyt mocne protesty z drugą żółtą kartą boisko opuścił trzeci piłkarz rywali.
Wyszkowianie pozytywnym akcentem zakończyli rundę jesienną. Gdyby nie mecz w Gostyninie, można by powiedzieć, że runda była całkiem przyzwoita. Ważne, że strata do kolejnych w tabeli, Bzury i Ostrovi, nie jest duża, do odrobienia wiosną. Trzeba tylko skoncentrować się podczas meczów ze słabeuszami.
 
Bug – Mławianka 2:0 (0:0)

Bramki: Rejnuś 71, Wolf 90+3
Bug: Goleń – Majczyna, M. Maciak (k), Nogaj, Wolf - Dobkowski, Bala, Salamon, Herman – J. Rejnuś, Krawczyk (90+3 Łada)
Żółte kartki: Herman, Rejnuś
MiM 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-11-20 13:00
~wks
brawo" kacyk"
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa