PIŁKA NOŻNA: Bug w kratkę
Porażkę z A-klasowym Bobrem Tłuszcz oraz zwycięstwo z IV-ligowym MKS-em Ciechanów zanotowali w ubiegłym tygodniu piłkarze Bugu Wyszków.
Zimnym prysznicem trzeba nazwać porażkę z Bobrem, który w bieżącym sezonie broni się przed spadkiem z warszawskiej A-Klasy. Nasi piłkarze przystąpili do tego meczu bez przekonania, byli bardzo chimeryczni, sprawiali wrażenie zespołu, który zlekceważył rywala. Do słabego poziomu spotkania dostosowali się również tłuszczanie, którzy jednak wykazali się odrobiną skuteczności.
Wynik meczu powinien zostać otwarty w 8 minucie po tym, jak jeden z naszych piłkarzy strzelał z bliska, ale trafił wprost w bramkarza. W 20 minucie z 18 metrów uderzał Ilya Platnitski, ale jego strzał poszybował tuż obok słupka. Pierwsza bramka dla Bobra padła w 28 minucie. Tuż przed swoim polem karnym piłkę zupełnie niepotrzebnie stracił Alan Wróbel, przejął ją jeden z rywali i strzelił celnie obok wychodzącego Tomasza Lecha. Cztery minuty później z rzutu wolnego uderzał Adrian Dąbrowski, ale piłkę pewnie złapał bramkarz.
Pięć minut po wznowieniu gry ekipa z Tłuszcza zadała drugi skuteczny cios. Ponownie dużą niefrasobliwość zaprezentowali nasi pomocnicy i obrońcy, którzy bezkarnie dali rozegrać rywalom akcję. W efekcie napastnik z Tłuszcza znalazł się przed Lechem, po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od słupka i ugrzęzła w siatce. Kontaktową bramkę dla naszego zespołu powinien zdobyć Michał Madej, ale, będąc w sytuacji sam na sam, strzelił bardzo niecelnie. Chwilę potem gracze rywali mogli zdobyć trzecią bramkę, ale dobrą paradą wykazał się Łukasz Rogulski. W 85 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową, jeden z obrońców Bobra wybił piłkę z linii bramkowej.
Na szczęście, mecz z Bobrem był tylko sparingiem. Miejmy nadzieję, że ta niespodziewana porażka podziała na zespół Bugu mobilizująco i sprawi, że do następnych meczów będą oni podchodzili z większym zaangażowaniem.
Bóbr Tłuszcz – Bug 2:0 (1:0) (mecz rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią na warszawskim Bemowie).
Bug: T. Lech (Ł. Rogulski), R. Szreiber, A. Wróbel, Ł. Gałązka, J. Stęszewski, A. Dąbrowski, A. Al-Majyd, J. Wyszyński, M. Szajczyk, I. Nazdryn-Platnitski, Ł. Kowalczyk. W II połowie zagrali: P. Roguski, M. Madej, M. Nowak, P. Podleś, R. Linka, A. Gołębiewski, K.Gerek.
***
Dużo lepiej wyszkowianie wypadli w sobotnim meczu przeciw czwartoligowcom z Ciechanowa. Bug pokonał rywala na jego boisku 3:1.
Po pierwszej połowie był remis 1:1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył w 18 minucie Nowak. Po półgodzinie gospodarze doprowadzili do wyrównania po celnym strzale z rzutu karnego.
W II połowie goście dołożyli kolejne dwa trafienia, czym przypieczętowali swoje zasłużone zwycięstwo.
Spotkanie zostało rozegrane w miejscowości Gołotczyzna, ok. 3 km od Ciechanowa.
MKS Ciechanów – Bug 1:3 (1:1)
Bramki dla Bugu: Nowak 18, Madej 60, Kowalczyk 70.
Bug: Lech (46 Rogulski), Szreiber, Wróbel, Gałązka (65 Roguski), Stęszewski, Dąbrowski, M. Nowak (46 Kowalczyk), Al-Majyd, Szajczyk (46 Wyszyński), Platnitski, Madej (70 Rogalski).
W środę, 11 marca o godz. 18 Bug zmierzy się w Legionowie z trzecioligową Legionovią (boisko ze sztucznej nawierzchni). Natomiast w sobotę, 14 marca - szlagier wszystkich dotychczasowych sparingów! O godz. 15 Bug podejmie w Wyszkowie Narew Ostrołękę.
MiM