GMINA SOMIANKA: Czy byłoby to sprawiedliwe wobec innych
Na ostatniej sesji rady gminy emocje wywołało wystąpienie przedstawicielki mieszkańców Somianki-Parceli, która apelowała do radnych, by starali się zrozumieć tych, którym jeszcze za 2015 r. gmina podniosła podatek od nieruchomości kilkakrotnie, nawet o 700%. Wójt odpowiada, że to efekt modernizacji gruntów i budynków. W tej samej sprawie zgłosił się do nas czytelnik. – Rozumiem, że trzeba płacić podatek, ale nie podwyższony o taką wartość – zaznaczył. Odbyło się też zebranie zainteresowanych mieszkańców. Złożyli pismo, by wprowadzić większą obniżkę podatku za grunty pozostałe niż do 0,42 zł/m kw. (stawka maksymalna ustawowo to 0,47 zł/m kw.). Zajmą się tym komisje rady gminy.O sprawie już w NW pisaliśmy (nr 49/2015), ale jeszcze do niej wracamy.
Geodeta powiatowy Jolanta Sędziak wyjaśniła, że modernizację ewidencji gruntów i budynków, opłaconą ze środków unijnych (85%) przy udziale starostwa (15%), przeprowadziła firma z Wrocławia wyłoniona w przetargu. Operację zakończyła z końcem listopada br.
Przepisy ustawy określają, jak informować właściciela. Zgodni z nimi w prasie o zasięgu krajowym ukazała się informacja, że operat opisowo-kartograficzny jest wyłożony do wglądu w starostwie, a także na tablicach ogłoszeń, w urzędach gmin i na BIP.
- Operat dla gminy Somianka był wyłożony w starostwie w dniach 16 lutego – 6 marca. Po zapoznaniu się z nim, można było zgłaszać uwagi i zastrzeżenia, które zostały rozpatrzone. Potem informacja ukazała się w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Od tej daty było 30 dni na zgłaszanie zastrzeżeń. – Jeszcze kilka jest rozpatrywanych – mówi Jolanta Sędziak. – Z gminy Somianka nie było żadnych zastrzeżeń. Jeśli byłoby coś źle zrobione, nie oznacza, że my tego nie poprawimy.
- Jeśli byłyby ewidentne błędy, można to jeszcze zgłosić – dodała. – Sprawdzimy. Jeśli wykonawca zrobił źle, będzie musiał poprawić. Mamy od firmy 3-letnią rękojmię.
Jak poinformowała pani naczelnik, przepisy nie przewidują, by informować bezpośrednio o zmianach właścicieli działek. Zawiadomienia o zmianach klasyfikacji gruntów wysyłane są do organu podatkowego, czyli gminy.
Podkreśliła, że to obowiązkiem obywatela jest powiadomić o zmianie przeznaczenia gruntu.
To się nie przedawni
- W Somiance-Parcelach, Somiance budynki były budowane na użytkach rolnych i były opodatkowane jak grunty rolne (łąka, pastwiska), bo tak było w ewidencji gruntów i budynków, które prowadzi starostwo - wyjaśnia wójt Andrzej Żołyński. Jakby byli rolnikami. Gdy ktoś nie jest rolnikiem, obowiązuje go stawka jak od gruntów pozostałych. Zmiany podatkowe weszły w 2002 r., ale niektórzy z mieszkańców płacili po staremu, bo nie byli sklasyfikowani.
Gmina otrzymała zmiany geodezyjne ze starostwa w maju, ale ze względu na kilkumiesięczną chorobę pracownika ma opóźnienia w wysyłaniu postanowień i wezwań do osób, których te zmiany dotyczą.
Jak już podkreśliła geodeta powiatowy, starostwo nie ma obowiązku zawiadamiania indywidualnie mieszkańców, zawiadamia gminę. I na gminie ciąży obowiązek zawiadomienia osób zainteresowanych, które ze zmianami w ewidencji mogą się zapoznać w urzędzie gminy. Jeśli nie zgadzają się z nimi, powinny sprawę wyjaśniać w starostwie. Ponieważ zmiany w ewidencji dotyczą 1.100 osób, mogą być o zmianach informowane jeszcze w przyszłym roku. To się nie przedawni. Jak powiedział wójt, zmiana wysokości podatku obowiązuje od momentu zmiany w ewidencji.
A inni płacą
W gm. Somianka rolnicy zwolnieni są z podatku tzw. podłogowego (od budynków mieszkalnych) od 2002 r. To skutkuje dla gminy obniżką podatku w wys. 50 tys. zł rocznie. Z mocy ustawy z tego podatku zwolnione są budynki potrzebne do produkcji rolnej; chlewy, obory, stodoły.
- Sprawa dotyczy kilkudziesięciu budynków, których właściciele nie płacili podatku przez 12-15 lat i nagle szok. A inni płacą. To jest ustawa – podkreśla wójt.
Dodaje, że stawki podatków w gminie od kilku lat są na tym samym poziomie. Zapewnia, że budżet gminy na modernizacji gruntów nie zyskuje, bo działa mechanizm wyrównawczy. – Jeśli podatnicy zapłacą więcej, to gmina otrzyma mniej subwencji wyrównawczej. Ma to wpływ na budżety domowe i budżet państwa, bo mniej przekaże do gminy środków. Gminie pieniędzy nie przybędzie, tylko roboty. Niestety, tak jest skonstruowane państwo. Gdyby nie było modernizacji, mieszkańcy byliby zadowoleni, ale czy byłoby to sprawiedliwe wobec innych? To bardzo trudny problem, z którym boryka się cały kraj. Nikt nie patrzy wstecz. Jeśli starosta wykaże, że trzeba opodatkować, to trzeba. Ale jeśli gmina zmniejszy stawkę podatkową, to otrzyma mniej subwencji wyrównawczej...
EB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2015-12-16 16:52
~Walec
można jaśniej?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
