Uczestniczyli w nim też sołtysi, pracownicy GOPS, wójt Tadeusz Michalik. Na powitanie wystąpił zespól „Sława”, złożony z członkiń zabrodzkiego Koła Gospodyń Wiejskich. Panie zaśpiewały a`capella kilka utworów, m.in.: „Kolędę dla nieobecnych”, „Oj maluśki, maluśki”, „Szła kolęda w noc grudniową”, „Betlejemską noc”, „Przekażmy sobie znak pokoju”. Ks. Andrzej Wątroba przeczytał fragment Ewangelii, mówiący o narodzeniu Jezusa.

– Cieszę się, że dziś możemy się spotkać z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Każdy z nas przeżywa te święta w sposób indywidualny i nadaje im wiele różnych znaczeń. Towarzyszą nam głęboko wpisane w serca wspomnienia radosne, często też bolesne. Na święta zazwyczaj czekamy z utęsknieniem, ale dla wielu stanowią one okres, gdy w sposób szczególny przeżywają oni swoją samotność – Tadeusz Michalik zwrócił się do obecnych. – Jest paradoksem, że ten, który jest postacią centralną tych świąt, rodzi się w ubóstwie, w stajence, na całkowitym marginesie ówczesnego życia. Ten sam Chrystus staje się centralną postacią w historii zbawienia. Świadomość tego uczy nas pokory. Nasze kalkulacje, plany i przewidywania mogą okazać się niczym wobec tego zdarzenia. Samotność i izolacja są nieuchronnie wpisane w kondycję współczesnego człowieka, jednak to święto przeżyjmy wspólnie. 

Wójt w imieniu pracowników urzędu przekazał zgromadzonym świąteczne życzenia.

– Życzę wam, by te święta były nie tylko czasem pokoju, ale też dostrzeżenia obecności drugiego człowieka. Aby to, co wydarzyło się ponad 2 tysiące lat temu w Betlejem, dodawało wam odwagi, byście nie ulegali zniechęceniu, nie zgadzali się na bylejakość w życiu publicznym, nie ulegali żadnym manipulacjom. Dla takiej chwili, jak dzisiaj, warto przeżyć kolejny rok.

Do życzeń dołączył ks. Andrzej Rybicki, zwrócił uwagę na budującą moc atmosfery bożonarodzeniowej. 

– To wyjątkowy czas, przede wszystkim czas nadziei. W życiu każdego człowieka widzimy, że ta nadzieja daje siłę do tego, żeby iść do przodu, żeby coś robić, nie osiąść na laurach, ale być osobą twórczą. Nie ma to znaczenia, czy ma się 10, 15, 50 czy 80 lat. Nadzieja daje człowiekowi siłę iść do przodu. Życzę wam, abyście idąc do przodu, przemieniali tę dzisiejszą rzeczywistość. Możemy to czynić na różne sposoby – mówił. – Każdy człowiek, nawet ten chory i, wydawałoby się, nie mający nic do zrobienia, własną modlitwą, dobrym przykładem, świadectwem swojego życia może w innych coś zapalić. Miejmy nadzieję, niech będzie motorem napędowym do działania.  

Po przełamaniu się opłatkiem uczestnicy zasiedli do pysznych wigilijnych potraw, przyrządzonych przez panie z KGW, zaś obecni otrzymali drobne upominki. 

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: