Mebel jak obraz
Do końca lutego w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie na wystawie „Kolory życia. Suzani – haftowane tkaniny z Azji Centralnej” można oglądać m.in. fotele i pufy zaprojektowane przez absolwentkę wyszkowskiego I LO Annę Ośniecką (Szczukę), właścicielkę firmy Anna Suzani Studio.
Anna Ośniecka jest absolwentką Wydziału Inżynierii Sanitarnej i Wodnej Politechniki Warszawskiej, przez wiele lat pracowała w wyuczonym zawodzie. „Od zawsze” miała też zdolności manualne i zamiłowania plastyczne. Ostatnio zajęła się tworzeniem kolorowych mebli. O wystawie i jej meblach dowiedzieli się również czytelnicy „NationalGeographic” i miesięcznika „Weranda”.
Patronat nad wystawą objęła Ambasada Republiki Uzbekistanu w Polsce, na wernisażu obecny był ambasador Ikrom Nazarov.
- Anna Suzani Studio do wynik zamiłowania do rękodzieła, tradycji i po prostu tego co piękne – mówi „NW” Anna Ośniecka. – Początek był banalny, jak to często bywa. Szukałam pomysłu na obicie domowego mebla. Przeszukując Internet, zachwyciłam się kolorowymi patchworkami, rozweselającymi wnętrze, no ale jak ujrzałam haftowane suzani, urzekły mnie od pierwszego wejrzenia.
Rezultatem tego zauroczenia są nowe, „szyte na miarę” meble z użyciem tych właśnie haftowanych tkanin.
Suzani to haft ręczny lub maszynowy pochodzący z Uzbekistanu i innych krajów Azji Centralnej. Samo słowo wywodzi się z języka perskiego i oznacza igłę. Zazwyczaj haft jest wykonywany w żywych kolorach, jedwabną nitką na bawełnie lub welurze. Popularne motywy konstrukcyjne obejmują: słońce, księżyc, winorośl i kwiaty, zwłaszcza tulipany i goździki.
- Powstałe meble nie po raz pierwszy pokazują, jak wspaniały efekt uzyskujemy, łącząc stare z nowym, tradycję z nowoczesnością. Materiały w sobie tylko właściwy sposób potrafią rozjaśnić i rozświetlić zarówno jasne, jak i ciemne pomieszczenia, zmieniając je na żywe i ciekawe dla oka. Obity nimi mebel jest jak obraz. Tworzenie takich kolorowych mebli to sama przyjemność, a podwójna, jeśli właścicielowi podaruję nie tylko unikalny wystój wnętrza ,ale także komfort z jego użytkowania – konstatuje projektantka.
Przekonać się o tym można, zwiedzając wystawę w Muzeum Azji i Pacyfiku przy ul. Solec, od wtorku do niedzieli w godzinach 12-18, wstęp wolny.
ES
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2016-01-07 16:08
~Muzeum jest godne uwagi
reprezentuje ,,wysoki poziom organizowanych imprez . Prowadzący je , co nie da się ukryć w większości są spoza miasta no i dlaczego tak jest? Może dlatego ,że nie jest to przecież naprawdę wypożyczalnia stosownego miejsca a szkoda bo klimaty ciekawe. Są też inne sofy ale chyba już stare bo długo stoją. Na dachu mają zorganizować kawiarnię, będzie można wyjść na taras do czasu jak się naumieją podłączać kable do aparatury nagłaśniającej. Zdarzają się ciekawe wykłady i koncerty ale rzadko
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
