Fascynujące ikony (foto)
Finisaż wystawy „Historia jednej ikony”, połączony z pokazem ikon i wykładem Ewy Zalewskiej – adiunkta Muzeum Ikon w Supraślu, odbył się 19 lutego w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej.
- To ważne wydarzenie w naszej bibliotece – podkreśliła dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko.
- Wystawa jest wejściem w świat ikony, w całą ikonosferę. Bez zrozumienia teologii, symboliki, kanonu ikonograficznego praktycznie nie jesteśmy w stanie czytać ikony. Jesteśmy w stanie na nią patrzeć, podziwiać, ale nie do końca zrozumieć – tłumaczyła Ewa Zalewska. – Człowiek ma w sobie pragnienie piękna. To pragnienie w życiu chrześcijańskim wyraża się w ikonie. Naturalnym światłem dla ikony jest światło świecy.
Wyraz ikona wywodzi się z greckiego – eikon znaczy obraz. Ikony traktowane są osobowo. – Jeśli mówimy „ikona”, to stajemy przed praobrazem, żywą obecnością osoby świętej, która jest w ikonie.
Prelegentka omówiła na przykładach, jak kształtował się kanon ikonograficzny, co oznaczają określone gesty na ikonie, jakie treści niosą kolory.
Tytułowa „jedna ikona”, zawierająca w sobie kilka ikon, trafiła do muzeum ikon w Supraślu w 2007 r. (większość ikon w tym muzeum pochodzi z przemytu – zostały zatrzymane przez służbę celną; poddano je renowacji i pokazano szerokiej publiczności) pod nazwą „Sobór Świętych”. Ale podczas konserwacji, okazało się, że są na niej trzy nawarstwienia malatury. Badania były trudne. Wykonanie fotografii w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym w Warszawie w świetle UV i podczerwieni bardzo ułatwiło prace konserwatorom. Na ikonie są cztery różne wizerunki Maryjne (w części górnej) i wizerunki świętych. Sylwetki świętych są też na obramieniu, co oznacza, że to tzw. ikona rodzinna. Ciekawe jest również jej podobrazie – deska ikonowa ma podwójny kowczeg (płytkie, do 5 mm, wgłębienie w środkowej części przedniej strony deski), stosowany od XVI w. do pocz. XVIII w.
Ewa Zalewska opowiadała o kolejnych etapach powstawania ikony, a także technologii malarskiej. Zachęcała do odwiedzenia muzeum w Supraślu. Po 15 maja będzie tam można obejrzeć wystawę ikon italokreteńskich. To o tyle ciekawe, że większość ikon ma pochodzenie rosyjskie.
ES
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2016-02-26 17:35
~Pozazdrościć
tematu!