PIŁKA NOŻNA: Lepiej z każdym meczem
Ostatni tydzień piłkarze Bugu Wyszków mogą zaliczyć do bardzo udanych. Po kilku z rzędu porażkach w meczach towarzyskich gra wyszkowian wyraźnie się poprawiła. Co najważniejsze, w ślad za poprawą jakości gry poszły również wygrane.
24 lutego obie drużyny seniorów zagrały sparing ze swoimi odpowiednikami z Karczewa. Najpierw zagrali przedstawiciele klas B, następnie IV-ligowcy.
O pierwszej połowie meczu z Mazurem II gracze rezerw chcieliby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Nie dość, że stracili dwie bramki, nie zdobywając żadnej, to ich gra wyglądała naprawdę blado. Rywale do bramki Kacpra Heronimka trafili w 20. i 27. minucie.
Obraz meczu znacznie zmienił się po przerwie. Przez większość czasu to wyszkowianie nadawali ton grze, stworzyli sobie kilka naprawdę klarownych okazji. Głównym inicjatorem i reżyserem ich ataków był Łukasz Łada, który powrócił z testów w Piaście Gliwice i na razie będzie przygotowywał się do rundy wiosennej z pierwszą drużyną Bugu. W 61. minucie Łada wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na nim samym. Sześć minut później do wyrównania doprowadził Jakub Rejnuś, wykorzystując sytuację sam na sam. Do siatki rywala powinni trafić jeszcze Łada, Łukasz Osiński i Adrian Nikodemski, ale wszyscy zmarnowali sytuację oko w oko z bramkarzem. Karą za nieskuteczność było trafienie karczewian, którzy rozstrzygającą losy meczu bramkę zdobyli po kontrataku w 84. minucie.
Mazur II Karczew – Bug II 3:2 (2:0)
Bramki dla Bugu: Łada 61, Rejnuś 67.
Bug: K. Heronimek – P. Śleszyński, K. Maciak, P. Nasiadka, K. Skoczeń - A. Nikodemski K. Rosa, T. Cichocki, J. Rejnuś, Ł. Łada – J. Kopiejewski oraz Ł. Osiński
Kilkanaście minut później na nowe sztuczne boisko w Karczewie wybiegły pierwsze drużyny obu klubów, grające w IV lidze tyle że w różnych grupach. W ekipie gospodarzy zagrał w bramce były bramkarz Bugu Erwin Sak (bronił za czasów trenera Marka Krzywickiego). Odszedł do Stomilu Olsztyn.
Pierwsze pół godziny należało do naszej drużyny. Dobrych dwóch okazji nie wykorzystał Łukasz Kowalczyk. Najpierw strzelił w bramkarza, potem w poprzeczkę. W końcówce do głosu zaczęli dochodzić miejscowi. Mimo ataków, nie zdołali jednak zdobyć bramki przed przerwą.
Ta sztuka udała im się tuż po wznowieniu gry. Karczewianie dwa razy wyprowadzili skuteczne kontry, które kończyły się strzałem do pustej bramki. Po stracie każdej z bramek trener Artur Salamon miał pretensje do bloku defensywnego, który dał się wymanewrować w naprawdę prosty sposób. W 64. minucie kontaktową bramkę, po bardzo ładnej akcji głową, zdobył Łukasz Kamiński, wykorzystując podanie Roberta Nogaja. Dwie minuty później było 2:2. Tym razem bramkarza pokonał Ernest Dob-kowski. Mazur mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 88. minucie jego gracz strzelił jednak w słupek. W doliczo-nym czasie gry nie pomylił się za to Maciej Bala, strzelając celnie obok wychodzącego bramkarza.
Mazur Karczew – Bug 2:3 (0:0)
Bramki dla Bugu: Kamiński 64, Dobkowski 66, Bala 90
Bug: K. Goleń (46 Ł. Rogulski) – R. Nogaj, A. Wróbel, M. Maciak, K. Kaput – Ł. Wolf, zaw. testowany, M. Herman, Ł. Damętko – E. Dobkowski, Ł. Kowalczyk. Zagrali również: M. Bala, B. Salamon.
Trzy dni później wyszkowianie ponownie tej zimy udali się do Ciechanowa, by zmierzyć się z grającą ligę niżej Nadnarwianką Pułtusk.
Mecz z przeżywającą trudności kadrowe drużyną nie mógł sprawić wyszkowianom problemów. Nasz zespół odniósł pewne i zasłużone zwycięstwo.
Wynik meczu otworzył Kowalczyk, wykorzystując podanie Dobkowskiego. Podwyższył tuż przed przerwą Alan Wróbel, który z bliskiej odległości wykorzystał kiks w postaci niefortunnego zagrania od rywala.
Dwie minuty po przerwie „zdrzemnął się” w bramce Krzysztof Goleń. Mimo że był dobrze ustawiony, wpuścił „za kołnierz” strzał rywala z ok. 40 metrów. Mimo że prowadzenie Bugu było na styku, to wynik ani przez chwilę nie był zagrożony. Z Nadnarwianką ostatecznie rozprawił się Aron Majczyna, dobijając strzał obroniony przez bramkarza. W ostatnich sekundach spotkania padł niezwykłej urody atomowy strzał Nogaja z rzutu wolnego, piłka wylądowała w samym okienku bramki. Ten gol był ozdobą meczu.
Nadnarwianka Pułtusk – Bug 1:4 (0:2)
Bramki dla Bugu: Kowalczyk 33, Wróbel 43, Majczyna 86, Nogaj 90
Bug: Goleń – Nogaj, Wróbel, M. Maciak, Kaput – Bala, zaw. testowany, Herman, Dobkowski – J. Rejnuś, Kowalczyk. Po przerwie zagrali: K. Maciak, Majczyna, Łada, Salamon, Kamiński.
Ostatni sparing przed rozpoczęciem rundy wiosennej Bug rozegra 5 marca w Sulejówku z Victorią – wiceliderem gr. „południowej” IV ligi.
MiM