Nie jesteśmy bandą, jak nas nazywają zdrajcy (foto)
Przed pomnikiem poświęconym żołnierzom wyklętym w dniu pamięci o nich, 1 marca, kwiaty złożyli m.in. członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele Związku Żołnierzy AK. W sposób szczególny powitano rodzinę Jana i Franciszka Kmiołków.
- Żołnierze niezłomni byli pierwszymi, którzy zginęli w wolnej Polsce. Wykuwanie suwerenności trwało kolejne dziesięciolecia, ale wolność ojczyzny była tym, co pociągało ich do działania, definiowało ich bohaterstwo – mówił poseł Daniel Milewski. Przypomniał, że inicjatywa uchwalenia Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych wyszła od prezydenta Lecha Kaczyńskiego: - Jego prezydentura zdefiniowała na nowo postrzeganie żołnierzy wyklętych.
W Wyszkowie pomnik w hołdzie poległym i pomordowanym żołnierzom antykomunistycznego podziemia zbrojnego oraz cywilnym mieszkańcom Ziemi Wyszkowskiej, którzy w latach 1944 – 1952 padli ofiarą terroru komunistycznego, został odsłonięty 29 października 2009 r., dzięki fundacji „Pamiętamy”. – Szukaliśmy doskonałego miejsca, dzięki władzom samorządowym udało nam się wygospodarować to piękne miejsce – skarpę nad Bugiem wskazał szef PiS w powiecie wyszkowskim Waldemar Sobczak.
O historii, którą przez lata próbowano zamazać w pamięci Polaków i bohaterach tamtych czasów, mówili historyk Adam Mickiewicz i regionalista Mirosław Powierza.
- Z końcem wojny nastała sowiecka okupacja i nowe, ludowe, rządy. Wielu dawnych ludzi konspiracji zdecydowało się wówczas nie składać broni. Tych, którzy stawili zbrojny opór nowym porządkom, nazywano często bandytami – mówił Adam Mickiewicz, odwołując się do słów mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka: „Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. My chcemy, żeby Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród”.
Pomnik upamiętnia 51 osób, żołnierzy i cywilów. – Chciałbym przywołać Jana Kmiołka, ostatniego dowódcę z Puszczy Białej i jego podkomendnego Stanisława Kowalczyka. Za swoją działalność zostali osadzeni i zamordowani w więzieniu mokotowskim 7 sierpnia 1951 r. Jan Kmiołek został skazany na 29-krotną karę śmierci – mówił Mirosław Powierza.
Pokrótce opowiedział również o Zygmuncie Dąbkowskim, Kazimierzu Ampulskim, Bolesławie Kuleszy, Franciszku Kmiołku, Franciszku Ampulskim, Julianie Nasiadce, Stanisławie Łaneckim, Jerzym Rytlu, o mieszkańcach Latoszka Józefie Szklarskim i Annie Szmit oraz o rodzinach niezłomnych i osobach, które za kontakty z oddziałami niepodległościowego podziemia płaciły wysoką cenę.
Modlitwę w intencji ofiar poprowadził ks. dziekan Zdzisław Golan.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2016-03-16 13:05
~rabuś
najlepsze to były rzezimieszki rząśnickie z lat dziewięćdziesiątych i nikt mi o nich nie opowiadał
2016-03-16 05:31
~()
na początku lat dziewięćdziesiątych słyszałem od osoby która już po wojnie straciła ojca broniącego swego dobytku w swoim obejściu, panowie bohaterowie przyszli po krowę, gospodarz wybiegł na podwórze bronić swojej własności i na tym podwórzu już został, kula w łeb, a nie był ani milicjantem, ani w ub, nauczycielem i sołtysem też nie był, nie przepadał też za nową władzą i co?
2016-03-15 11:57
~???
proszę niech mi ktoś z współcześnie żyjących bohaterów wytłumaczy fakt: jakim cudem przeżył te czasy pan kpt. Marian Czajkowski ,cudownie ocalony od bezpieki!!!??? To pytanie nurtuje mój umysł od wielu lat??? !!! Wiadomo że ludzie z oddziału Kmiołka byli wszyscy straceni tylko pozostał cudownie ocalony!!!
2016-03-12 20:25
~Do Zbyszka
Niestety Zbyciu nie tylko Twego ojca ale mojej babki i matki tez
2016-03-11 20:18
~zbyszek
Są różne opinie o Kmiolkach. Moja jest mało pochlebna i ugruntowana na opowieściach mojego ojca, który również nie był kochany przez "ludzi" tamtego systemu.
2016-03-11 13:08
~Darek
Działalność tzw. „żołnierzy wyklętych”, bez względu na rzeczywiste intencje jakie powodowały działania tych ludzi, była działalnością zbrodniczą, a w wielu przypadkach miała charakter zbrodni ludobójstwa. Takie były fakty, o których pamięć teraz usłużnie zaciera IPN, co im przychodzi tym łatwiej, im mniej pozostaje przy życiu ludzi, którzy tamte czasy pamiętają ze swego doświadczenia życiowego.
2016-03-10 15:23
~Zenek
Rzecz niebywała, działacz i aktywista sekty PiS - poseł Milewski mówi - \"Żołnierze niezłomni byli pierwszymi, którzy zginęli w wolnej Polsce\". A więc wolna Polska była od 1945 roku a nie od 2005 roku i pierwszego jej Prezydenta Lecha K.. Kolejny ignorant, nie mający zielonego pojęcia o historii Polski ale mający gębę pełna frazesów o patriotyźmie. To co mówi potwierdza tylko, że działacze PiS kwestie \"żołnierzy niezłomnych\" traktują koniunkturalnie. P.S. Osobiście wolę bohaterów z AK, niż owych \"niezłommych\"..
2016-03-10 09:34
~cała prawda
lansują się sie tu i fotografują niektórzy obecni współcześni na prawych obywateli a A ZA UCHLAMI TROCHĘ MAJĄ
2016-03-08 22:46
~JA
Do ?? i to właśnie powinno być raz na zawsze wyjaśnione !!!!!!!!!
2016-03-08 08:34
~()
marszałkowi troszkę się przytyło
2016-03-07 21:49
~??
Wyszkowianie zachwycają się Kmiołkami. ale mieszkańcy gminy Rząśnik już nie. Dlaczego?