Ostatni regulamin określający wysokość dodatków dla nauczycieli został uchwalony w 2009 r. – Ale dodatki specjalne zostały ustalone na początku istnienia powiatu – zaznacza naczelnik wydziału edukacji Krzysztof Arbaszewski.

Za warunki pracy obecny regulamin przewiduje dodatki: prowadzenie zajęć w szkołach specjalnych, prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do nauczania specjalnego – 20% wynagrodzenia zasadniczego, prowadzenie zajęć w specjalnych ośrodkach szkolno- wychowawczych (w tym internatach) – 30%, prowadzenie zajęć z młodzieżą i dziećmi niepełnosprawnymi, upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim, z zaburzeniami zachowania, zagrożonymi niedostosowaniem – 20%, prowadzenie zajęć w klasach łączonych w szkole specjalnej – 25%, prowadzenie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych z dziećmi i młodzieżą upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim – 7%, prowadzenie badań psychologicznych i pedagogicznych nieletnich oraz małoletnich, sprawowanie opieki specjalistycznej nad nieletnimi i małoletnimi oraz prowadzenie poradnictwa rodzinnego – 7,5%.

Przedstawiony do konsultacji projekt zakłada obniżenie dodatków za warunki trudne i szkodliwe z 20 i 25% do 10%. – To obniżka pensji średnio o 500 zł – na ostatniej sesji rady powiatu, przy okazji dyskusji nad wynagrodzeniem starosty, zauważył radny Waldemar Sobczak.

Projekt nowego regulaminu trafił do wszystkich powiatowych szkół i związków zawodowych. – Związki zaproponowały przeprowadzenie dialogu. W szkołach, w których zmiany nie dotykają nauczycieli, rady odpowiedziały pozytywnie – mówi Krzysztof Arbaszewski. – Są zresztą dodatki, które proponujemy podnieść, np. za wychowawstwo. 

Pan naczelnik przyznaje, że największe emocje budzą dodatki w szkołach specjalnych. Tego typu kształcenie prowadzone jest w Zespole Szkół Specjalnych w Brańszczyku (oddział przedszkolny, szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła przysposabiająca do pracy, zespół rewalidacyjny) oraz Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Wyszkowie (szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła zawodowa, szkoła przysposabiająca do pracy, internat, szkoły filialne w Niegowie i Gaju).

- Te dodatki były ustalane na początku istnienia powiatu. Brakowało wówczas nauczycieli z oligofrenopedagogiką. Obecnie nauczycieli kształcenia specjalnego nie brakuje – dodaje Krzysztof Arbaszewski. – Nasze dodatki są najwyższe w okolicach. W sumie dodatki dla nauczycieli, którzy pracują w warunkach trudnych i szkodliwych ,wynoszą rocznie ok. 600 tys. zł. Kwota 500 zł, która padła na sesji jest bardzo ogólna, bo na każdego nauczyciela należy spojrzeć indywidualnie.

Odpowiedź na pytanie o przyczyny cięć dodatków jest jedna. – Szukamy oszczędności – mówi naczelnik wydziału edukacji. – W skali powiatu na oświatę brakuje pieniędzy.

Jak w każdym samorządzie. – Ale powiat ma dużo mniejsze możliwości, biorąc pod uwagę dochody własne, nie mamy z czego dokładać – zaznacza Krzysztof Arbaszewski. – Subwencja w przypadku kształcenia specjalnego jest wysoka, ale i koszty są duże. Efekty, oczywiście, widać.

Na oszczędzanie ich kosztem nie zgadzają się nauczyciele szkół specjalnych, o czym rady pedagogiczne poinformowały starostwo w negatywnych stanowiskach w sprawie regulaminu. Przypominają, że od 2012 r. resort nie przyznawał nauczycielom podwyżek. Ci w szkołach specjalnych pracują z najtrudniejszymi uczniami, z upośledzeniami, zaburzeniami psychicznymi i fizycznymi, mają-cymi trudności w odnalezieniu się w społeczeństwie. Ich praca to nie tylko nauka, ale też pampersowanie, mycie, karmienie, przenoszenie uczniów niepełnosprawnych ruchowo. Ogólnopolskie przepisy pozwalają na ustalenie dodatku za warunki trudne nawet do 50% wynagrodzenia zasadniczego, a w przypadku uczniów z umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną, szkoły mogą zatrudniać asystentów, czego jednak nie robią.

- Nauczyciele potrafią rezygnować z dodatków, które im się należą, np. za klasy łączone, z delegacji za nauczanie indywidualne – podkreśla Edyta Jarosz, dyrektor SOS-W. – Rzadko wypłacam dodatki motywacyjne, bo pieniędzy jest mało.

Zaproponowaną stawkę nauczyciele odbierają jako negatywną ocenę swojej pracy, zaangażowania i trudu, czemu zaprzecza Krzysztof Arbaszewski. 

– Powiat wyszkowski jest jednym z najważniejszych ośrodków kształcenia specjalnego na Mazowszu. Kształceniem specjalnym objętych jest 300 uczniów, w szkołach pracuje ok. 120 nauczycieli – podkreśla.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w ciągu ostatnich lat szkołom specjalnym w powiecie wyszkowskim udało się zmienić postrzeganie w społeczeństwie kształcenia specjalnego. Dziś rodzic świadomie wybiera taką szkołę, wiedząc, że to najkorzystniejsze dla dziecka. – To już nie jest wstyd – przyznaje również naczelnik wydziału edukacji. – W szkołach pracują specjaliści, są dobrze wyposażone, warunki są bardzo dobre. Wokół szkół specjalnych powstał też duży ruch społeczny, powstaje wiele inicjatyw, rodzice są bardzo zaangażowani.

- Ośrodek ma swoją markę. Swoje dzieci chcą do nas zapisywać rodzice z Pułtuska czy Warszawy – podkreśla z kolei Edyta Jarosz.

- Nie spodziewaliśmy się tak żywiołowej dyskusji – pytany o dodatki dla nauczycieli mówi wicestarosta Adam Mróz. – To jest pierwotny projekt, przedstawiony do konsultacji. To rozpoczęcie rozmów, pokazanie danych, które generują koszty. Nie było naszym zamiarem przedstawianie projektu radzie powiatu ani w lutym, ani w marcu.

Obecnie powstaje zespół ds. opracowania regulaminu, w którego skład wejdą również przedstawiciele nauczycieli szkół specjalnych. – Przyznaję, że to propozycja drastycznej obniżki dodatków, dlatego chcemy dyskutować i znaleźć kompromis – dodaje Adam Mróz.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: