ŚLADEM NASZYCH PUBLIKACJI: Jeden wystaje, drugi się chowa
Urząd miejski przygotował projekt nowej organizacji ruchu na wąskich uliczkach osiedla Ogródki. Pojawią się progi spowalniające, przejścia dla pieszych, ograniczenia prędkości do 30 km/h, na niektórych uliczkach wprowadzone zostanie pierwszeństwo przejazdu. Niezmiennie problemem pozostaje kwestia dzierżawy pasów działek wzdłuż ulic. Część mieszkańców podpisuje z gminą umowy, inni wolą przesunąć ogrodzenia. – Jeden wystaje, drugi się chowa i takie zęby się robią. Jak to będzie wyglądało? – dziwi się jeden z mieszkańców. Zdaniem Grzegorza Mościckiego gmina powinna sprzedać mieszkańcom działki, które i tak od lat są przez nich zajmowane.
O kłopotliwej sytuacji na os. Ogródki (za cmentarzem parafialnym) pisaliśmy już na łamach NW. Mieszkańcy mają problem, bo po latach okazało się, że pasy wzdłuż ulic, gdzie stoją ogrodzenia, należą do gminy, a ta postanowiła stan własności uregulować. Dotyczy to ulic Spokojnej, Bojowników, Robotniczej, Partyzantów i Wiśniowej, gdzie posesje zostały ogrodzone jeszcze w latach 50. Teraz mieszkańcy mają ogrodzenia przestawić lub płacić gminie dzierżawę. O sprzedaży nie ma mowy, ponieważ istniejący pas drogowy jest zbyt wąski.
Pierwotnie, co wzbudziło protesty, cena dzierżawy miała wynosić – podobnie jak w przypadku innych posesji w gminie wydzierżawionych na okres do lat 3 – 0,50 zł/m kw. + VAT miesięcznie, ale nie mniej niż 50 zł za działkę.
Po rozmowach mieszkańców z urzędnikami, radnymi i burmistrzem doszło do konsensusu. Radni miejscy zgodzili się na wydzierżawienie bez przetargu zajmowanych działek gminnych na 10 lat i to na preferencyjnych warunkach: 4 zł/m kw. rocznie + VAT.
Nie dla wszystkich okazały się jednak preferencyjne. Na osiedlu grunty należące do gminy użytkuje 54 właścicieli domów. 8 osób nie podpisało jeszcze z gminą umowy dzierżawy, 8 osób zadeklarowało przesunięcie ogrodzenia. – Jeden wystaje, drugi się chowa i takie zęby się robią. Jak to będzie wyglądało? – dziwi się Grzegorz Mościcki. – Bałagan się robi. Jak można dopasowywać plany do starych osiedli?
Poza tym, jego zdaniem, część mieszkańców zajmowane działki w całości ma wykupione na własność. – I co później? Gmina będzie ich wywłaszczała, jak kiedyś będzie chciała drogę poszerzać? Kiedy to będzie? Przecież w niektórych miejscach domy stoją przy samych ogrodzeniach – zauważa.
W latach 1998 – 2000 gmina wydała 8 decyzji o przekształceniu w prawo własności, rzeczywiście nie uwzględniając pasa działki na poszerzenie ulicy. Takie decyzje będą wydawane, kiedy samorząd przystąpi do realizacji inwestycji, czego konsekwencją będzie wypłacenie właścicielom odszkodowań. Ale planów inwestycyjnych, póki co, na osiedlu nie ma.
Poza tym kilka działek jest niewydzielonych. W niektórych przypadkach w ogóle nie będzie takiej konieczności, ponieważ poszerzenie drogi zostało wydzielone po drugiej stronie ulicy.
Jeszcze w ubiegłym roku burmistrz obiecał mieszkańcom wprowadzenie na osiedlu nowej organizacji ruchu. Na wąskich uliczkach bez chodników ważną kwestią jest bezpieczeństwo pieszych. Pojawiają się również uwagi do widoczności na skrzyżowaniach i parkowania samochodów przed posesjami, co nie tylko utrudnia przejazd samochodów osobowych, ale też śmieciarek i służb ratunkowych.
W urzędzie miejskim leży już gotowa dokumentacja projektowa, ma być wprowadzona do końca maja. Na osiedlu pojawią się progi spowalniające, przejścia dla pieszych, ograniczenia prędkości do 30 km/h, na niektórych uliczkach wprowadzone zostanie pierwszeństwo przejazdu. W ubiegłym roku brano pod uwagę również wprowadzenie ruchu jednokierunkowego, ale ostatecznie w projekcie takie rozwiązanie nie zostało uwzględnione.
Nie wszyscy mieszkańcy zgadzają się natomiast na postawienie zakazów zatrzymywania się. W tej sprawie wkrótce ma odbyć się zebranie. – Chcemy dostosować projekt organizacji ruchu do społecznych oczekiwań – podkreśla naczelnik miejskiego wydziału gospodarki komunalnej Michał Szewczyk.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2016-05-21 14:55
~2117
on cale nie jest głupi.
2016-05-20 18:42
~Ja
Do hejtera z 11:47 frajer to Ty jesteś dyskusja z gł..... nie ma sensu nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafią. Cóż pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć i nauczyć pewnych zasad obowiązujących w społeczeństwie. Ale ta choroba nie boli tylko trzeba się nachodzic uważając aby nie wpaść pod wózek dziecinny.
2016-05-20 11:47
~Do ja z z2117
logicznie rzecz biorąc powinno być do - swego poziomu. Jeżeli dasz się w ogóle sprowadzić toś wysoki frajer. To się kupy nie trzyma. Wysokie emocje kierują tobą, nie wiesz co mówisz. Tak tylko się wydaje ,że wszystko jest w porządku. Jeżeli mieszkańcy ulic kierują się tak nielogicznymi argumentami w swych wypowiedziach , zastanawiające jest czy uda się normalnie przeprowadzić zebranie?
Z pewnością będzie jeszcze artykuł na ten temat.
2016-05-20 11:21
~strach się bać
uwaga bo jedzie przecież łamaga i jeszcze samochód parkuje nie tak jak isę należy
2016-05-20 10:08
~i po co ten atak , JA?
w swojej merytoryce należy się też zachować SPOKO inaczej nie da rady , by spokojnie przejść obok takiej właśnie czy innej sprawy. Nerwy to w konserwy ...
2016-05-19 23:40
~:D
Na Matejki jest mały ruch, niech chodzą z tymi wózkami ulicą :)
2016-05-19 21:17
~Ja
DO JA u mnie porządku A twoje nogi jeszcze mogą nosić takiego ...... chorego bo głowa z tego co czytam jùz odmawia posłuszeństwa, no cóż choroba i głupota nie wybiera. Ktoś kiedyś powiedział nie dyskutuj z głupim bo sprowadzi Cię do twego poziomu a później pokona bronią, w której władaniu jest mistrzem. Dlatego kończę temat parkujacych na chodnikach bo dalsza dyskusja nie ma sensu. A zgodnie z przepisami chodnik i 1,5 M wolnego do przejścia mówi Ci coś DO JA .
2016-05-19 18:24
~- do ja ,
nie ma sprawy a jak zdrówko? Z dostosowaniem to chyba będzie trudno.
2016-05-19 15:18
~Ja
Ciekawe co by nożyce zrobiły gdyby nagle zza samochodu stojącego na chodniku wyszła mama z wózkiem ( najpierw wózek, bo przejść chodnikiem nie może ) albo niespodziewanie wybieglo dziecko . Masz posesję,to parkuj u siebie a nie chodniku . A jesli jestes tempy jak nozyce to wyostrz swe zmysly i pomysl o innych uzytkownikach drogi.
2016-05-19 10:30
~Uderz w stół
a nożyce się odezwą.
2016-05-18 22:16
~Ja
Może weźcie się za parkujących na chodnikach na osiedlu Matejki bo przejść spokojnie nie można chodnikiem.