Wyszukaj na stronie

O 20 tys. zł radni miejscy zwiększyli na ostatniej sesji wydatki na wynagrodzenia bezosobowe, z przeznaczeniem na realizację albumu o Wyszkowie (zdjęcia, tłumaczenia). Album o Wyszkowie według pierwotnych założeń miał być przygotowany przez wyszkowian i wydany w marcu 2008 r.
Pierwsze spotkanie dotyczące wydania albumu promującego Wyszków odbyło się w lutym 2007 roku. Zaproszeni na nie zostali fotografowie z Wyszkowa i okolic, którzy m.in. wyróżnili się w konkursach fotograficznych oraz przedstawiciele lokalnej prasy.
Zaplanowano wydanie albumu w twardej oprawie, miał on zawierać ok. 200 zdjęć. Głównym celem miało być pokazanie walorów turystycznych i przyrodniczych gminy Wyszków, w albumie miały też znaleźć się zdjęcia z życia wyszkowian, zakładów przemysłowych, interesujących obiektów.
Na kolejnych spotkaniach ustalono scenariusz albumu (właściwie przygotował go Wiesław Czapski), odbywała się prezentacja zdjęć.
W połowie marca 2008 r. specjalnie powołana komisja (Jerzy Mąkowski i Edward Grochowicz – zawodowi fotografowie, Irena Filipowicz – instruktor w WOK „Hutnik”, Anna Lidia Stępkowska – pracownik wydziału promocji urzędu miejskiego) przystąpiła do wyboru zdjęć do albumu. W pracach komisji uczestniczyli również naczelnik wydziału promocji Adam Ślubowski i dyrektor WOK Artur Laskowski.
Jak relacjonował A. Ślubowski, zabrakło zdjęć przedstawiających wyszkowski przemysł, mało było zdjęć z zakresu kultury, sportu, życia mieszkańców, ulicznych korków. Zachęcał redakcje i fotografów do dostarczania zdjęć, a także by fotografowie wyciągnęli ze swoich archiwów zdjęcia robione zimą. Nikt jednak nie zorganizował kolejnego spotkania z tymi, którzy przekazali swoje zdjęcia do albumu, do tej pory nie wiedzą, które ze zrobionych przez nich zdjęć zyskały uznanie komisji.
W końcu maja na pytanie, na jakim etapie są prace związane z przygotowaniem albumu o Wyszkowie, naczelnik Ślubowski odpowiedział: 
- Jesteśmy na etapie zlecania zawodowcom robienia dodatkowych zdjęć, których nie otrzymaliśmy. Prawdopodobnie od poniedziałku będzie je robił pan Mąkowski (członek komisji wybeirającej zdjęcia do albumu). Będzie robił zdjęcia miasta, zakładów pracy też mamy zbyt mało zdjęć.
Pytany, co w sprawie brakujących zdjęć było robione przez minione dwa miesiące, odpowiedział: - Czekaliśmy na lato, na zieleń.
Znany wyszkowski fotograf Wiesław Czapski (zainteresowani mogą poznać jego prace m.in. na stronie www.owyszkowie.blox.pl) po przeczytaniu informacji, że wykonanie brakujących zdjęć zlecono osobie spoza Wyszkowa, zawodowemu fotografowi, wysłał do dyr. Laskowskiego pismo, w którym wycofał swoją ofertę ewentualnego umieszczenia zdjęć w albumie.
- Przez długi czas cierpliwie czekałem na wyrok „sądu”, a potem nawet nie dowiedziałem się, czy jakieś moje zdjęcia zostały wybrane.
Kiedy na sierpniowej sesji rady miejskiej o 20 tys. zł radni zwiększyli wynagrodzenia bezosobowe z przeznaczeniem na realizację albumu Wyszków, ponownie spytaliśmy naczelnika Adama Ślubowskiego, na jakim etapie są prace, kiedy zostaną zakończone, jakie są koszty wydania albumu, ile gmina zapłaci panu Mąkowskiemu za wykonanie zdjęć. Naczelnik nie udzielił odpowiedzi, zapisał pytania i obiecał przesłać odpowiedź na piśmie. Słowa nie dotrzymał, dlatego na piątkowej konferencji prasowej pytania zadaliśmy burmistrzowi Grzegorzowi Nowosielskiemu.
- Przyjąłem zasadę, że wszystkie informacje, ile kosztował album, kto, co robił i dlaczego, przekażemy na promocji albumu.
- A kiedy będzie promocja?
- Jak album zostanie wydrukowany,
- Czyli nie ma terminów?
- Są terminy, ale nie są jawne, nie są do prasy, te terminy są dla nas terminami roboczymi – stwierdził burmistrz.

Wróć do listy artykulów z tego wydania