Wyszukaj na stronie

- Nie mamy gdzie usiąść, odpocząć, a w dodatku z sąsiedniego boiska możemy dostać piłką – skarżą się mieszkańcy bloku przy ul. Sowińskiego 28, którzy przyszli w minionym tygodniu do naszej redakcji.
Boisko i plac zabaw były niedawno remontowane, ogrodzone i wyposażone w nowe urządzenia. – Jednak od zeszłego roku nie ma na placu zabaw ławek, a boisko nie jest od niego odgrodzone nawet murkiem. Chcemy się dowiedzieć, jak długo tak będzie, ale nie wiemy, kogo pytać – mówią mieszkańcy.
Blok nr 28 ma dwóch administratorów. Jedna połowa należy do Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”, a druga do Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych. Jednak za teren boiska i placu zabaw nie odpowiada żaden z nich. – Nie ma tam żadnych naszych urządzeń – usłyszeliśmy w ZADM. Władze spółdzielni „Przyszłość” prowadzą tylko prace konserwacyjne na tym terenie. Prezes Mirosław Marszał to potwierdził: - To teren miasta, które ogradzało teren.
O inwestycjach na tym terenie pisaliśmy już 15 lipca (nr 28/2008). Już wtedy domagano się ławek, a zastępca burmistrza Adam Mróz, który odwiedzał teren, powiedział, że liczy na SM „Przyszłość”: „Liczymy na zaangażowanie spółdzielni mieszkaniowej „Przyszłość”, która miała zakupić ławki (...) Myśmy swoja część wykonali”.
- Rzeczywiście między władzami a spółdzielnią istnieje ustna umowa, polega jednak tylko na tym, że spółdzielnia konserwuje zabawki wstawione na ten teren – wyjaśnia prezes Marszał. – Ale z placu zabaw korzystają także mieszkańcy ZADM oraz innej mniejszej spółdzielni. Niech oni też coś zrobią.
Dziś władze gminy zmieniają swoje podejście i zapewniają nas, że ławki jednak zakupią. – Już w piątek powinniśmy je otrzymać. Nad odgrodzeniem placu od boiska także się zastanowimy – obiecał w ubiegłą środę zastępca burmistrza Adam Mróz.

Wróć do listy artykulów z tego wydania