Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie

Egipt


Dlaczego warto pojechać do Egiptu?

Na pewno nie dlatego, że można poleżeć na plaży i poopalać się. To strata czasu, szczególnie, kiedy jedzie się do tego pięknego kraju pierwszy raz. Za drugim razem można wybrać ofertę 7+7, czyli tydzień zwiedzania i tydzień leżenia na plaży, ale… oczywiście podczas dni odpoczynku warto „wyskoczyć” na jakąś wycieczkę fakultatywną.
A dlaczego warto? Bo są miejsca na świecie, które trzeba odwiedzić. Kiedy myślimy „Egipt”, stają nam na pewno przed oczami piramidy, faraonowie i wielki, wspaniały Nil. Gigantyczne budowle sprzed tysięcy lat, setki ciekawych pozostałości po fantastycznej kulturze sprawiają, że stoimy długie minuty z zapartym tchem.
Egipt jest atrakcyjny także z tego powodu, że leży… niedaleko od Polski (tak, tak… to niecałe 4 godziny lotu). A do tego, kiedy dolar w Polsce jest tani, wyjazdy do Egiptu przestały być ekskluzywną wyprawą, a niezmienna, słoneczna pogoda pozwala nawet w listopadzie czy lutym „naładować akumulatory” do późniejszej pracy.
Co trzeba zobaczyć?
Chciałaby pani zrobić specjalny kilkunastostronicowy dodatek do Nowego Wyszkowiaka o Egipcie? (śmiech). W Egipcie trzeba zobaczyć… wszystko. Najmniej interesujące są miasta turystyczne Sharm El Sheik i Hurghada. Plaża przy plaży, hotel przy hotelu. Owszem, dla miłośników nurkowania to świetne miejsce, ale opalać można się w wielu innych miejscach na świecie. Za to świątyni w Luksorze czy Abu Simbel nie zobaczy się nigdzie.
Moim zdaniem warto skorzystać z wycieczki objazdowej z rejsem po Nilu. Rozpoczyna się on zwykle od Luksoru. W tym mieście i w jego pobliżu znajduje się kilka najważniejszych archeologicznych atrakcji świata: kompleks światynny Karnak, Dolina Królów, świątynia Hatchepsut - Deir El Bahari , Kolosy Memnona…
Z Luksoru płynie się przez Edfu (świątynia Horusa), Kom Ombo (świątynia boga Sobka), do Asuanu. W tym ostatnim koniecznie trzeba zobaczyć kamieniołomy asuańskie, Wielką Tamę Asuańską (zbudowaną przy pomocy ZSRR), popatrzeć na jezioro Nassera i hotel „Old Cataract” w którym Agata Christie pisała swoje słynne kryminały (drugi ciekawy dla miłośników tej autorki hotel znajduje się w Luksorze – to „Winter Palace”).
Na południe od Asuanu, za zwrotnikiem Raka, znajduje się jedna z najbardziej fascynujących budowli świata – Świątynie Abu Simbel. Dwie olbrzymie świątynie: jedna zbudowana  przez Ramzesa II, i druga wybudowana dla Nefertari. Świątynie są słynne także z innego powodu, kompleks świątynny został usunięty kawałek po kawałku, a następnie ustawiony na nowo. Aby uchronić Abu Simbel przed zniszczeniem, w latach sześćdziesiątych, świątynie zostały przeniesione ponad lustro wody, na miejsce położone o około 65 m wyżej, w stosunku do swej uprzedniej lokalizacji. Kierownikiem prac był nasz rodak Kazimierz Michałowski. Koszt operacji wyniósł około 36 mln dolarów. Wycieczka do Abu Simbel jest dość droga. Wielu turystów waha się i rezygnuje z wydatku ok. 70 dolarów. Osobiście uważam, że to bardzo niewielka cena, za tak niesamowite przeżycie.
Z północy kraju najciekawszy jest oczywiście Kair i pobliski kompleks piramid Giza. Kair, 15-milionowe miasto kontrastów, może być celem dwudniowej wycieczki z Hurghady czy Sharm El-sheik. A tego, że trzeba zobaczyć piramidy nie muszę chyba tłumaczyć.
Co trzeba wiedzieć i co mieć w Egipcie?
Trzeba mieć dużo czasu (śmiech). Przed wszystkim trzeba mieć świadomość, że wszystkiego się nie zobaczy podczas tygodniowego czy dwutygodniowego wyjazdu. Ale najważniejsze miejsca na pewno można. Trzeba mieć przy sobie trochę drobnych banknotów dolarowych (na bakszysz, czyli napiwki). Napiwki są niestety niezbędne i oczekiwane wszędzie. Powszechne jest także targowanie się, więc warto mieć cierpliwość, bo trwa to czasami długo. Jeśli nie chcesz kupować, odchodź szybko od stoiska i nie wdawaj się w rozmowę ze sprzedawcą. Karty kredytowe przydają się tylko w miastach turystycznych i Kairze. Warto mieć ze sobą wszystkie środki ochronne przeciw oparzeniom słonecznym, począwszy od czapki, skończywszy na kremach o wysokim faktorze. Wodę pijemy tylko z butelek, nigdy z kranu. I nie przesadzamy z przebywaniem na słońcu… po spożyciu alkoholu.



strony www Warszawa