Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: MOS Wola na łopatkach!
Czwarte spotkanie w ramach III Ligi Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej drużyna Camper Wyszków rozegrała 30 października na hali WOSiR. Jej rywalem był faworyzowany MOS Wola Wa-wa. Nazywany „kopalnią talentów” przyjechał do Wyszkowa z godzinnym opóźnieniem. Zniecierpliwieni kibice wytrwali jednak do pierwszego gwizdka. Na taki mecz warto było poczekać i być świadkiem, po emocjonującym długim spotkaniu, spektakularnego zwycięstwa Campera 3:1.
KS Camper Wyszków - UMKS MOS Wola Warszawa 3:1 (25:18; 25:15; 15:25; 31:29) 
W pierwszej siódemce Campera wystąpili: Jacek Obrębski, Konrad Chrzczonowski, Paweł Knochowski, Daniel Pędzich, Kuba Penkul, Przemek Czerwiński i Artur Szymański (libero).
Początek pierwszej partii obfitował w mnóstwo nieoczekiwanych błędów rywala. Ich mocno przestrzelane ataki, niemoc w przyjęciu i niedokładny blok pozwoliły już po kilku minutach objąć wyszkowianom kilkupunktowe prowadzenie (14:7). Natomiast w szeregach Campera funkcjonowały wszystkie elementy siatkarskiego rzemiosła. As serwisowy Chrzczonowskiego, mądre ataki Obrębskiego na skrzydle, Pędzicha i Penkula ze środka nieco zdruzgotały rywali. Ich błędy zostały w dużej mierze wymuszone solidnym blokiem, który jeśli nie zdobywał punktów bezpośrednio, pozwalał wyprowadzić „kontrę” po „wybloku”. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Trener UNMKS Krzysztof Felczak dwukrotnie przerywał grę, nie przyniosło to jednak rezultatu. Pierwszą partię, wygraną 25:18, zakończył, po 23 minutach, Konrad Chrzczonowski efektownym blokiem na środku.
Dopiero w drugiej odsłonie MOS objął pierwsze prowadzenie, ale na krótko. Rozgrywający dobre spotkanie Przemek Czerwiński, przy stanie 4:5, doprowadził do remisu, dzięki sprytnemu oparciu piłki o blok. Od tej chwili Camper powiększał przewagę. Na skrzydłach rozkręcał się atakujący z zadziwiającą skutecznością Obrębski. Przy stanie 10:6 z czasu na żądanie skorzystał  trener gości. Jednak obraz gry nadal był jednostronny. To gospodarze zmuszali rywala do błędów i coraz mocniej czuli wiarę w zwycięstwo. Przy stanie 16:11 trener Felczak skorzystał z drugiej przerwy. Nie pomogły jego rady. Wyszkowianie bezwzględnie wykorzystywali błędy przeciwnika. Doprowadzili do piłki setowej 24:15, by po skutecznej kontrze i ataku Chrzczonowskiego spokojnie zakończyć partię.
Trzeciego seta goście rozpoczęli w nieco innym składzie, wzmacniając atak na skrzydle. Rozpoczął się fatalny okres gry wyszkowian, w efekcie: problemy w przyjęciu zagrywki, błąd rozgrywającego i blokowane ataki. MOS zdołał odskoczyć na 11:2. Przy stanie 13:4 w składzie Campera trener Przychodzień wprowadził zmiany: Pawła Knochowskiego zastąpił Adrianem Grzybowskim, a Kubę Penkula Tomkiem Jadackim.
Nie wnieśli oni jednak nic pozytywnego. MOS zaczął spokojnie punktować wyszkowian. Po 19 minutach na tablicy wyników widniało niepokojące 15:25.
Czwarty set okazał się iście siatkarskim horrorem. Oba zespoły prezentowały wysoki poziom, czego przykładem były błyskawiczne akcje drugą linią, obrony mocnych zbić i efektowne ataki ze środka. Obydwa zespoły szły popularnie „łeb w łeb”. Przy stanie 10:9 dla Campera, szybującą, techniczną i punktową zagrywką popisał się Jacek Obrębski. Gdy MOS zdobył trzy punkty z rzędu, Lech Przychodzień poprosił o czas. Po przerwie emocje nie opadały, publiczność bardzo żywiołowo reagowała na każdą akcję, głośno dopingując i oklaskując wyszkowskich siatkarzy. Przy stanie 17:18 na boisko powrócił Jakub Penkul, zastępując Tomka Jadackiego i to on, w jednej z następnych akcji, mocnym zbiciem ze środka, wyrównał wynik 19:19. Kolejne dwa ciosy należały do gości, którzy zablokowali na skrzydle rosłego Konrada Chrzczonowskiego. Kiedy widzowie martwili się już ,,tie breakie'm" , Adrian Grzybowski najpierw skończył akcję z lewego skrzydła atakiem po bloku, następnie wybronił uderzenie MOS-u, by po chwili, wraz z Danielem Pędzichem, zablokować rywala. Dzięki temu Camper ponownie wyrównał na 22:22. Trener gości po raz kolejny wykorzystał przerwę. Po czym efektownym blokiem popisali się Pędzich z Czerwińskim. Niestety, nie udało się wykorzystać aż czterech piłek meczowych. Dwie wymiany z rzędu wygrali warszawiacy i to oni mieli okazję zakończyć seta zwycięsko. Ich plany próbował zakłócić Lech Przychodzień, prosząc o przerwę. W efekcie MOS Wola nie wykorzystała dwóch piłek setowych i do głosu ponownie doszli  gospodarze. Atakiem po bloku kontrę wykorzystał Adrian Grzybowski, a następnie piłkę meczową na punkt zamienił bohater spotkania - Jacek Obrębski - uderzając z szóstej strefy.
Trzymający w napięciu set zakończył się wynikiem 31:29, a cały mecz 3:1 dla KS Camper Wyszków.
Camper: Przemysław Czerwiński, Tomasz Jadacki, Jacek Obrębski, Konrad Chrzczonowski, Kamil Grzybowski, Adrian Grzybowski, Daniel Pędzich, Pawel Knochowski (libero), Jakub Penkul, Michał Chrzczonowski, Artur Szymański, Krzysztof Skoczeń. Trener: Lech Przychodzień.
Jak się okazało, w wyszkowskich siatkarzach drzemie olbrzymi potencjał, który pozwala im walczyć z każdym. Życzymy tak wysokiej formy już w kolejnym spotkaniu, 7 listopada w Mogielnicy.
                                 Rgl
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2008-11-10 23:03
~Siatkarz
Papraki i nic więcej!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa