Wyszukaj na stronie

Wyszków 11 listopada wyglądał odświętnie. Nad ulicami i na wielu domach powiewały biało-czerwone flagi. Mieszkańcy dość licznie, być może zachęceni piękną, słoneczną pogodą, uczestniczyli w obchodach 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. 
Kościół św. Idziego był zapełniony. Poczty sztandarowe szkół i organizacji ustawione wokół ołtarza, biało-czerwone kwiaty w wystroju kościoła podkreślały, że jest to święto narodowe. Mszę św. w intencji Ojczyzny, którą rozpoczął Hymn Państwowy, zagrany przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą OSP, odprawił ks. dziekan Waldemar Krzywiński. Przywitał obecnych, podziękował za tak liczną obecność.
Ks. Marek Grygorczyk w kazaniu, które miało bardzo osobisty charakter, mówił, czym dla niego jest Polska. Jakie przywołuje skojarzenia. Wymieniał polskie sukcesy i zwycięstwa, momenty trudne i przełomowe w jej historii, ale wspomniał też o swojej mamie i naszym papieżu. Przypomniał  przesłanie Jana Pawła II, abyśmy dbali o wspólne dziedzictwo, „któremu na imię Polska”.
- Gdy myślę o mojej Polsce dziś – mówił ks. Marek - to widzę górnolotne hasła: wybierzmy przyszłość, wspólna Polska, by żyło się lepiej. Słyszę deklaracje, obietnice, zapewnienia. Wielu ludzi już je słyszało. Ciągle ktoś mi ostatnio powtarza, że Polska będzie bogata, nowoczesna. Boję się tej nowoczesności bez tradycji, boję się nowoczesnej Polski bez Boga – dzielił się swoimi obawami i troską.
Słowa księdza zapewne wielu wiernych zachęciły do własnych przemyśleń na temat Ojczyzny i do samodzielnego zakończenia tak rozpoczętego zdania: „Gdy myślę o mojej Polsce, to...” 
Zwykłego dnia przyszła Niepodległa
Uczestnicy Mszy św., na czele z pocztami sztandarowymi i harcerzami, przemaszerowali na cmentarz parafialny. Zgromadzili się wokół pomnika ku czci poległych za Ojczyznę w sierpniu 1920 r. Z dumą zaśpiewali „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy…”
Modlitwę w intencji poległych w walce o wolność poprowadził ks. dziekan Waldemar Krzywiński. Przypomniał słowa Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki do Polski w 1999 r. powiedział: „Starajmy się rozwijać i pogłębiać w sercach dzieci i młodzieży uczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną, wyczulać na dobro wspólne i narodu i uczyć ich odpowiedzialności za przyszłość. Wychowanie młodego pokolenia w duchu miłości Ojczyzny ma wielkie znaczenie dla przyszłości narodu. Nie można bowiem dobrze służyć narodowi, nie znając jego dziejów, bogatej tradycji, kultury. Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale kochających swój rodzinny kraj.”
Historię odzyskania niepodległości z pewnością znają uczniowie Gimnazjum nr 1, którzy, pod kierunkiem swoich nauczycieli Krystyny Szczuki – Wiśniewskiej i Pawła Baranowskiego oraz regionalisty Mirosława Powierzy, przygotowali krótki, ale wymowny program artystyczny.
- Na ten dzień czekały całe pokolenia. 11 listopada wypadł w poniedziałek. Tego zwykłego dnia przyszła Niepodległa. Robotnik, urzędnik porzucał pracę. Rolnik porzucał rolę i biegł do miasta przekonać się, zobaczyć Wojsko Polskie i białego orła na urzędzie – mówił jeden z uczniów. Drugi, wcielając się w rolę Marszałka Józefa Piłsudskiego, przypomniał ostatnie dni przed ogłoszeniem niepodległości. Kluczową postacią była też Wolna Polska wołająca: „Oto ja, Niepodległa. Jestem waszą przyszłością”, podkreślając, że patriotą jest każdy, kto na co dzień szanuje symbole narodowe.
Kwiaty pod pomnikiem złożyły władze gminy i powiatu, uczniowie i nauczyciele, kombatanci, harcerze i żołnierze, partie polityczne.
- W mediach toczy się dyskusja na temat współczesnego patriotyzmu. Myślę, że takie uroczystości jak dzisiejsza są pełnym jego wyrazem – powiedział burmistrz Grzegorz Nowosielski, dziękując za uczestnictwo w uroczystości.
Koncert z gwiazdą
W wypełnionej po brzegi sali widowiskowej domu kultury odbył się koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Wyszkowie (wzmocnionej przez kilku muzyków z wojskowej orkiestry) pod batutą Franciszka Bieganowskiego, z którą gościnnie wystąpiła popularna piosenkarka Alicja Majewska. Zaśpiewali także uczniowie I roku Państwowej Szkoły Muzycznej w Ostrołęce: Milena Ziemak i Jakub Milewski. Koncert prowadzili Helena Czechowska i Jakub Milewski.
Milena i Jakub rozpoczęli koncert popularną już w okresie międzywojennym piosenką „Ej dziewczyno, ej niebogo”,  przypomnieli też pieśni żołnierskie „Ułani, ułani, malowane dzieci” oraz „Rozkwitały pąki białych róż”.
Swoje wielkie przeboje: „Być kobietą”, „Odkryjemy miłość nieznaną” i „Jeszcze się tam żagiel bieli” wykonała Alicja Majewska, entuzjastycznie przyjęta przez wyszkowian.
Orkiestra zagrała dynamiczne utwory rozrywkowe polskich i zagranicznych kompozytorów, a w finale, z racji święta - „Pierwszą brygadę”.
Publiczność podziękowała wykonawcom brawami na stojąco.

Wróć do listy artykulów z tego wydania