Wyszukaj na stronie

Po pełnej emocji dyskusji radni miejscy zdecydowali o sprzedaży w trybie przetargu działki o powierzchni 1,62 ha, położonej przy ul. 3 Maja, po wschodniej stronie pałacu Skarżyńskich. Zainteresowana tym terenem jest firma Quad/Winkowski, która chciałaby tam wybudować osiedle mieszkaniowe o wysokim standardzie. Cena wywoławcza to prawie 3,2 mln zł. Przetarg ma być ogłoszony jeszcze w tym roku.
W lutym 2006 r. radni miejscy rozpatrywali na sesji sprzedaż dwóch działek o pow. 17.765 m2 i 16.232 m2 przy ul. 3 Maja, położonych na nadbużańskiej skarpie między „Wodbudem” i pałacem Skarżyńskich, wycenionych na 612.893 zł (34,5 zł/m2) i 566.821 zł (34,9 zł/m2). Tak tanio, bo teren ma przeznaczenie rolnicze, nie wolno stawiać na nim obiektów kubaturowych. Przewagą jednego głosu zdecydowali o sprzedaży większej działki (cena wywoławcza została podwyższona o 100%, działkę kupiło czterech wyszkowskich biznesmenów). Głosowanie w sprawie sprzedaży mniejszej działki nie zostało rozstrzygnięte (10:10).
Sprawa sprzedaży tejże działki (wciąż o przeznaczeniu rolniczym) wróciła na sesji 27 listopada 2008 r. – Z prośbą o wprowadzenie tego tematu do porządku obrad zwróciła się 6 listopada do burmistrza firma Quad/Winkowski. To drugi wniosek tej firmy w sprawie działki przy ul. 3 Maja – na sesji w maju 2007 roku 18 radnych zagłosowało przeciwko sprzedaży (wartość działki wyceniono na 1,075 mln zł), a 2 wstrzymało się od głosu. Radni mówili wówczas, że najpierw powinien być program zagospodarowania tego terenu. Ponadto gmina ma nadwyżkę budżetową i nie było potrzeby, żeby działkę sprzedawać.
„Po ostatnich przekształceniach własnościowych naszej spółki zmieniła się jej struktura własności, ale nie zmienił się cel, jaki chcemy osiągnąć razem z naszymi amerykańskimi partnerami. Pozostaje nim niezmiennie budowa w Wyszkowie najlepszej i największej drukarni w Europie. Wiemy, że możemy tego dokonać, ale warunkiem koniecznym do osiągnięcia tego celu jest zatrudnianie specjalistów najwyższej klasy na każdym stanowisku pracy” – napisał do burmistrza wiceprezes zarządu Andrzej Płatek w listopadzie b.r.
Atutem, często rozstrzygającym o zatrudnieniu specjalistów, są mieszkania o odpowiednim standardzie. Te firma chciałaby wybudować na działce nieopodal pałacu. Osiedle miałoby się składać z 5 domów jednorodzinnych o wysokim standardzie wykończenia, 7 budynków w zabudowie szeregowej po 5 mieszkań i z budynku wielorodzinnego z 49 mieszkaniami (7 klatek schodowych) – razem 89 mieszkań o pow. użytkowej ok. 9.900 m2.
Projekt uchwały w sprawie sprzedaży w trybie przetargu nieruchomości gruntowej , położonej przy ul. 3 Maja, oznaczonej numerem ewidencyjnym 2601/26 o powierzchni 16.232 m2, znalazł się w porządku sesji rady miejskiej. A na początku sesji wprowadzono do porządku dodatkowy punkt – stanowisko rady w sprawie zagospodarowania  przedmiotowej działki.
Przedstawił je Adam Mickiewicz:
W związku z zamiarem sprzedaży przedmiotowej działki oraz planami przekształcenia jej na cele mieszkaniowe Rada Miejska w Wyszkowie wyraża następujące wnioski:
1. Zachować związek przyszłej zabudowy z zabytkowym sąsiedztwem (pałac Skarżyńskich, park z XVII- XIX wieku).
2. Wysokość i charakter przyszłej zabudowy dostosować do specyfiki terenu (skarpa nadbużna).
3. Zapewnić w tym rejonie swobodny dostęp do rzeki i łęgów nadbużnych.
4. Skorelować przyszłą zabudowę działki od strony rzeki z planami Urzędu Miejskiego w zakresie zagospodarowania nabrzeża rzeki Bug.
5. Zapewnić miejsca parkingowe dla przyszłych mieszkańców wewnątrz przyszłego osiedla.
6. Zapewnić należytą estetykę na tej działce do czasu podjęcia przyszłych prac budowlanych.
7. Zaproponować cenę tej działki na poziomie minimum 195 zł brutto za metr kwadratowy.
Stanowisko nie jest obowiązującym prawem, o czym przypomniano na sesji. Zdaniem Jana Malinowskiego, przed sprzedażą działki miasto powinno przedstawić swoją wizję, a potem ogłosić przetarg lub konkurs. Obecnie nabywca może zrobić na niej to, co będzie chciał.
- Najpierw zmieńmy plan zagospodarowania, a potem sprzedajmy działkę – apelował do radnych.
Poparł go Jan Abramczyk. – I skąd ta cena 195 złotych? Na jakiej podstawie? – zapytał.
- Podjęcie tego tematu wynika z tego, że potrzebne są nam pieniądze do wykonania ważnych zadań – tłumaczył Karol Pękul.
- Pieniądze są zawsze potrzebne – replikował Marek Curuł – Cena wywoławcza, określona przez rzeczoznawcę, to ok. 113 zł za metr kwadratowy. Dlaczego nie przekształcimy działki i nie sprzedamy jej wtedy, gdy będzie miała większą wartość? Czy nie warto poczekać i wziąć więcej?
 Przeciw sprzedaży działki wypowiedział się Wiesław Czapski, ekolog i społecznik: - To jest ostatni fragment, z którego wyszkowianie mogą zobaczyć Bug ze skarpy. Bo co jest już teraz? Płot, most, płot za mostem. Jeżeli ta działka zostanie zabudowana na cele mieszkaniowe, to koniec, w Wyszkowie nie ma rzeki. Bo oglądanie rzeki z pozycji wody, z pozycji wędkarza to, myślę, że nie zadawala większości mieszkańców.
- Jeśli projekt Wojtka Smółkowskiego zostanie zrealizowany, to my wyjdziemy do rzeki -  przekonywał Karol Pękul. – Ten związek Wyszkowa z rzeką na pewno będzie. Ja się pytam, czy nas jako miasto stać na to, żebyśmy sobie budowali taras widokowy akurat w tym miejscu, bo można tę funkcję zrealizować inaczej, nawet lepiej.
- Teraz sprzedamy to za 2 miliony, a jeżeli to sprzedamy za rok, po opracowaniu planu, weźmiemy 5 milionów – ocenił Jan Malinowski.
- To stanowisko jest wyrazem troski rady, by, jeśli dojdzie do sprzedaży, na tym miejscu nie powstał wieżowiec – objaśniał Wojciech Pakieła.
Za przyjęciem stanowiska głosowało 13 radnych,2 było przeciwnych, 3 wstrzymało się od głosu. Po półtorej godziny radni znów wrócili do gorącej dyskusji sprzedaży działki przy ul. 3 Maja, którą rzeczoznawca majątkowy wycenił na 1,834 mln zł. Mieli podjąć stosowaną uchwałę.
Ponownie zabrał głos Jan Malinowski: - Patrząc na to, ile czasu zajęła nam zmiana planu Rybienka Nowego, uważam, że wystarczy nam  8 – 9 miesięcy. Wystawiając na przetarg taką działkę, gmina straci kilka milionów złotych.
- Dlaczego zależy nam na sprzedaży działki w tej chwili, skoro inwestor może coś na niej zrobić dopiero po przekształceniu? – spytał burmistrza Nowosielskiego radny Abramczyk.
- Bo na dziś mamy wniosek inwestora – usłyszał odpowiedź.
Do podjęcia decyzji o sprzedaży działki zachęcał radnych Piotr Adler, reprezentujący firmę Quad/Winkowski.
- Wiem, że sprzedaż nieruchomości gminnej wywołuje emocje. Ale miasto nie ma planu i pieniędzy, by robić tam obiekt miejski – uznał Karol Pękul. Opowiadał się za sprzedażą przez gminę  większej liczby działek i zainwestowaniem tak pozyskanych pieniędzy w miasto.
- Jeśli sprzedaż działki byłaby panaceum na skokowy rozwój Wyszkowa, to nawet bym się zgodził. Ale ja w to nie wierzę – przyznał Jan Malinowski. – Sąsiednia działka została sprzedana i co? Nic się tam nie dzieje (A nawet gorzej – niezgodnie z prawem jest tam wywożona ziemia i gruz – dopisek ES). Jako burmistrz miałem inną wizję zagospodarowania tego terenu, ale dziś to jest już niemożliwe. Nie wiadomo, jaka będzie cena i kto to kupi. Ale chciałbym, żeby to było pięknie zagospodarowane, z dostępem do rzeki.
Za wyrażeniem zgody na sprzedaż omawianej działki w trybie przetargu (cena wywoławcza 195 zł/m2) było 13 radnych, 3 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu. Po sesji zapytaliśmy burmistrza Grzegorza Nowosielskiego, czy nie obawia się, że na sprzedaży działki przed zmianą jej przeznaczenia, gmina straci kilka milionów złotych. – Zupełnie się nie obawiam – zapewnił. – Działka została wyceniona jako budowlana, a nie rolna. Uważam, że to dobra cena.
Grzegorz Nowosielski ma nadzieję, że uda się sprzedać przynajmniej jedną z wystawionych na sprzedaż nieruchomości (drugą jest działka również przy ul. 3 Maja, na której obecnie znajduje się Monar, czyt. na str. 2). – Pozwoli to rozwijać się przedsiębiorcom, a do gminnej kasy wpłyną spore środki – przekonuje.

Wróć do listy artykulów z tego wydania