DŁUGOSIODŁO: Gdy w rodzinie dzieje się coś złego
Świadczenia rodzinne wypłacane przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w 2008 r. pobierało 731 osób. Po raz pierwszy to długotrwała choroba i niepełnosprawność, a nie bezrobocie, były głównymi powodami korzystania z pomocy społecznej. Niestety, w pierwszych miesiącach tego roku pracę stracili kolejni mieszkańcy gminy.
W 2008 r. w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 431 mieszkańców gminy, o 134 osoby mniej niż w 2007 r. - Stan ten zmienia się, niestety, w tym roku – poinformowała kierownik Zofia Szymańska, która na ostatniej sesji złożyła sprawozdanie z działalności GOPS. - W ciągu dwóch pierwszych miesięcy zarejestrowało się już 508 osób.
Budżet ośrodka w 2008 r. wynosił 4 mln 275 tys. zł. Ze świadczeń rodzinnych korzystało 731osób, becikowe wypłacono 92 mamom, kilkanaście osób mniej otrzymało dodatek do zasiłku z tytułu urodzenia dziecka. 135 uczniów wzięło udział w wycieczkach organizowanych lub współorganizowanych przez GOPS. Dożywianiem objętych było 621 uczniów. - W tym roku posiłki przyznajemy na podstawie wniosków dyrektorów, nie ma potrzeby przeprowadzania wywiadu środowiskowego – poinformowała Zofia Szymańska.
GOPS sprowadza i rozprowadza również produkty spożywcze pochodzące z „Caritasu”. W ubiegłym roku otrzymał ponad 11 ton produktów spożywczych, z których skorzystały 1052 osoby.
Kierownik ośrodka zwróciła uwagę, że gminę zaczyna dotykać problem bezdomności. Gmina trzem osobom opłaca pobyt w schroniskach, chociaż nie wszyscy byli ostatnio jej mieszkańcami. - Ale tu mają ostatni meldunek – wyjaśniła. - Wciąż są rodziny, w których jest ciężka sytuacja mieszkaniowa. Nie mamy mieszkań komunalnych i socjalnych.
W 2008 r. obsada ośrodka wzbogaciła się o dwóch pracowników. Jeden etat w całości finansowany jest przez EFS. Druga osoba została zatrudniona ze względu na uruchomienie funduszu alimentacyjnego. Obecnie w GOPS pracuje 8 osób. Wspomaga ich 26 wolontariuszy, którzy m.in. prowadzą zajęcia z dziećmi, pomagają im w nauce, biorą udział w różnego rodzaju akcjach.
Wójt Stanisław Jastrzębski odwołał się do tragedii rodzinnych, o których dowiadujemy się z mediów ogólnopolskich bardzo często. - Gdy widzicie, że w rodzinie jakiejś dzieje się coś niepokojącego, nie ukrywajcie tego – apelował do sołtysów. - Zgłoście to dyskretnie. Wielu tragedii można by uniknąć, gdyby pracownik OPS wiedział, co się dzieje.
SB
W marcu w budynku ośrodka zdrowia (I piętro, pok. 131) działalność wznowiła poradnia rodzinna „Bliżej siebie”. Oferuje bezpłatną pomoc edukacyjną i informacyjną, zwłaszcza rodzinom mającym problemy opiekuńczo – wychowawcze. Planuje tworzenie i wspieranie grup samopomocowych. Obok poradni znajduje się kącik zabaw dla dzieci.
Logopeda przyjmuje w poniedziałki i czwartki w godz. 14 – 16 oraz wtorki w godz. 12 – 14, psycholog we wtorki od 14.00 do 17.00 i piątki od 13.30 – do 16.00, doradca zawodowy w poniedziałki w godz. 8.30 – 9.30 i 16.40 – 17.40, prawnik w piątki od 16.00 do 18.00.
Poradnia finansowana jest ze środków Programu Integracji Społecznej. Będzie funkcjonowała do końca listopada.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-04-08 00:20
~Goliat
Co innego mowi,a co innego robi.
2009-04-06 21:40
~czytelnik 2
Cos niebywalego,wojt wrazliwy na krzywdy w rodz9inie.Od kiedy ta subtelna wrazliwosc?