Wyszukaj na stronie

Rada gminy jednogłośnie 15 kwietnia udzieliła wójtowi absolutorium. Przy okazji wywiązała się dyskusja na temat realizowanych w gminie inwestycji. Adam Ołdak podkreślał, że pierwszeństwo mają przedsięwzięcia, na które można pozyskać środki zewnętrzne.
Dochody gminy zamknęły się kwotą 14 mln 495 tys. zł (102,9% planu), wydatki – 15 mln 780 tys. zł (95,4% planu). Największe środki pochłonęły: oświata – 5.352.705 zł, opieka społeczna – 3.009.769 zł i inwestycje – 4.475.558 zł (98,8% planu).
Biorąc pod uwagę wartość inwestycji, do najważniejszych można zaliczyć: przebudowę drogi w Dębinkach – 1.385.125 zł, Dębinki – Wysychy – Zazdrość – 384.867 zł, Gaj – Mostówka – 151.978 zł, w Adelinie – 106.588 (współudział z powiatem), rozbudowę SP w Adelinie o pomieszczenia dla przedszkola – 399.560 zł, budowę sieci kanalizacyjnej Zabrodzie – Zazdrość – Niegów – 662.781 zł, zagospodarowanie terenu przy urzędzie gminy – 263.199 zł, zakup samochodu dla OSP w Zabrodziu – 489.860 zł.
Naprawa drogi po powodzi w Młynarzach kosztowała 139.596 zł, bieżące utrzymanie dróg – 299 tys. zł, oświetlenie uliczne – ponad 200 tys. zł (uzupełnienie, konserwacja, opłaty za energię). GOK otrzymał dotację w wysokości 173 tys. zł, biblioteka – 67 tys. zł.
Z UE gmina pozyskała 89.331 zł, budżetu województwa – 780.800 zł, PFRON – 100 tys. zł.
Gmina zakończyła rok z nadwyżką budżetową 1 mln 170 tys. zł i zadłużeniem – 4 mln 290 tys. zł.
- To był dobry rok dla gminy – podsumował Adam Ołdak. - Mimo że województwo na inwestycje z funduszy unijnych nie wydało ani złotówki, to trochę inwestycji udało nam się zrealizować. W końcu fundusze ruszą i, miejmy nadzieję, będzie jeszcze lepiej. Ilość inwestycji i tak była, jak do tej pory, najwyższa. - Gmina składa się z 22 sołectw, a ze sprawozdania wynika, że inwestycje otrzymało 11 wsi. Chcielibyśmy prosić wójta i radnych, żeby i inne miejscowości ukazały się w następnym sprawozdaniu – apelował sołtys Płatkowa Antoni Przyczyna. - Mieszkańcy widzą: tu się robi, tam się robi i zastanawiają się, czy my jesteśmy gorsi?
Wójt podkreślił, że budżet został uchwalony nie przez niego, a przez radę gminy. - Nie wszystkie zrealizowane rzeczy zostały w sprawozdaniu pokazane - zaznaczył. - W ciągu jednego roku nie da się zaspokoić większości potrzeb w gminie.
Adam Ołdak poinformował, że w pierwszej kolejności realizowane są inwestycje, na które gmina może pozyskać środki zewnętrzne. Decydują więc kryteria postawione przez ogłaszających nabór. - Czasami nie są to inwestycje najpilniejsze, ale mające największe szanse na dofinansowanie – przyznał. - Sukcesywnie będziemy wchodzili w miejscowości, gdzie był zastój przez ileś lat. Są też miejscowości, w których pilnych potrzeb nie widzę.
- Czy to znaczy, że jeśli nie pozyskamy środków na nasz wodociąg (Obrąb, Karolinów, Kiciny – red.), to nie będzie budowany? – zaniepokoił się radny Wiesław Giza.
- Jeśli nie pozyskamy środków, to ciężko będzie tę inwestycję w jeden rok zrealizować – odpowiedział wójt. - Będę chciał realizować inwestycje z udziałem środków unijnych. A wnioski są składane. Ten wniosek przeszedł ocenę formalną, jeśli przejdzie merytoryczną, to będziemy budować.
- Myślę, że wójt się trochę zapędził – uspokajał przewodniczący Krzysztof Laskowski. - Będziemy realizować część wniosków, które nie uzyskają dofinansowania.
Jeśli rada się zgodzi, gmina złoży wniosek do PROW o dofinansowanie zakupu samochodu lub ciągnika, który będzie pełnił rolę szambiarki. - Gmina powinna posiadać środki transportowe, żeby nie wynajmować. Jeden pan stworzył w gminie monopol i bierze ceny z sufitu – argumentował sołtys Przyczyna. Wójt przyznał mu rację.
Po jednomyślnym głosowaniu, Adam Ołdak otrzymał brawa, gratulacje złożył mu przewodniczący rady Krzysztof Laskowski. Wójt za współpracę podziękował radnym, sołtysom, pracownikom urzędu i kierownikom jednostek.

Wróć do listy artykulów z tego wydania