Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Gwardia poległa
Bez większych kłopotów piłkarze Bugu Wyszków ograli w piątek na wyjeździe Gwardię Warszawa. Gospodarzom jako piątej ekipie w tym sezonie udało się trafić do siatki wyszkowian.
Spotkanie na stadionie przy ul. Racławickiej było sentymentalnym powrotem dla trenera Stefana Liszewskiego, który prowadził Gwardię w sezonie 2001/2002. Barw „Harpagonów” bronił w latach 1999-2002 również Tomasz Lech. Natomiast w ataku warszawian wystąpił Paweł Zarzeczny, który jeszcze jesienią ubiegłego roku zdobył cztery bramki w barwach Bugu.
Mecz w świąteczny piątek rozgrywany był w prawie idealnych warunkach atmosferycznych. Sporo słońca i chłodzący wiatr z pewnością zachęcały do oglądania spotkania.
Jego początek nie był zbyt ciekawy, oba zespoły starały się przede wszystkim zabezpieczyć „tyły”, natomiast w ofensywie o grze decydowało więcej przypadku. Pierwszy przed szansą stanął Ilya Platnitski, który strzelił z ok. 7 metrów, ale uderzenie trafiło w bramkarza. W 7. minucie przed najlepszą szansą w całym spotkaniu stanęli gwardziści. Ich napastnik wyszedł na pozycję sam na sam z Tomaszem Lechem, strzelił mocno z ok. 10 metrów, jednak to uderzenie o dobre 2 metry minęło naszą bramkę. Nasi piłkarze próbowali również uderzeń z dystansu. W 20. minucie na uderzenie z ok. 30 metrów zdecydował się Adrian Nowak, ale ta próba okazała się nieskuteczna. Podobny efekt przyniósł rzut wolny Platnitskiego z podobnej odległości. Kilka minut później na chwilę zadrżały serca kibiców Bugu. Po rzucie rożnym, piłkę z rąk wypuścił na chwilę nasz bramkarz, ale, na szczęście, już po chwili złapał ją i sam zażegnał niebezpieczeństwo. W 31. minucie warszawianie mogli znów posłać piłkę do siatki, ale tym razem na przeszkodzie stanął im Alan Wróbel, który w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed bramki. Wynik meczu otworzył w 35. minucie Adrian Dąbrowski. Wykorzystał podanie Łukasza Kowalczyka i z 20 metrów przymierzył nie do obrony. Goście starali się iść „za ciosem”, co mogło przynieść oczekiwany skutek minutę później. Jeden z defensorów Gwardii wybił jednak piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Do przerwy dwie sytuacje miał jeszcze Kowalczyk. Najpierw w pojedynku jeden na jeden wyprzedził go bramkarz, a następnie strzelił niecelnie po zagraniu Jarka Wyszyńskiego.
Siedem minut po przerwie nasi piłkarze stworzyli pierwszą składną akcję, która została przerwana wślizgiem w ostatniej chwili w polu karnym. Zaraz potem strzał warszawianina z dużej odległości, przy asekuracji Lecha, o bardzo niewiele minął naszą bramkę. Mniej więcej od tego momentu rozpoczęła się przytłaczająca przewaga wyszkowian, którzy nie pozwalali rywalom nawet wychodzić z własnej połowy. Jednak niewiele brakowało, a gospodarze skarciliby nieskutecznych rywali. W 62. minucie piłka zatrzepotała bowiem w bramce Lecha, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Ta sytuacja zmobilizowała naszych graczy tak bardzo, że już dwie minuty później Łukasz Kowalczyk przelobował efektownie bramkarza Gwardii i rozwiał marzenia warszawian o korzystnym wyniku. W 78. minucie bliski podwyższenia wyniku był też Michał Madej. Strzał młodego atakującego Bugu wypuścił co prawda bramkarz, ale po chwili zgarnął pewnie piłkę. Ten sam gracz niedługo potem strzelał z wolnego i bramkarz musiał ratować się wybiciem piłki na róg. Trzecia bramka dla Bugu padła pięć minut przed końcem gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najprzytomniej w zamieszaniu zachował się Łukasz Gałązka, strzelając głową obok bezradnego bramkarza.
W doliczonym czasie gry gospodarzom udało się strzelić bramkę na otarcie łez. Po rzucie rożnym „zagotowało” się pod bramką Lecha, wykorzystał to obrońca gwardzistów, strzelając nie do obrony w kierunku dalszego słupka.
Gwardia Warszawa – Bug 1:3 (0:1)
Bramki dla Bugu: Dąbrowski 35, Kowalczyk 74, Gałązka 86.
Bug: T.Lech, R.Szreiber (80 Ł.Gałązka), A.Wróbel (70 P.Roguski), Sz.Chalski, J.Stęszewski, A.Dąbrowski (62 M.Szajczyk), A.Al-Majyd, J.Wyszyński(k), A.Nowak (65 M.Madej), I.Nazdryn-Platnitski, Ł.Kowalczyk.
W najbliższym tygodniu Bug rozegra dwa spotkania. W środę, 6 maja, w Wyszkowie o godz. 17 zmierzy się z Marcovią Marki, natomiast w niedzielę, 10 maja w Warszawie o godz. 14:30 będzie podejmowany przez GKP Targówek.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa