Wyszukaj na stronie

Przeniesienie „rubelplacu” przeciąga się. Tamtejsi kupcy niebawem nie będą mieli gdzie handlować, bo w ubiegłym tygodniu sąd podtrzymał de-cyzję o zwrocie przez gminę terenu pod rubelplacem jego byłym właścicielom. Zapowiadana od roku rozbudowa targowiska przy ul. Dworcowej jeszcze właściwie nie ruszyła. Władze nadal posługują się ogólnikami. „Mam świadomość, że to się przedłuża” - mówi zastępca burmistrza Adam Mróz. „Myślę, że z tym tematem ostatecznie rozprawimy się do końca tego roku” - zapowiada.
Modernizacja targowiska przy ul. Dworcowej ma opierać się na koncepcji architekta Wojciecha Smółkowskiego, która została przedstawiona kupcom z „rubelplacu” we wrześniu ub. roku.
 - Nie budziła kontrowersji – przypomina Adam Mróz, który w poniedziałek spotkał się z Wojciechem Smółkowskim w sprawie realizacji koncepcji. - W tym tygodniu jesteśmy w stanie zawrzeć umowę z projektantem – stwierdził w rozmowie z nami tuż po spotkaniu.
Prace, które mają być zrealizowane w tym roku, zostaną podzielone na dwa etapy: I etap – utwardzenie terenu zakupionego od starostwa, a użytkowanego przez Zespół Szkół nr 1, drugi - budowa pawilonów i przeniesienie handlujących na Wąskiej.
- W ciągu dwóch miesięcy najpóźniej rozpoczęłaby się budowa – zapowiada wiceburmistrz.
Zmodernizowanie i poszerzenie targowiska pozwoli wygospodarować teren na miejsca dla handlujących obecnie przy ul. Wąskiej. Inwestycja, z uwagi na rozmach, będzie podzielona na kilka etapów. Pierwszy i drugi ma zostać zrealizowany do końca roku. W budżecie miasta przeznaczono na to 400 tys. zł.
Prace mają rozpocząć się w ciągu dwóch miesięcy. I etap będzie polegał na utwardzeniu terenu po byłej strzelnicy, odkupionego od starostwa powiatowego, a będącego poprzednio w użytkowaniu Zespołu Szkół nr 1. Mają tam powstać parkingi dla kupujących, które częściowo rozładują problem zatłoczonych w dni targowe okolic targowiska oraz miejsca dla handlujących. Koncepcja przewiduje bowiem przeniesienie kupców handlujących po stronie zachodniej (wzdłuż garaży) na czas budowy w tym miejscu pawilonów handlowych. Obecnie kupcy handlują tam w namiotach i na łóżkach polowych.
- Przez przeniesienie kupców moglibyśmy rozpocząć budowę pawilonów i jeszcze w tym roku ją skończyć – kontynuuje Adam Mróz. - W tej chwili sondujemy, że ok. 50 - 60 osób, zarówno z targowiska przy ul. Wąskiej, jak i handlujących przy Dworcowej jest zainteresowanych handlowaniem w tych pawilonach. Myślę, że pawilony umożliwiłyby poprawę wizerunku targowiska.
Kolejnym krokiem, mającym na celu zmianę wizerunku targowiska i polepszenie tam jakości handlu zarówno dla kupujących, jak i sprzedających, byłaby realizacja etapu III i IV, która jest przewidywana na lata następne. Jest to zabudowa pierzei targowiska wzdłuż ul. Dworcowej i utwardzanie placu targowego.
- Będziemy obserwowali, jak zmieni się sposób handlowania na tym targowisku, gdy zostanie tam przeniesiony całotygodniowy handel z ul. Wąskiej. Wówczas charakter sprzedaży w tym miejscu ulegnie zmianie – uważa zastępca burmistrza.
Wszystko to, niestety, przeciąga się w nieskończoność. O konieczności likwidacji „rubelplacu” wiadomo od ponad 10 lat. Co roku podawany jest nowy termin. Każdy wywołuje nową falę protestów kupców, bo przecież zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Na „rubelplacu” nadal króluje tymczasowość i prowizorka, co nie stanowi ozdoby naszego miasta. 

Wróć do listy artykulów z tego wydania