Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: IV liga, IV liga, Bug Wyszków !
Już za trzy miesiące Bug Wyszków zagra w IV lidze! Dzięki dwóm ostatnim wygranym zespół trenera Stefana Liszewskiego, po trzech latach banicji w „okręgówce”, znów zagra na IV froncie!
Preludium do niedzielnego świętowania było środowe spotkanie z Marcovią Marki, zespołem, który jak dotychczas jako jedyny urwał punkty naszej drużynie. Tym razem jednak nie było cienia wątpliwości, która z drużyn jest zespołem lepszym.
Pierwsi dogodną sytuację stworzyli sobie, ku zdumieniu wyszkowskich fanów, goście. W 7 minucie jeden z ich pomocników znalazł oko w oko z Tomaszem Lechem, ale nasz bramkarz kapitalnie rzucił się pod nogi rywala. Bug odpowiedział strzałem Łukasza Kowalczyka, który, po zagraniu Mariusza Szajczyka, strzelił pół metra obok słupka. Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Adrian Nowak, ale piłka o centymetry minęła spojenie bramki. Wynik spotkania otworzył po kwadransie Kowalczyk. Najskuteczniejszy strzelec ligi dopadł do piłki po wyrzucie z autu Kuby Stęszewskiego i z pięciu metrów strzelił obok bezradnego bramkarza. Jedyną ripostą gości był strzał z daleka w 35 minucie, który poszybował nieznacznie obok słupka. Kolejne dwie sytuacje stworzyli wyszkowscy Białorusini. Najpierw Aram Al-Majyd trafił z rzutu wolnego w boczną siatkę, a za moment Ilya Platnitski z 15 metrów trafił w środek bramki. Chwilę później dośrodkowywał ten drugi, na piątym metrze niepilnowany znalazł się Al-Majyd, ale jego strzał głową trafił tylko w poprzeczkę.
Druga połowa była już mniej ciekawa i żywa, ale to nasza drużyna cały czas kontrolowała przebieg wydarzeń. Niedługo po wznowieniu gry Lech popisał się kolejnym dokładnym wykopem piłki, która trafiła do Kowalczyka, nieprzepisowo powalonego w polu karnym. „Jedenastkę” na gola pewnie zamienił Jarek Wyszyński, rehabilitując się za niewykorzystanego jesienią karnego w Markach.
Do bramki Marcovii powinni trafić jeszcze kolejno: Michał Madej, który przegrał pojedynek sam na sam oraz Alan Wróbel. Jego strzał głową z bliska trafił w poprzeczkę. Na bramkę celnie uderzył jeszcze w 86 minucie Paweł Rogalski, ale i ten strzał trafił prosto w ręce bramkarza.
Bug – Marcovia Marki 2:0 (1:0)
Bramki: Kowalczyk 16, Wyszyński 57 (karny).
Bug: T.Lech, R.Szreiber, Sz.Chalski, Ł.Gałązka (46 A.Wróbel), J.Stęszewski, A.Nowak (46 A.Dąbrowski), A.Al-Majyd (70 P.Rogalski), I.Nazdryn-Platnitski, M.Szajczyk (46 J.Wyszyński), Ł.Kowalczyk(k), M.Madej.
Żółte kartki: Gałązka, Wróbel, Stęszewski.
Widzów: ok. 100.
***
Dzięki temu zwycięstwu jeszcze przed spotkaniem z Targówkiem Bug miał już zapewniony awans do IV ligi, ponieważ swoje środowe spotkanie przegrał Dolcan II. Mimo tego, wyszkowianie zagrali bardzo pewnie i zdeklasowali solidną ekipę warszawian.
Chyba po raz pierwszy w tym sezonie fani Bugu przybyli na spotkanie wyjazdowe mogli poczuć atmosferę prawdziwego święta piłkarskiego. Na kameralnym obiekcie GKP przy ul. Kołowej zasiadł bowiem komplet widzów, po przeciwnych stronach trybuny głównej zorganizowały się „młyny” najzagorzalszych fanów obu ekip, a o dobrą atmosferę zadbał spiker, którego głos można było usłyszeć dzięki nagłośnieniu.
Zespół Bugu popsuł jednak miejscowym owo święto, „ustawiając” sobie mecz już od pierwszych minut. Nie minął bowiem kwadrans, kiedy po akcji i mierzonym podaniu Wyszyńskiego najwyżej w polu karnym wyskoczył Madej i strzałem głową pokonał bramkarza GKP Andrzeja Łyzińskiego – jesienią najlepszego bramkarza III ligi w barwach Narwi Ostrołęka. Na odpowiedź warszawian nie trzeba było długo czekać. W 14 minucie, po dużym zamieszaniu pod naszą bramką, gracz gospodarzy huknął bardzo mocno, ale nad bramką. Niewykorzystana szansa zemściła się po kilkudziesięciu sekundach. We własnym polu karnym piłkę ręką zatrzymał obrońca rywali, za co został ukarany żółtą kartką. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Wyszyński i pewnie podwyższył prowadzenie Bugu. Wyraźnie podłamani wyższością wyszkowian gracze Targówka już do końca spotkania tak naprawdę tylko pozorowali grę. Losy spotkania mogły się jednak odmienić w 18 minucie, kiedy Lech interweniując nabił piłką przypadkowo gracza z Warszawy, jednak piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Drugiego trafienia szukał rozgrywający bardzo dobre spotkania Madej; m.in. w 38 minucie uderzył bardzo mocno z ok. 30 metrów i bramkarz musiał ratować się wybiciem piłki przed siebie.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy gracz przeciwnika dośrodkowywał z rzutu wolnego, piłka po drodze nabrała dziwnej rotacji i spadła na poprzeczkę, za plecy zaskoczonego Lecha. Po godzinie gry wyszkowianom należał się rzut karny, lecz sędzia pozostał niewzruszony po ewidentnym faulu w polu karnym na Adrianie Dąbrowskim. Przewaga i dobra gra Bugu została nagrodzona golem niedługo później. Na indywidualną akcję zdecydował się Stęszewski, który minął trzech rywali i przymierzył celnie z ponad 20 metrów, po rękach bramkarza. Ten sam gracz zaliczył asystę przy bramce Madeja, który w 77 minucie trafił do siatki po precyzyjnym strzale w kierunku dalszego słupka. Do siatki powinien również trafić Paweł Rogalski. Rezerwowy napastnik Bugu nie zdążył ze strzałem do pustej bramki po tym, jak Kowalczyk minął bramkarza i podawał z linii końcowej boiska. Ze zdobyczy bramkowej mogli się za to cieszyć Aram Al-Majyd, po wykorzystaniu rzutu karnego, który sędzia podyktował za faul bramkarza na Szymku Chalskim. Gospodarzy upokorzył ostatecznie Kowalczyk, strzelając w zamieszaniu sprytnie z kilku metrów po podaniu od Chalskiego.
Warto dodać, że w drużynie Bugu nie mogło zagrać dwóch podstawowych graczy. Za kartki pauzował Alan Wróbel, z kolei Ilya Platnitski… zapomniał zabrać na mecz paszportu.
Natomiast w barwach stołecznej drużyny wystąpił Łukasz Rossa, który po jesieni powrócił do Warszawy z wypożyczenia do Bugu. Rossa był jednym z najsłabszych graczy na boisku.
GKP Targówek – Bug 0:6 (0:2)
Bramki: Wyszyński 12 (karny), Madej 16, 77, Stęszewski 68, Al-Majyd 83 (karny), Kowalczyk 87.
Bug: Lech, Szreiber, Chalski, Al-Majyd, Stęszewski, Dąbrowski, Nowak (60 Rogalski), Wyszyński(k), Szajczyk (71 Roguski), Kowalczyk, Madej (77 Gałązka).
Widzów: ok. 300.
Następne spotkanie Bug rozegra w Wyszkowie, w sobotę 16 maja, o godz. 17 z Falenicą.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-05-14 15:17
~pslowiec
Gratulacje dla drużyny Bugu. Czekamy na awans do III ligi.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa